Francja: ksiądz pracuje w ministerstwie

Ks. Jean-Marie Petitclerc został pracownikiem ministerstwa mieszkalnictwa i miast nowego rządu Francji. 54-letni salezjanin jest członkiem ekipy minister Christine Boutin.

Ks. Petitclerc, znany nad Sekwaną wychowawca, uchodzi za specjalistę od spraw młodzieży z trudnych przedmieść wielkich miast. „Prezydent Republiki poprosił nas o opracowanie «planu Marshalla» dla przedmieść” – ujawnił duchowny.
Pytany przez dziennik „La Croix”, czy nie widzi sprzeczności między życiem zakonnym a zaangażowaniem politycznym, wyjaśnił, że jego funkcja ma charakter doradczy i nie będzie brał bezpośredniego udziału w działalności politycznej rządu. Ponadto jego zadaniem ma być „budowa społeczeństwa bardziej sprawiedliwego i braterskiego”, w czym dostrzega realizację wezwania Jana Pawła II do budowy cywilizacji miłości.
Salezjanin podkreślił, że na swe zaangażowanie otrzymał zgodę przełożonych zakonnych. „Kiedy mówią ci: «Podzielamy twoje diagnozy, pomóż nam wpłynąć na nową politykę miejską», odmowa byłaby wymigiwaniem się, a moje słowa stałyby się mniej wiarygodne” – tłumaczy ks. Petitclerc.
Ponieważ nadal kieruje on założonym przez siebie stowarzyszeniem wychowawczym Valdocco w Argenteuil i Lyonie, dlatego w ministerstwie pracuje na pół etatu, trzy razy w tygodniu. Jego zadaniem jest „koordynacja działań lokalnych” w walce z wykluczeniem społecznym.
W wywiadzie dla „La Croix” salezjanin skrytykował dotychczasową „politykę dzielnicową” francuskich władz. Polegała ona na dotowaniu szkół i stowarzyszeń działających na przedmieściach. W jej wyniku, dzielnice te stawały się miejskimi gettami.
Zdaniem ks. Petitclecra potrzebna jest prawdziwa polityka miejska, która przywróci getta miastu, zachęcając mieszkańców do opuszczania swoich dzielnic i wychodzenia naprzeciw innym. Jednym ze sposobów osiągnięcia tego celu ma być odejście od obowiązku chodzenia do szkoły w miejscu zamieszkania i takiego organizowania wakacji, by nie wyjeżdżały na nie razem dzieci z tej samej dzielnicy.
Jako „ksiądz w służbie Republiki” salezjanin będzie też starał się promować „laickość republikańską” wpisaną w konstytucję Francji. Odróżnia ją od laicyzmu, który każe państwu zabraniać jakiejkolwiek formy obecności religii w życiu publicznym.