Gdańsk: abp Gocłowski czuje się dobrze i został przeniesiony na salę ogólną
09 marca 2010 | 15:06 | als Ⓒ Ⓟ
– Arcybiskup Tadeusz Gocłowski czuje się wyśmienicie i jest pod doskonałą opieką lekarską – powiedział KAI dr Jerzy Karpiński. Pomorski lekarz wojewódzki odwiedził we wtorek leżącego w szpitalu gdańskiego metropolitę seniora. Abp Gocłowski został dziś przeniesiony na salę ogólną na oddziale Kliniki Neurologii Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego. Ma opuścić szpital do końca tygodnia.
– Metropolita senior czuje się bardzo dobrze – opowiada dr Karpiński, który odwiedził dziś abp. Gocłowskiego. Podkreśla, że „jest uśmiechnięty, rozmawia i jest w dobrej kondycji psychicznej i fizycznej”. – Na pewno wyjdzie niedługo do domu. Teraz ten przedłużający się pobyt w szpitalu służy daleko posuniętej ogólnej diagnostyce stanu zdrowia – tłumaczy.
Co dolega arcybiskupowi Gocłowskiemu? – Z punktu widzenia medycznego jako lekarz nie mogę zdradzać żadnej informacji lekarskiej o bezpośrednim stanie zdrowia pacjenta – wyjaśnia pomorski lekarz wojewódzki. I dodaje, że „był to pewien incydent neurologiczny, który wymagał leczenia w klinice neurologicznej”. – Poddane zostało to ostremu leczeniu, ale wszystkie sprawy medyczne ustąpiły całkowicie i w tej chwili mamy pełny obraz zdrowej osoby – zapewnia dr Karpiński.
Lekarze nadzorujący opiekę abp. Gocłowskiego będą apelować, by odpoczął. – Ekscelencja nie chce, zwolnić się z nadmiaru obowiązków – dodaje pomorski lekarz wojewódzki. – Jest on niezwykle zaangażowany w działalność archidiecezji nawet na emeryturze. Prosił, aby wszystkich pozdrowić i przeprosić za kłopot i zamieszanie – dodaje.
Abp Gocłowski powinien wyjść ze szpitala do końca tego tygodnia. Na oddział Kliniki Neurologii Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku trafił w niedzielę popołudniu.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.