Franciszkanin: żywa szopka pomaga w przekazie treści Bożego Narodzenia

W wigilijny wieczór przed kościołem oo. franciszkanów konwentualnych w Przemyślu stanie żywa szopka. Franciszkanie zapraszają na wspólne kolędowanie od godz. 22.00 do pasterki oraz w pierwszy i drugi dzień świąt od 15.00 do 18.30. Zdaniem gwardiana klasztoru o. Pawła Soleckiego, szopka pomaga w zrozumieniu treści Bożego Narodzenia.

– Myślę, że dla ludzi jest to możliwość ukazania tego, że coś się dzieje, ponieważ coraz bardziej spłycamy nasze chrześcijańskie święta. Powody są rozmaite, ale najbardziej powszechny to ten, że mamy mało czasu – uważa o. Solecki.

Zaznacza, że najważniejsze jest wewnętrzne przeżycie Bożego Narodzenia, spowiedź i komunia święta oraz próba poprawy swojego życia, jednak zewnętrzne przygotowania – jeśli są po to, by uroczyście świętować – są jak najbardziej uzasadnione.

Zdaniem gwardiana przemyskich franciszkanów zwyczaj organizowania szopek pomaga w przekazie treści Bożego Narodzenia. – Stajemy się coraz bardziej podatni na obraz. Korzystamy z najnowocześniejszych, elektronicznych form przekazu, ale to nie umniejsza znaczenia wizualizacji starego typu: obraz, ikona, czy właśnie szopka – mówi o. Solecki.

Jego zdaniem dzieci z takich obrazów mogą uczyć się wiary i poznawać ją W szopce znajdują się prawdziwe zwierzęta: osioł, koziołki, owce i daniel. Część z nich należy do franciszkanów, pozostałe są wypożyczone od gospodarzy spod Przemyśla. Są postaci biblijne, czyli Święta Rodzina, aniołów, pasterze i trzej mędrcy. W ich role wciela się głównie miejscowa młodzież.

Wzorem dla przemyskiej żywej szopki stała się tworzona od ponad 20 lat szopka w Krakowie. To właśnie św. Franciszkowi i jego zakonowi zawdzięczamy powstanie i spopularyzowanie przedstawiania narodzin Jezusa w formie spektakli lub figurek ukazujących Boże Narodzenie.