Gibraltar – msza św. w 80. rocznicę śmierci gen. Władysława Sikorskiego
05 lipca 2023 | 13:26 | kos | Gibraltar Ⓒ Ⓟ
Wspominając dziś 80. rocznicę tragicznej śmierci gen. Władysława Sikorskiego, chcemy kolejny już raz złożyć hołd wielkiemu bohaterowi. Pragniemy wyrazić wdzięczność za tysiące wyprowadzonych i uratowanych z „Nieludzkiej ziemi” – mówił we wtorek w Katedrze Najświętszej Mari Panny Królowej w Gibraltarze ks. ppłk Marcin Janocha, szef sekretariatu biskupa polowego.
Kapelan Ordynariatu Polowego przewodniczył Eucharystii w intencji gen. Władysława Sikorskiego. Wczoraj minęła 80. rocznica katastrofy gibraltarskiej, w której zginął premier rządu Rzeczpospolitej Polskiej i Naczelny Wódz Sił Zbrojnych.
We Mszy św. wzięli udział członkowie przybyłej z Polski delegacji, m.in. Jan Józef Kasprzyk, szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, prezes IPN Karol Nawrocki, niewielka grupa polskich kombatantów, parlamentarzystów, a także przedstawiciele wojska, m.in. gen. dyw. Sławomir Owczarek, inspektor Rodzajów Wojsk Dowództwa Generalnego. Na Mszy św. obecny był też bp Carmello Zammit, ordynariusz Gibraltaru.
W homilii ks. ppłk Janocha podkreślał, że gen. Sikorski był „wielkim Polakiem, mężem stanu, retorem, który słowem, ale i czynem rozbudził wielkie nadzieje narodu polskiego, uciemiężonego przez dwóch zaborców – z Zachodu i ze Wschodu”. – Charyzmatycznego generała w swoim działaniu cechowały dynamizm i optymizm, uczciwość i odpowiedzialność, a nade wszystko szacunek dla narodu i umiłowanie Ojczyzny. Do polskich żołnierzy mawiał: „Bóg patrzy w moje serce. Widzi i zna moje intencje oraz zamiary, które są czyste i rzetelne. Jedynym moim celem jest wolna, sprawiedliwa i wielka Polska” Jego postawa była głęboko zakorzeniona w wymiarze duchowym i religijnym – powiedział.
Kapelan przypomniał, że 30 lipca 1941 r. „kierując się troską o Ojczyznę doprowadził do podpisania układu z sowiecką Rosją o utworzeniu polskiej armii na jej terytorium”. – Układ zaowocował uratowaniem około stu dwudziestu tysięcy Polaków skazanych na niewolniczą, wyniszczającą pracę na dalekiej i skutej mrozem Syberii, zwanej „Białym Krematorium Północy”, w kopalniach Workuty i wielu innych miejscach. Kto tylko mógł, czynił wszystko, aby opuścić „nieludzką ziemię”, miejsca smutku i cierpienia – przypomniał.
Ks. ppłk Marcin Janocha przypomniał, że mimo 80 lat od katastrofy wciąż nie do końca zostały wyjaśnione jej okoliczności. – My na śmierć gen. Sikorskiego pragniemy popatrzeć w świetle wiary. Tylko spotkanie ze Zmartwychwstałym pomoże nam na nowo z nadzieją spojrzeć w przyszłość. Autor Księgi Mądrości przekonuje, że „sprawiedliwy, choćby umarł przedwcześnie, znajdzie odpoczynek. (…) Ponieważ spodobał się Bogu, znalazł Jego miłość, i żyjąc wśród grzeszników, został przeniesiony. Zabrany został, by złość nie odmieniła jego myśli albo ułuda nie uwiodła duszy” (Mdr 4,7-11) – powiedział.
Kapelan zwrócił uwagę, że po 80 latach na postać gen. Sikorskiego nadal patrzymy z dumą, jako na żołnierza, który do końca walczył o sprawę Ojczyzny. – Nadal żyjesz w naszych sercach. Jesteśmy Ci wdzięczni za każde słowo i za każdy czyn, którymi upominałeś się o Polskę. Dziękujemy z ocalonymi i ich potomkami za wyprowadzenie z „domu niewoli”. Niech Twoje dokonania i ofiara życia nadal przynoszą Polsce dojrzały owoc wolności, sprawiedliwości, pokoju i suwerenności – powiedział.
Po Mszy św. polska delegacja złożyła kwiaty przed pomnikiem upamiętniającym ofiary katastrofy w tzw. Europa Point. 10 lat temu odbyła się tam uroczystość odsłonięcia i poświęcenia monumentu. Wieczorem członkowie delegacji na brzegu morza zostawili symboliczny wieniec. W środę odwiedzą Cmentarz Północny w Gibraltarze, gdzie spoczywają żołnierze z czasów I i II wojny światowej. Odmówiona zostanie tam modlitwa w intencji poległych żołnierzy.
Generał Sikorski zginął w katastrofie lotniczej w Gibraltarze, wracając z inspekcji wojsk na Środkowym Wschodzie 4 lipca 1943 r. W raporcie brytyjskiej komisji badającej wypadek jeszcze w 1943 r., przyczyną katastrofy było zablokowanie steru wysokości. Komisja nie potrafiła jednak wyjaśnić, jak doszło do awarii. Część historyków uważa, że gen. Sikorski padł ofiarą zamachu. Pochowany został na cmentarzu polskich lotników w Newark, w Wielkiej Brytanii. Pięćdziesiąt lat później, 17 września 1993 r. prochy Sikorskiego przeniesiono na Wawel.
W 2008 r. na wniosek IPN ciało gen. Sikorskiego zostało poddane ekshumacji i zbadane przez specjalistów z Zakładu Medycyny Sądowej Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego. Według badaczy gen. Sikorski odniósł obrażenia typowe dla ofiary katastrofy lotniczej. Eksperci wykluczyli formułowane przez niektórych historyków hipotezy, że przed katastrofą Sikorski mógł być zastrzelony lub uduszony. Nie zmarł także na skutek zadanych mu ran kłutych, ciętych czy rąbanych. Również nie znaleziono żadnych resztek materiałów wybuchowych ani trucizn. Po ekspertyzach ciało generała ponownie spoczęło na Wawelu.
W grudniu 2010 r. do Warszawy sprowadzono ciała dwóch z trzech oficerów, którzy towarzyszyli gen. Sikorskiemu w ostatnim locie: gen. Tadeusza Klimeckiego oraz płk. Andrzej Mareckiego. Po Mszy św. w katedrze polowej trumny z ciałami tragicznie zmarłych oficerów spoczęły w kwaterze żołnierzy Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie na Wojskowych Powązkach. Wcześniej ciała ofiar, podobnie jak gen. Sikorskiego pochowane były na cmentarzu w Newark.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.