Drukuj Powrót do artykułu

Gen. Ciastoń uniewinniony

09 grudnia 2002 | 12:40 | pap //mr Ⓒ Ⓟ

Nie ma wystarczających dowodów, by przypisać gen. Władysławowi Ciastoniowi winę za zarzucane mu czyny – stwierdził w poniedziałek warszawski Sąd Okręgowy i uniewinnił go od zarzutu pomocy w zabójstwie ks. Jerzego Popiełuszki.

„Analiza materiału dowodowego nie dostarczyła podstaw do przypisania oskarżonemu winy w zakresie zarówno sprawstwa kierowniczego, podżegania, czy pomocnictwa w zabójstwie księdza Popiełuszki” – mówiła w ustnym uzasadnieniu wyroku sędzia Ewa Grochowska-Szmitkowska.
Sąd zaznaczył, że prokuratura nie dostarczyła dowodu, by oskarżony udzielił sprawcom zabójstwa – Grzegorzowi Piotrowskiemu, Waldemarowi Chmielewskiemu czy Leszkowi Pękali jakiejkowiek rady lub informacji „mającej służyć pomocą do dokonania przestępstwa, czy też by dostarczył im w tym celu jakieś środki techniczne”.
Według sądu, w trakcie procesu nie ujawniły się też dowody świadczące o tym, by Ciastoń wiedział o „zbrodniczym przedsięwzięciu sprawców zabójstwa”.
Sąd przypomniał, że sprawa jest rozpatrywana w I instancji już po raz drugi, po tym jak Sąd Apelacyjny uchylił wówczas zapadły wyrok uniewinniający. „Już wtedy oskarżyciel publiczny wycofał się z tezy o sprawstwie kierowniczym i nie apelował w zakresie tego
zarzutu. W trakcie nowego procesu nie ujawniły się żadne nowe okoliczności, przesłuchanie sprawców zabójstwa nic nowego nie wniosło” – mówił sędzia Grochowska-Szmitkowska.
Sąd przyznał, że oskarżyciel w końcowym wystąpieniu stał na stanowisku, iż wina Ciastonia polega na „pomocnictwie psychicznym” rozumianym jako wyrobienie w Piotrowskim i pozostałych zabójcach poczucia bezkarności, a także „stosowaniu innych, pozaprawnych
środków”, ale prokurator nie wykazał, jakie konkretne działania, czyny, czy słowa wywołały u sprawców owo poczucie bezkarności.
Sąd przypomniał też, że już sam prokurator przyznał, iż „nie istnieje żaden dowód, czy dokument świadczący o tym, że Ciastoń nakazał przygotować plan zabójstwa ks. Popiełuszki, kierował nim następnie, a potem utrudniał śledztwo w sprawie zbrodni”.
Sąd uniewinnił także oskarżonego od trzech pozostałych zarzutów związanych z napadem na ks. Andrzeja Bardeckiego, tzw. prowokacją na Chłodnej (w mieszkaniu ks. Jerzego Popiełuszki) oraz znęcaniem się w czasach stalinowskich nad więźniem Urzędu Bezpieczeństwa, w którym wówczas pracował Ciastoń.
Wyrok jest nieprawomocny.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.