Franciszek w Budapeszcie na 52. Międzynarodowym Kongresie Eucharystycznym
12 września 2021 | 18:44 | tom, st, kg (KAI) | Budapeszt Ⓒ Ⓟ
Msza św. na budapeszteńskim Placu Bohaterów na zakończenie 52. Międzynarodowego Kongresu Eucharystycznego, spotkania w Muzeum Sztuk Pięknych z prezydentem i premierem, episkopatem i delegacją Rady Ekumenicznej oraz przedstawicielami wspólnot żydowskich złożyły się na siedmiogodzinną wizytę apostolską papieża Franciszka w stolicy Węgier, Budapeszcie. Węgry były pierwszym etapem 34. podróży zagranicznej i 54. krajem, który papież Bergoglio odwiedził dotychczas w czasie swojego pontyfikatu.
Z dziennikarzami
Podczas lotu do Budapesztu papież, swoim zwyczajem, pozdrowił podróżujących wraz z nim dziennikarzy, towarzyszących mu w ramach oficjalnej obsługi medialnej wizyty apostolskiej (tzw. volo papale). Podczas krótkiej, nieformalnej wymiany zdań, papież Franciszek podziękował dwóm współpracownikom, którzy odpowiadali za kształt jego podróży i celebracji: ks. prałatowi Guido Mariniemu, który otrzymał nominację biskupią i obejmie diecezję Tortony oraz odpowiadającemu dotąd za organizację papieskich podróży ks. prałatowi Dieudonné Datanou, który również ma niebawem zostać biskupem. Jak zapowiedział papież Franciszek jego miejsce zajmie pochodzący z Indii prałat o imieniu Giorgio, który, jak żartobliwie wspominał Ojciec Święty, „będzie uśmiechniętym dyktatorem”.
Ojciec Święty podkreślił też, że cieszy się z powrotu do podróży, które pozwolą nieść „przesłanie i pozdrowienie
tak wielu osobom”. Zgodnie ze zwyczajem przelatując nad państwami Ojciec Święty przesłał głowom ich państw pozdrowienia z zapewnieniem o modlitwie, prezydentom Włoch Sergio Mattarelli życzył „pogody ducha i wielkodusznego zaangażowania na rzecz dobra wspólnego”, a jego chorwackiego odpowiednika, Zorana Milanovića zapewnił o modlitwie w intencji pokoju i pomyślności narodu.
Spotkanie z prezydentem i premierem
Franciszek przybył do Budapesztu o godz. 7.42 samolotem Airbus 320 włoskich linii lotniczych Alitalia. Na lotnisku papieża powitali m. in. wicepremier Zsolt Semjén, nuncjusz apostolski na Węgrzech, abp Michael A. Blume, S.V.D., ambasador Węgier przy Stolicy Apostolskiej, Eduard Habsburg-Lothringen oraz węgierscy biskupi z metropolitą Esztergom-Budapesztu kard. Péterem Erdő. Dwoje dzieci w tradycyjnych strojach ofiarowało Ojcu Świętemu kwiaty.
Po ceremonii powitania Franciszek udał się do Muzeum Sztuk Pięknych na spotkanie z prezydentem Węgier Jánosem Áderem i premierem Viktorem Orbánem. „Spotkanie odbyło się w serdecznej atmosferze” – podkreślono w komunikacie Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej. Ze strony watykańskiej wzięli w nim też udział sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej kard. Pietro Parolin oraz sekretarz ds. stosunków z państwami abp Paul R. Gallagher. „Wśród poruszanych tematów znalazły się m.in. rola Kościoła w kraju, zaangażowanie w ochronę środowiska naturalnego, a także obrona i promocja rodziny” – napisano w komunikacie watykańskiego Biura Prasowego. Na zakończenie spotkania wymieniono prezenty. Papież ofiarował prezydentowi mozaikę przedstawiającą „Błogosławieństwo papieskie na Placu Św. Piotra.
Spotkanie z biskupami
Po spotkaniu z najwyższymi władzami kraju Franciszek przeszedł do Sali Renesansowej budapesztańskiego muzeum, gdzie spotkał się z Konferencją Biskupów Węgier.
