Francja: samobójstwa wśród księży powodem pytań o depresję

Konferencja Biskupów Francji opublikowała wyniki badań na temat stanu zdrowia 6400 księży diecezjalnych poniżej 75. roku życia. Wynika z niego, że 7,4 proc. spośród nich ma depresję, a kolejne 7 proc. cierpi na wypalenie zawodowe. W 2020 r. dwóch kapłanów popełniło samobójstwo.

Powody złego samopoczucia są wielorakie i obejmują problemy ze zdrowiem fizycznym, psychicznym, brak docenienia, samotność. Okazało się, że 45 proc. księży ma choroby chroniczne, szczególnie dokuczają im bóle pleców i kręgów szyjnych. Choć większość duchownych podejmuje aktywność fizyczną, to niemal 63 proc. ma nadwagę, a 20 proc. cierpi z powodu otyłości.

Ponad 40 proc. księży przyznaje się do nadużywania alkoholu, a w przypadku 8 proc. grozi to alkoholizmem. Połowa duchownych mieszka samotnie, co często prowadzi ich do zaniedbywania samych siebie. 40 proc. mówi też o niskim stopniu samorealizacji w swej posłudze.

Wielu duchownych ma też kłopoty z hierarchią kościelną, dotyczące głównie kwestii zarządzania. Niemal 20 proc. z nich uważa, że ich obciążenie pracą jest zbyt wielkie. 20 proc. księży diecezjalnych obsługuje 10-19 kościołów, a nieco ponad 20 proc. ma ich pod opieką ponad 20. Średnio dzień pracy francuskiego kapłana diecezjalnego trwa 9 godzin 40 minut. Ma on półtora dnia odpoczynku tygodniowo.

Wyzwaniem dla Kościoła jest towarzyszenie księżom. Po publikacji wyników badań konferencja episkopatu przedstawiła zalecenia, mające na celu poprawę jakości kapłańskiego życia. Powstał plan walki z samotnością, skupiony szczególnie na kwestii mieszkania. Zaproponowano też stworzenie w każdej diecezji „ośrodka zdrowia” (Pôle Santé Social) dla księży i powołanie instytucji mediatora.

Jednak, zdaniem ks. Gourriera, prawdziwy problem jest innej natury. – Brakuje formacji kapłańskiej na poziomie duchowym, szczególnie na Zachodzie. Mówienie o Bogu to nie uniwersytet. Kiedy kapłan jest sam, jego życie duchowe znajduje się w niebezpieczeństwie. Więź między księdzem i parafianami jest dziś rozluźniona. Ksiądz stał się „dostawcą usług”. Kościół jest zagubiony – uważa kapłan-psycholog.