Drukuj Powrót do artykułu

GoodGod: Panie, chcę być Twój i gram Tobie reggae!

12 marca 2015 | 12:55 | mt Ⓒ Ⓟ

– Baliśmy się, jak zostaniemy odebrani przez ludzi. Grupka kleryków grająca reggae? Jednak z Bożą pomocą wszystko się udało! – mówi Adrian Komorowski z lubelskiego zespołu seminaryjnego GoodGod. Klerycy zgodnie potwierdzają, że to kolejny dowód na to, jak dobry jest Bóg, o którym śpiewają.

GoodGod to zespół Metropolitalnego Seminarium Duchownego w Lublinie, w którego skład wchodzą Paweł Gołofit, Adrian Komorowski, Michał Kłysz, Franciszek Wróbel oraz Dawid Gołąb. – Nazwa zespołu mówi o przesłaniu, które niesiemy. To, że spotkaliśmy się w jednym czasie i miejscu, z tymi umiejętnościami muzycznymi, to też jest potwierdzenie, że Bóg jest dobry – podkreśla Franek. – Mogliśmy trafić do innych seminariów, w odstępach kilku lat i wtedy ten zespół nigdy by nie powstał. To też znak od Pana Boga – dodaje.

Pomysł stworzenia zespołu zrodził się w 2011 roku. – Na pierwszym roku formacji w MSD poznałem Franka, z którym zaczęliśmy grać. Po roku okazało się, że do seminarium przyszło jeszcze dwóch moich kolegów z Poniatowej, dołączył też do nas Michał – mówi Paweł. Skład ukształtował się cztery lata temu, kiedy klerycy postanowili stworzyć coś większego, dzieło, które przyniesie dobre owoce.

– Początkowo graliśmy utwory „scholkowe” utwory – uwielbienia. Zaczęliśmy jednak próbować je aranżować, na wzór naszego poniatowskiego składu ewangelizacyjnego – Taw – podkreśla Adrian. Z czasem zrodził się pomysł, by robić coś swojego. – Na początku to nie było oczywiste. Był w nas strach, jak zostaną odebrani klerycy grający reggae – dodaje. Zaczęli od coveru piosenki „Jezus Chrystus Panem jest”. Pozytywna reakcja publiczności zmotywowała ich i przekonała, że reggae to dobry wybór. – Próbowaliśmy rożnych gatunków. Okazało się, że w ten rodzaj muzyki zaangażowany był Adrian i Dawid – dodaje Paweł. Jak podkreślają klerycy reggae to muzyka prosta technicznie, szybko trafiająca do młodych, a przecież ewangelizacja jest ich głównym celem.

Każdy z członków zespołu ma duże doświadczenie muzyczne. Michał, grający w zespole na saksofonie tenorowym, absolwent Akademii Muzycznej w Łodzi podkreśla, że strona rozrywkowa była dla niego zawsze dodatkiem. – Uczyłem się grać klasycznie, na klarnecie. Ten zespół jest jednak dla mnie narzędziem do wypowiedzenia tego, co ważne. Granie wspólne jest bardzo ubogacające – dodaje.

Adrian przez rok studiował na UMCS edukację muzyczną. – Kiedy byłem w III klasie liceum uczyłem się grać na waltorni, dziś został mi tylko ustnik w szufladzie – żartuje. Waltornię zamienił na piano i hammondy.

Franek pochodzi z bardzo muzykalnej rodziny, jego bracia współtworzą duet „Bracia Wróbel”. – Od najmłodszych lat byłem zachęcany przez tatę do nauki gry na jakimś instrumencie. Sam jednak musiałem do tego dojrzeć – podkreśla. Jak dodaje, uważał, że gra na instrumencie jest czymś wręcz ekstremalnym. – Przełomowym momentem był wieczorek taneczny w III klasie gimnazjum. – Zobaczyłem, że gra zespół muzyczny i podoba się to moim rówieśnikom. Wtedy pomyślałem, że to nie taki obciach! – żartuje. Następnego dnia zaczął uczyć się grać na perkusji. – Przychodząc do seminarium, miałem już czteroletni staż, ale jestem amatorem w pełnym tego słowa znaczeniu – dodaje.

Wokalista Paweł uczył się grać na pianinie, śpiewał w chórze. – Zawsze jednak miałem głębokie pragnienie nauki gry na gitarze. Kiedyś nawet pożyczyłem gitarę od znajomego księdza i okazało się, że całkiem szybko się uczę. Gitara została oddana, a ja kupiłem własną – dodaje. W zespole gra również na gitarze elektrycznej.

Dawid w połowie gimnazjum zaczął naukę gry na basie. Generalnie jest samoukiem, aczkolwiek podstaw nauczył się na lekcjach. – Dlaczego bas? Ciężko powiedzieć. Lubię głębokie dźwięki – dodaje ze śmiechem.

Opiekunem zespołu jest ks. Paweł Bartoszewski. To on pomógł klerykom znaleźć studio oraz zapewnił wsparcie merytoryczne. Efektem ich pracy było wydanie w 2014 r. albumu „Droga Ocalenia”. Zbiegło się to z rokiem jubileuszowym 300-lecia MSD w Lublinie. – Autorem tekstów jest Paweł, a muzyki Adrian, a tak naprawdę największy wkład we wszystko ma Duch Święty – podkreśla Michał.

12 kwietnia klerycy wezmą udział w koncercie Debiuty organizowanym przez Chrześcijańskie Granie oraz Katolickie Centrum Kultury Dobre Miejsce w Warszawie. – Wszystkie działania naszego zespołu to ewidentne działanie Ducha Świętego: płyta, koncerty, ewangelizacje, a teraz debiuty. Nikt o tym nie myślał, pozostawało to w sferze naszych marzeń – podkreśla Adrian.

Klerycy pytani o przyszłość zespołu podkreślają, że maja całkowite zaufanie w woli Pana.
– Zespół to nie tylko nazwa, ale grupa osób, która nad tym długo pracowała. Nie chcemy narzucać komuś schematu, nie możemy planować, co będzie dalej. Może Pan chce, by nasze dzieło trwało tylko przez okres Seminarium, może w dniu jego ukończenia i ono będzie skończone. Wierzymy, że Pan Bóg nad tym czuwa! – podkreśla Franek. Michał dodaje, że taka postawa pozwala im bardziej zaufać Bogu. – Jeśli nas prowadzi i do tego momentu już zespół zaprowadził, to może będzie chciał działać dalej. Pozostanie to dla nas niespodzianką – dodaje.

Koncert Debiuty to organizowany przez Chrześcijańskie Granie oraz Katolickie Centrum Kultury Dobre Miejsce konkurs, w którym najciekawsze debiutanckie zespoły mają szansę zdobyć tytuł Debiutu Roku. Dotychczas laureatami były tacy wykonawcy jak Love Story, Anielsi, StronaB, Kanaan, Mocni w Wierze. Ma na celu promowanie młodych, zdolnych artystów, którzy często nie mają jeszcze wsparcia promocyjnego. W koncercie w Warszawie zagrają też BEU, GOOD GOD i SOUDARION.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.