Witając Franciszka, przewodniczący Węgierskiej Konferencji Biskupów Katolickiej bp András Veres powiedział, że od czasów naszego pierwszego króla, św. Stefana, który przyjął koronę od Twego poprzednika, Sylwestra II, ten kraj zawsze stoi przy biskupie Rzymu z niezachwianą wiernością – powiedział. Biskup Győru zwrócił uwagę, że „w ostatnim tysiącu lat nie tylko łódź Kościoła, ale całe Węgry były często wstrząsane burzami historii, a nasz kraj tu, w Europie Środkowej, był w ciągu wieków widownią wielkich migracji narodów”. Najazdy mongolskie, tureckie, niemieckie i sowieckie groziły unicestwieniem struktury kościelnej i wiary chrześcijańskiej. „Jeszcze dziś odczuwamy niszczycielskie skutki ateizmu, który przez szereg stuleci spowodował w duszach niezliczone szkody” – tłumaczył hierarcha. Dodał, że towarzyszą temu również dobrze znane niekorzystne zjawiska zachodniego zeświecczenia.
Dziś najpilniejszym i najważniejszym zadaniem Kościoła węgierskiego jest głoszenie Dobrej Nowiny, przyniesionej przez Chrystusa, w czym pomaga duchowieństwo, ta „mała reszta”: wspólnota niezbyt liczna, ale wierna, która w latach prześladowań nadal stała po stronie wiary i Kościoła – powiedział przewodniczący episkopatu. Podkreślił, że „wraz z nimi próbujemy prowadzić nową ewangelizację, której naród nasz ogromnie potrzebuje”.
Wyraził ubolewanie, że „niestety w kraju jest mało powołań kapłańskich i zakonnych, ale ufamy, że – tak jak to robili w początkach Kościoła dwunastu apostołów i zaangażowana wspólnota wiernych, również dziś, choć jest nas niewielu, będziemy mogli uzyskać z Bożą pomocą wielkie wyniki w przekazywaniu wiary”. Biskup zapewnił, że Kościół próbuje umacniać rodziny chrześcijańskie, „za które bardzo się modlimy, zwłaszcza w ostatnim roku”. Dąży też do zapewnienia wszystkim udziału we Mszy św., w sprawowaniu Eucharystii przynajmniej w niedzielę.
Na wstępie przemówienia papież przypomniał dramatyczne dzieje prześladowań węgierskiego Kościoła w okresie dyktatury komunistycznej. Zachęcił, by podobnie jak męczennicy niedawnej przeszłości tamtejsza wspólnota wierzących żyła miłością i dawała świadectwo, łącząc strzeżenie przeszłości z patrzeniem w przyszłość i znajdując nowe sposoby głoszenia Ewangelii. Cytując słowa Benedykta XVI na temat tradycji chrześcijańskiej zachęcił biskupów, aby ich słowa były „prorockim głosem wiecznej aktualności Ewangelii w życiu świętego ludu Bożego i w historii dnia dzisiejszego”.
Ojciec Święty stwierdził, że od biskupów oczekuje się przede wszystkim „nie szukania przywilejów i korzyści, lecz żarliwego umiłowania Ewangelii, takiej, jaką ona jest. Być świadkami i zwiastunami Dobrej Nowiny, głosicielami radości, z ojcowskim sercem trwać blisko kapłanów i zakonników, praktykując sztukę słuchania. Nie bójcie się dawać miejsce Słowu Bożemu i angażować świeckich: oni będą kanałami, przez które rzeka wiary ponownie nawodni Węgry” – powiedział Franciszek.
Następnie papież wezwał pasterzy węgierskiego Kościoła, aby byli świadkami braterstwa. Zaznaczył, że przynależność do własnej tożsamości nigdy nie może się stać powodem wrogości i pogardy względem innych, lecz powinna być pomocą w dialogu z odmiennymi kulturami. „Potrzebujemy, aby Kościół budował nowe mosty dialogu. Proszę was, abyście jako biskupi zawsze ukazywali, wraz z waszymi kapłanami i współpracownikami duszpasterskimi, prawdziwe oblicze Kościoła: oblicze gościnne dla wszystkich, również dla tego, kto przychodzi z zewnątrz, braterskie, otwarte na dialog” – stwierdził Ojciec Święty.
Papież zachęcił także węgierskich biskupów, aby byli budowniczymi nadziei. „Jako biskupi tego kraju zawsze winniście mieć słowa otuchy. Niech w waszych ustach nie pojawia się mowa, która stwarza dystans i narzuca osąd, lecz taka, która pomaga Ludowi Bożemu patrzeć z ufnością w przyszłość, niech pomaga ona ludziom stawać się wolnymi i odpowiedzialnymi promotorami życia, będącego darem łaski, który należy przyjąć, a nie zagadką do rozwiązania” – zaapelował Franciszek.
