Gliwice: podopieczni zakonnic najliczniejszą drużyną mistrzostw modeli latawców
05 października 2009 | 18:11 | marm Ⓒ Ⓟ
Grupa podopiecznych Sióstr ze Zgromadzenia Córek Bożej Miłości była najliczniejszą drużyną w poniedziałkowych Latawcowych Mistrzostwach Aeroklubu Gliwickiego. Chłopcy na co dzień przebywają w Zakładzie Leczniczo–Wychowawczym prowadzonym przez zakonnice w Wojskiej koło Tarnowskich Gór. Udział w zawodach jest dla nich "frajdą, ale także terapią". W ośrodku przebywają osoby ze zdiagnozowanym ADHD.
"Dla naszych chłopców robienie latawców jest formą terapii, uczą się w ten sposób koncentracji. Niejeden zdenerwuje się i porwie całe dzieło i trzeba zaczynać od nowa. Bardzo im zależy na udziale w tych mistrzostwach, dlatego też bardzo się starają" – tłumaczyła s. Tomasza Gorczyca.
"Zrobienie dobrego latawca wcale nie jest takie proste. Wymaga sporo czasu i cierpliwości" – dodała zakonnica, która sama wykonała już kilkaset modeli latawców.
Stanisław Paździorek, instruktor modelarstwa z Aeroklubu Gliwickiego wyjaśnił, że podopieczni sióstr startują w tych zawodach od lat i zawsze są dobrze przygotowani. "A możliwość puszczania latawców na prawdziwym lotnisku daje im ogromną satysfakcję – dodaje Paździorek.
Modelarnia przy Zakładzie Leczniczo-Wychowawczym, prowadzonym przez Siostry ze Zgromadzenia Córek Bożej Miłości, w klasyfikacji drużynowej Latawcowych Mistrzostw Gliwic zajęła drugie miejsce, wyprzedziła ją tylko modelarnia z Ornontowic. W zmaganiach brali udział zawodnicy do 14. roku życia.
Zakład Leczniczo Wychowawczy w Wojskiej przyjmuje na leczenie chłopców za zdiagnozowanymi zaburzeniami zachowania i emocji, tzw. zespołem ADHD w wieku szkoły podstawowej. Obecnie w ośrodku przebywa 53 chłopców. Zakład jest placówką stacjonarną, udziela wychowankom całodobowej opieki i świadczeń zdrowotnych.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.