Gorzów Wlkp.: obchody Święta Niepodległości

Mszą św. w katedrze Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Gorzowie Wielkopolskim zainaugurowano miejskie obchody 103. rocznicy święta Niepodległości. Eucharystii przewodniczył ks. Andrzej Szkudlarek, kapelan „Solidarności”, który przejął tę funkcję po legendarnym kapelanie śp. ks. Witoldzie Andrzejewskim.

Kazanie wygłosił proboszcz katedry ks. dr Zbigniew Kobus – wikariusz biskupi diecezji zielonogórsko- gorzowskiej.
W uroczystości uczestniczyli m.in gorzowscy kapłani, przedstawiciele władz samorządowych, poczty sztandarowe, harcerze i młodzież Gorzowskiego Korpusu Kadetów im. Zesłańców Sybiru przy Zespole Szkół Technicznych i Ogólnokształcących w Gorzowie Wlkp.
Ks. Szkudlarek przypomniał rys historyczny początków odzyskania niepodległości Polski. Następnie wspomniał o historycznej wizycie bł. Prymasa Tysiąclecia kard. Stefana Wyszyńskiego, którego w tej katedrze witał 6 listopada 1966 r. Sł. Boży bp Wilhelm Pluta słowami: witam cię jako szczerego rzecznika i przyjaciela dzisiejszych ziem zachodnich odzyskanych.
Natomiast ks. dr Zbigniew Kobus w kazaniu odniósł się m.in do zwycięskiego wodza narodu o wolność ojczyzny, naczelnika Józefa Piłsudskiego. Głównie jednak skupił się na ewangelicznej narracji i czytaniu dot. mądrości.

Kapłan zauważył, że w dzisiejsze święto powinniśmy szukać mądrości narodowych i lokalnych, zastanowić się czy jest jakieś powiązanie pomiędzy świętem niepodległości a tajemnicą Jezusowego Królestwa.

Wskazał, że odpowiedzi zależeć będą od światopoglądu, pojawią się oparte o chrześcijańskie zasady ale będą też takie, które są pozbawione nadprzyrodzonych tendencji.

Przestrzegł, że postawy pozbawione wartości i wiary są powodem m.in obecnej sytuacji na granicy z Białorusią czy kiepskiego stanu psychicznego ludzi.

Kapłan uzmysłowił, że wszystkich nas coś łączy: polska literatura wykreowana m.in od Kochanowskiego poprzez Mickiewicza, Norwida, Herberta czy Miłosza, zachowujemy tradycje polskiej tolerancji, otwartości i szacunku dla inaczej żyjących. ….. Kochamy małe ojczyzny i barwy ojczyzn europejskich. Nie chcemy się wyprowadzać z Europy ponieważ ją współtworzymy.

– Bądźmy jednak wrażliwi na to wszystko co obrazuje polska tożsamość, naszą więź z chrześcijaństwem i Kościołem, który jak ktoś słusznie zauważył, ma być bardziej organizmem niż organizacją stwierdził kapłan.

Ks. Kobus przypomniał, że nasz świat jest niedoskonały, pełny cierpienia i nienawistnych gestów, że pozostajemy wciąż narażeni na własne i innych ludzi słabości, często zabójcze.

Za zakończenie duchowny zaapelował aby ludzie do dziś poróżnieni ponownie złączyli się w jedną grudę pamięci i rozpoznawali się wzajemnie. – Wówczas będziemy niepodlegli i niezbyt dalecy od Królestwa Bożego – powiedział wikariusz biskupi.

Po Mszy św. gorzowianie udali się pod pomnik Józefa Piłsudskiego, tam złożone zostały wieńce i kwiaty, księża Zbigniew Kobus i Andrzej Szkudlarek odmówili modlitwy w intencji ojczyzny.

W gorzowskich placówkach kultury odbywają się dziś wieczory wspomnień, koncerty, wspólne śpiewanie, recytowanie patriotycznej poezji.