Godność człowieka w obliczu śmierci
04 listopada 2013 | 14:55 | Ks. Ignacy Soler Ⓒ Ⓟ
Bóg istnieje. To fakt bezpośrednio związany z moim życiem, ponieważ ja również istnieję i wiem, że jestem stworzony do życia wiecznego. Godność każdej osoby ludzkiej wynika z tego, że stworzona jest do wieczności. Istnienie Boga łączy się z istnieniem życia człowieka po tym życiu, a więc nie wszystko kończy się śmiercią. Wiem, że mój Zbawiciel żyje, a On przygotowuje mi dom wieczny szczęśliwego życia, licząc na moją współpracę.
W pismach Nietzschego znajduje się wiele wtrącających zdań. Jedno z nich odnosi się do godności człowieka i równości wszystkich ludzi. Nietzsche pisze: „Równość? Godność? Ha, ha, ha! To nie istnieje. Istnieje tylko jeden człowiek godny: to nadczłowiek”. To przerażające widzenie człowieka ateistycznego. Książka Nietzschego, gdzie znajduje się to zdanie była długo przy łóżku Hitlera. Dokąd to prowadzi? Do zniszczenia drugiego człowieka. Jeżeli nie ma Boga, godność człowieka zniknie, gdyż nie ma sposobu, by jej bronić.
To prawda, że my nie jesteśmy i nie postępujemy jak Hitler. Jest wiele sposobów jednak, by nie respektować godności naszych braci ludzi: kiedy nie widzimy u każdego z nich dziecka Bożego, kiedy nie szanujemy lub pogardzamy ich, kiedy nienawidzimy lub złorzeczymy ich, kiedy nie pragniemy dla nich świętości, kiedy nie szanujemy tego, co mają najbardziej wartościowego: obrazu i podobieństwa Boga, powołania do życia wiecznego.
Kiedy Boga nie ma, godność człowieka traci podstawy. Zniknie Bóg z naszego codziennego życia a człowieka również z Nim. To osobiste doświadczenie Nietzschego po tym, jak „zabił Boga”.
Jest książka wydana w Wiedniu parę lat temu, która zbiera się listy matki Nietzschego do Franza Overbecka, najlepszego przyjaciela Nietzschego z czasów dzieciństwa (“Der kranke Nietzsche. Briefe seiner Mutter an Franz Overbeck”). Chodzi o listy odkryte niedawno, które pokazują, jak matka kochająca własne dziecko cierpi, widząc jego chorobę i jak oszalał aż do stracenia zmysłów.
Tam mówiąc o własnym synu napisała jedno zdanie, które nie da się zapominać: „Od kiedy oddalał się od Boga, stracił rozum, oszalał”. To, co opowiada matka Nietzschego Overbeckowi nosi w sobie wielką prawdę: w miarę oddalania się od Boga człowiek traci rozum, zaczyna oszaleć, widzi rzeczy w niewłaściwych proporcjach. Bez Boga, a konkretnie bez Jezusa Chrystusa, człowiek nie potrafi do końca zrozumieć własnej godności, traci możliwość poznania prawdy, możliwość dobrego używania rozumu. Bez Boga świat padnie w rękach przypadku, chaosu, nieracjonalności. Człowiek racjonalny to człowiek wierzący w Boga, gwarantującego prawdziwe życie, tj. życie wieczne.
Emerytowany papież Benedykt XVI w jego ostatniej podróży poza Watykan do Loreto przed rozpoczęciem roku wiary powiedział:
„W obecnym kryzysie obejmującym nie tylko gospodarkę, ale także różne sektory społeczeństwa, Wcielenie Syna Bożego mówi nam, jak bardzo człowiek jest ważny dla Boga a Bóg dla człowieka. Bez Boga człowiek dochodzi do tego, że jego egoizm przeważa nad solidarnością i miłością, rzeczy materialne nad wartościami, mieć nad być. Musimy powrócić do Boga, aby człowiek na nowo był człowiekiem. Z Bogiem, nawet w chwilach trudnych, kryzysu, nie brakuje horyzontu nadziei: Wcielenie nam mówi, że nigdy nie jesteśmy sami, Bóg wszedł w nasze człowieczeństwo i nam towarzyszy”.
Papież Franciszek kontynuował tę myśl nadziei pierwszego listopada br.: „Obchodzona dziś przez nas uroczystość Wszystkich Świętych przypomina nam, że celem naszego istnienia nie jest śmierć, ale Raj”.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Ks. dr Ignacy Soler, urodzony w Alcañiz, w Hiszpanii (1955). Na Uniwersytecie Complutense w Madrycie ukończył studia matematyczne (1977). Stopień naukowy doktora nauk teologicznych uzyskał w 1983 na Uniwersytecie Navarry w Pamplonie. W 1981 został wyświęcony na kapłana prałatury personalnej Opus Dei. Od 1994 mieszka w Polsce.