Gliwiczanie po raz 365. pójdą w pielgrzymce na Jasną Górę
10 sierpnia 2011 | 17:34 | marm Ⓒ Ⓟ
Już po raz 365. gliwiczanie wyruszą 24 sierpnia na pielgrzymkę na Jasna Górę. To historyczna pielgrzymka, którą ślubowano Matce Bożej w zamian za opiekę w 1626 r. podczas oblężenia miasta. Jednak nie zawsze pątnicy mogli iść do Częstochowy, więc chodzili na Górę św. Anny, by wypełnić złożony przez przodków ślub.
W roku 1626, podczas tak zwanego duńskiego okresu wojny trzydziestoletniej, przez Śląsk maszerowały duńskie wojska pod wodzą hrabiego Ernsta Von Mansfelda. Armia zajmowała kolejne miasta. Kłodzko, Prudnik, Opole, Strzelce Opolskie, Racibórz, Bytom – zajęte zostały bez większych walk i oporów ze strony mieszkańców.
Gliwiczanie, mimo przewagi wroga i braku szans na jakąkolwiek odsiecz, postanowili stawić czoła przeciwnikowi. Miasto odrzuciło propozycję poddania się, więc w sierpniu 1626 r. rozpoczęło się oblężenie. W czasie walk mieszkańcy Gliwic złożyli uroczyste śluby Matce Bożej, w których w zamian za ocalenie zobowiązali się do pielgrzymowania na Jasną Górę po wszystkie czasy. Po kilku dniach nieudanego oblężenia Mansfeldczycy odjechali, a gliwiczanie już we wrześniu 1626 roku ruszyli do Czarnej Madonny. Ślady tej pielgrzymi oraz następnych zachowały się w jasnogórskich kronikach.
Pod koniec XVIII wieku pruski cesarz Fryderyk II zabronił gliwiczanom udać się do Częstochowy. – Ślązacy, nie chcąc łamać ślubowania, napisali do papieża prośbę o możliwość pielgrzymowania na górę św. Anny zamiast do Częstochowy. Aby zachować liczbę kilometrów pątnicy wracali także pieszo do domów – wyjaśnia ks. Bernard Plucik, kierownik gliwickiej pieszej pielgrzymki na Jasną Górę.
W ciągu wieków zdarzały się też sytuacje, kiedy mieszkańcy Gliwic wędrowali jedynie na górę Ufnej Modlitwy.
Z XVIII wieku zachował się zwyczaj pielgrzymowania na Górę św. Anny – Annaberg, jak mówią Ślązacy. W piątek, 12 sierpnia, pątnicy wyruszą tam już po raz 244.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.