„Także Węgry potrzebują odnowionego głoszenia Ewangelii, nowego braterstwa społecznego i religijnego, nadziei, którą należy budować dzień po dniu, aby z radością patrzeć w przyszłość” – stwierdził Ojciec Święty na zakończenie swego przemówienia do węgierskich biskupów.
Po przemówieniu Franciszka odmówiono modlitwę „Ojcze nasz” i papież udzielił zgromadzonym apostolskiego błogosławieństwa. Wymieniono podarunki. Ojciec Święty otrzymał kielich mszalny.
Spotkanie ekumeniczne i ze wspólnotami żydowskimi
„Jeśli będziemy zakorzenieni w pokoju i jeśli staniemy się zarodkami jedności, będziemy wiarygodni w oczach świata, który patrzy na nas z utęsknieniem, oczekując rozkwitu nadziei” – powiedział Franciszek podczas spotkania Sali Marmurowej muzeum z 50 przedstawicielami Rady Ekumenicznej Kościołów Węgier i niektórych węgierskich wspólnot żydowskich.
Zwracając się do przedstawicieli Rady Ekumenicznej Kościołów Ojciec Święty podkreślił, że modlitwa nawzajem za siebie i współpraca na rzecz świata, to najbardziej konkretna droga ku pełnej jedności. Natomiast pozdrawiając przedstawicieli wspólnot żydowskich zaznaczył, że Bóg „pragnie wyprowadzić nas z jałowych pustyń niechęci i obojętności ku upragnionej ojczyzny jedności”.
Przypominając postać Abrahama, który posłuszny Bogu opuścił swą ojczyznę, papież zachęcił do „pozostawienia za sobą nieporozumień z przeszłości, roszczeń do posiadania racji i zrzucania winy na innych, aby wyruszyć ku Jego obietnicy pokoju”. Zaapelował o wspólne promowanie „edukacji do braterstwa, aby nie zwyciężyły te ataki nienawiści, które chcą to braterstwo zniszczyć. Mam na myśli zagrożenie antysemityzmem, który czai się w Europie i innych miejscach. Jest to jest to lont, który należy przeciąć. A najlepszym sposobem rozbrojenia tej bomby jest pozytywna współpraca, promowanie braterstwa” – powiedział Franciszek.
Cytując słowa wybitnego poety Miklósa Radnótiego, papież zachęcił, aby głosy dzisiejszych chrześcijan i Żydów były echem Słowa Bożego, echem nadziei i pokoju. „Swoim postępowaniem nie zaprzeczajmy nigdy Objawieniu, którego jesteśmy świadkami” – zaapelował Franciszek.
„Tylko jeśli będziemy zakorzenieni w pokoju i jeśli staniemy się zarodkami jedności, będziemy wiarygodni w oczach świata, który patrzy na nas z utęsknieniem, oczekując rozkwitu nadziei” – powiedział Ojciec Święty do przedstawicieli Rady Ekumenicznej Kościołów i niektórych węgierskich wspólnot żydowskich.
Witając papieża biskup kalwiński József Steinbach, przewodniczący Rady Ekumenicznej Kościołów Węgier powiedział, że wizyta papieża Franciszka na Węgrzech, na Mszy św. kończącej 52. MKE „umacnia nas w niewypowiedzianym darze Boga, w Jezusie Chrystusie, w naszej wierze chrześcijańskiej, w naszej kulturze i w naszej służbie chrześcijańskiej”. Z kolei zastępując chorego naczelnego rabina Węgier Roberta Fröhlicha, rabin Budapesztu Zoltan Radnoti przypomniał o „nawróceniu i pokucie”, centralnych ideach obchodzonych w tych dniach żydowskich świąt Rosz ha-Szana (Nowy Rok) i Jom Kipur (Dzień Pojednania). „Zarówno Żydzi, jak i chrześcijanie wiedzą, co to znaczy być cudzoziemcem, być prześladowanym za wiarę i przekonania. Jednocześnie historia niezliczoną ilość razy pokazuje, że ci, którzy noszą w sercu miłość i bojaźń Bożą, szanują człowieka, obraz Boga, w drugim człowieku” – powiedział rabin Zoltan Radnoti.
Msza św. kończąca 52. MKE
Msza św. na placu Bohaterów w Budapeszcie pod przewodnictwem papieża Franciszka zakończyła 52. Międzynarodowy Kongres Eucharystyczny. W Eucharystii wzięło udział ponad 200 tys. wiernych z całego świata. Eucharystię koncelebrowało kilkudziesięciu biskupów i setki księży.
