Franciszek „u siebie” w Afryce
30 listopada 2015 | 11:33 | Krzysztof Tomasik / mz Ⓒ Ⓟ
Sześciodniowa wizyta apostolska Franciszka do Kenii, Ugandy i Republiki Środkowoafrykańskiej i pierwsza na Czarny Kontynent była najtrudniejszą z 11 jego zagranicznych podróży.
Z powodu trwającego od trzech lat krwawego konfliktu w tym ostatnim kraju do końca nie było wiadomo, czy wizyta w Bangi dojdzie do skutku. Ale stał się cud i dzięki wizycie papieża po raz pierwszy od trzech lat zapanowała zgoda między wszystkimi: chrześcijanami i muzułmanami oraz przedstawicielami wszystkich opcji politycznych.
Afryka nazywana „kontynentem nadziei”, „duchowymi płucami świata” ma ogromny potencjał i równocześnie boryka się z ogromnymi problemami, jeśli chodzi o przywództwo, rozwój gospodarczy, budowanie demokracji, podział dóbr, rozwiązywanie konfliktów. Franciszek po raz kolejny przypomniał, że przemoc, konflikt i terroryzm karmią się strachem, nieufnością i rozpaczą, rodzącymi się z ubóstwa i frustracji. Zaznaczył też, że dialog ekumeniczny i międzyreligijny nie jest luksusem, i podkreślił, że Bóg, któremu służymy, jest Bogiem pokoju, a Jego święte Imię nigdy nie powinno być wykorzystywane do usprawiedliwiania nienawiści i przemocy. Dlatego Franciszek jako „pielgrzym pokoju i apostoł nadziei” podjął temat pojednania i budowania pokoju poprzez przezwyciężanie podziałów etnicznych, społecznych, ekonomicznych i religijnych.
Afryka, choć leży w centrum naszej planety, jest kontynentem zapomnianym przez resztę świata i dlatego papież po raz kolejny wyruszył na obrzeża społeczeństw i Kościoła. Był wśród tych, którzy zajmują szczególne miejsce w jego życiu i decyzjach, między chorymi, ubogimi, cierpiącymi, potrzebującymi w dzielnicy slumsów Kangemi w Nairobi, w Domu Miłosierdzia w Kampali, w obozie dla uchodźców w Bangi i czuł się tam jak „u siebie w domu”.
Krzysztof Tomasik
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.