Drukuj Powrót do artykułu

George Weigel o dialogu katolicyzmu z rosyjskim prawosławiem

06 sierpnia 2015 | 09:48 | st (KAI) / br Ⓒ Ⓟ

Niemożliwy jest poważny dialog ekumeniczny z ludźmi, którzy działają w świecie jako agenci rosyjskiej władzy państwowej – twierdzi na łamach portalu First Things znany amerykański intelektualista katolicki, George Weigel.

Udawanie „wspólnych interesów” między Watykanem a Kremlem zniekształca rzeczywistość, zagraża ekumenizmowi i należy go unikać. Weigel wskazuje na potrzebę skoncentrowania się w dialogu na nowym pokoleniu rosyjskich intelektualistów, przekonanych o konieczności uniezależnienia Kościoła od państwa. Pozwoli to na rzeczywistą ewangelizację, gdyż przywództwo odkryje na nowo moc Ewangelii – pisze znany w świecie amerykański intelektualista katolicki.

Weigel jest przekonany, że błędem są próby powrotu Watykanu do Ostpolitik z czasów kard. Agostino Casaroliego. Przestrzega także, iż nierealne jest myślenie życzeniowe, jakoby pokojowe relacje z rosyjskim prawosławiem mogły zapewnić lepszą przyszłość w relacjach ekumenicznych. Ta lepsza przyszłość nigdy nie przychodzi – zaznacza.

Amerykański intelektualista zaznacza, że reżim Władimira Putina jest agresywny, jest siłą destabilizującą w polityce światowej. Posuwa się on tak daleko, jak długo nie napotka na opór. Słusznie wyczuwa słabość Zachodu i wykorzystuje ją w celu odwrócenia tego, co Putin nazwał „katastrofą geopolityczną” czyli upadku Związku Sowieckiego.

Weigel zdecydowanie polemizuje z poglądem, jakoby Putin troszczył się o prześladowanych chrześcijan na Bliskim Wschodzie i chciał odgrywać dawną rolę jako ich opiekuna. W jego opinii rosyjski przywódca dąży jedynie do destabilizacji, mając na wyparcie Zachodu z tej części świata i wzmocnienie pozycji Iranu. Dlatego pomyślnie zablokował poważne próby zastąpienia ludobójczego reżimu Assada w Syrii i dlatego polityka rosyjska jest poważną przeszkodą w utrzymaniu Iranu z dala od broni jądrowej. Twierdzi, że przywództwo Cerkwi rosyjskiej jest sojusznikami agresywnej polityki zagranicznej Putina, starając się jej nadać pozory duchowości.

Zdaniem amerykańskiego intelektualisty nie jest możliwy poważny dialog ekumeniczny z ludźmi, którzy działają w świecie jako agenci rosyjskiej władzy państwowej. Natomiast parterami takiego dialogu powinno być nowe pokolenie rosyjskich myślicieli prawosławnych, którzy po kryzysie na Ukrainie i działaniach propagandowych przywództwa Cerkwi na rzecz Putina, doszli do wniosku, że rosyjskie prawosławie potrzebuje nowej teorii dotyczącej relacji między Kościołem a państwem. Poszukuje możliwości jej rozwijania w dialogu z poważnymi znawcami katolickiej nauki społecznej. „Taka nowa inicjatywa ekumeniczna, stworzy z czasem warunki, by możliwe było rosyjskie prawosławie niezależne od władzy państwowej, a które mogło by być partnerem w nowej ewangelizacji Europy, ponieważ jego przywództwo odkryje na nowo moc Ewangelii. Pozory «wspólnych interesów» między Watykanem a Kremlem zniekształcają rzeczywistość, zagrażają ekumenizmowi i należy ich unikać” – pisze na łamach „First Things” George Weigel.

 

 

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.