„Budapeszt, położony w centrum Węgier i Europy, jest miastem mostów i my odczuwamy powołanie do bycia mostami między Wschodem a Zachodem, między różnymi światami kulturowymi i religijnymi oraz między różnymi narodami – przypomniał metropolita ostrzyhomsko-budapeszteński kard. Péter Erdő, witając Franciszka na początku Mszy św.
Zaznaczył, że ekumeniczny wymiar tej Mszy św. pokazuje „nasze wspólne pragnienie jedności wszystkich ochrzczonych” i w tym kontekście wskazał na obecność na Eucharystii patriarchy konstantynopolskiego Bartłomieja. Dodał, że obecność również niechrześcijan, zwłaszcza przedstawicieli judaizmu i tych, „którzy mają inną wizję świata”, stanowi „dla nas żywy znak czasów, to znaczy powołania Kościoła w łonie ludzkości jako świadka Chrystusa wśród narodów”.
Zwrócił uwagę, że obecnie jego kraj i państwa ościenne przemierza Krzyż Misyjny, a relikwie świętych i błogosławionych z tego regionu rozbudziły świadomość, że również dzisiaj można żyć świętością, idąc śladami wielkich męczenników i wyznawców ostatniego wieku. W tym kontekście prymas Węgier przywołał postać kardynała Stefana Wyszyńskiego, którego beatyfikacja odbywa się obecnie w Warszawie.
W homilii Ojciec Święty nawiązał do Ewangelii XXIV niedzieli zwykłej i zwartego w niej pytania Pana Jezusa „za kogo Mnie uważacie?” (Mk 8, 29). Zauważył, że uczniom brakowało wówczas decydującego przejścia od podziwu dla Jezusa do naśladowania Go. Zaznaczył, że to pytanie również dzisiaj Pan Jezus kieruje do każdego z nas, i domaga się ono odpowiedzi osobistej, płynącej z życia. Z tej odpowiedzi rodzi się odnowa bycia uczniem, która odbywa się w trzech etapach.
Pierwszym z nich jest głoszenie Jezusa, ukrzyżowanego sługi. Papież wskazał, że Eucharystia ukazuje nam Boga „jako Chleb łamany, jako Miłość ukrzyżowaną i dawaną”.
Drugi etap to rozeznawanie z Jezusem. Franciszek zauważył, że przed Ukrzyżowanym doświadczamy dobroczynnej walki wewnętrznej, między „myśleniem po Bożemu” a „myśleniem po ludzku”. „Jezus nami wstrząsa, nie zadowala się deklaracjami wiary, żąda od nas oczyszczenia naszej religijności w obliczu Jego krzyża, w obliczu Eucharystii” – powiedział Ojciec Święty. Zachęcił do adoracji Najświętszego Sakramentu. „Pozwólmy, aby Jezus, Chleb żywy uzdrowił to, co w nas zamknięte i otworzył nas na dzielenie się z innymi, by uzdrowił nas z naszej surowości i naszego zamknięcia się w sobie; uwolnijmy się z paraliżującego zniewolenia obroną naszego wizerunku i dajmy się zainspirować do pójścia za Nim tam, gdzie On chce nas poprowadzić” – wezwał papież.
Trzeci etap to pójście za Jezusem, aby to On był w centrum naszego życia a nie gonitwa za sukcesem. Franciszek zaznaczył, że oznacza to iść naprzód przez życie „z ufnością, że jest się umiłowanym dzieckiem Boga. To podążanie drogą Mistrza, który przyszedł, aby służyć, a nie aby Mu służono (por. Mk 10, 45). To kierowanie każdego dnia naszych kroków na spotkanie brata”.
Ojciec Święty wezwał wiernych, aby spotkanie z Jezusem w Eucharystii ich przemieniało. „Nie zadowalajmy się byle czym; nie gódźmy się na wiarę, która żyje obrzędami i powtórzeniami, otwórzmy się na gorszącą nowość Boga ukrzyżowanego i zmartwychwstałego, Chleba łamanego, aby dać życie światu. Będziemy pełni radości; i będziemy przynosili radość” – stwierdził papież.
Przed zakończeniem Mszy św. przewodniczący Papieskiego Komitetu Międzynarodowych Kongresów Eucharystycznych abp Piero Marini zwracając się do Ojca Świętego powiedział, że to Duch Święty, „daje nam odwagę zaproponowania siebie światu zgodnie ze stylem Jezusa, który podczas Ostatniej Wieczerzy powierzył nam mandat bycia, tak jak On, nie panami, ale sługami, nie wielkimi na tej ziemi, ale maluczkimi w Królestwie, nie posiadaczami rzeczy, ale pielgrzymami”.
Zaznaczył, że międzynarodowe dni eucharystyczne w Budapeszcie wskazały ten szlak nowości i nawrócenia, ponieważ „sprawowanie paschalnego misterium Chrystusa wpływa pozytywnie nie tylko na serca ludzi wierzących, ale też na miasto ziemskie, w którym oni żyją i pracują”. Zbawienie, którego źródłem jest Eucharystia, przekłada się zatem na kulturę eucharystyczną zdolną do inspirowania mężczyzn i kobiet dobrej woli do stawania obok ubogich jak Pan, do stawiania na pierwszym miejscu dobra wspólnego, do rozsiewania pokoju społecznego, troski o dzieło stworzenia, do wielkoduszności dialogu ekumenicznego i dzielenia się swoją kruchością.
Podziękował papieżowi za odprawienie Eucharystii „z tym wielkim zgromadzeniem” na zakończenie 52. MKE, „zwracając raz jeszcze uwagę na to wielkie misterium, źródło i szczyt życia i misji kościoła”.
Uroczysta Eucharystię zakończyła modlitwa „Anioł Pański”. Papież przypominając, że „Eucharystia” oznacza „dziękczynienie” podziękował wszystkim za organizację i przebieg 52 MKE. W sposób szczególny pozdrowił patriarchę Konstantynopola, Bartłomieja.
Podziękował całemu narodowi węgierskiemu za gościnę. Nawiązał do słów hymnu towarzyszącemu Kongresowi: „Przez tysiąc lat krzyż był filarem twego zbawienia, niech także teraz znak Chrystusa będzie dla ciebie obietnicą lepszej przyszłości”. „Tego wam życzę, aby krzyż był waszym mostem między przeszłością a przyszłością! Poczucie religijne jest siłą życiową tego narodu, tak bardzo przywiązanego do swoich korzeni. Ale krzyż, umieszczony w ziemi, zaprasza nas nie tylko, byśmy się dobrze zakorzenili, lecz także wznosi i wyciąga swe ramiona do wszystkich: zachęca nas, abyśmy zachowali mocne korzenie, nie okopując się jednak w swych pozycjach; abyśmy czerpali ze źródeł, otwierając się na spragnionych naszych czasów. Moim życzeniem jest, abyście byli właśnie tacy: ugruntowani i otwarci, zakorzenieni i pełni szacunku” – mówił Franciszek.
Następnie nawiązał do odbywającej się w Warszawie beatyfikacji Kardynała Stefana Wyszyńskiego i Elżbiety Czackiej. „Dziś, niedaleko stąd, w Warszawie dokonuje się ogłaszanie Błogosławionymi dwojga świadków Ewangelii: Kardynała Stefana Wyszyńskiego i Elżbiety Czackiej, założycielki Sióstr Franciszkanek Służebnic Krzyża. Dwie postaci, które z bliska poznały krzyż: Prymas Polski, aresztowany i internowany, zawsze był mężnym pasterzem według Serca Chrystusowego, heroldem wolności i godności człowieka; Siostra Elżbieta, która w młodości straciła wzrok, poświęciła całe swoje życie pomocy niewidomym. Przykład nowych Błogosławionych niech nas pobudza do przemieniania ciemności w światłość mocą miłości” – powiedział papież.
Na zakończenie Franciszek wezwał: „Niech `Błogosławiona Królowa, wasza odwieczna patronka` towarzyszy wam i błogosławi! Moje błogosławieństwo z tego wielkiego miasta pragnie ogarnąć wszystkich, a zwłaszcza dzieci i młodzież, osoby starsze i chorych, ubogich i wykluczonych. Z Wami i za was mówię: Isten, áldd meg a magyart! [Boże błogosław Węgrów!]
Przed Mszą św. papież przejechał pomiędzy sektorami na placu Bohaterów entuzjastycznie witany przez wiernych z 70 krajów świata, wielu młodych Węgrów i rodziny z dziećmi. Wśród zgromadzonych była 200-osobowa grupa Polaków, w tym reprezentantów węgierskiej Polonii.
Kolejny, 53. Kongres odbędzie się w 2024 r. w Quito w Ekwadorze
Po Mszy św. papież odjechał na międzynarodowe lotnisko skąd odleciał do Bratysławy. W drugim etapie 34 podróży zagranicznej, będąc na Słowacji, Franciszek odwiedzi: Preszów, Koszyce i Šaštin (Szasztin).
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.