Drukuj Powrót do artykułu

Gorzów Wlkp. – po raz pierwszy po pożarze katedry oryginalny różaniec Sybiracki znalazł się u stóp ołtarza

02 października 2024 | 18:33 | wm | Gorzów Wielkopolski Ⓒ Ⓟ

Po raz pierwszy po pożarze gorzowskiej katedry  w 2017 r. oryginalny różaniec Sybiracki znalazł się u stóp ołtarza w katedrze Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Matka Boska Fatimska i różaniec zesłańców, wykonany przez Mariana Jonkajtysa rzeźbiarza, aktora, poetę i twórcę hymnu Sybiraków, przypominają, że październik jest  miesiącem modlitw do Matki Bożej.

Przed pożarem drewniany różaniec, którego paciorki są w formie wagoników z nazwami miejsc wywózki na nieludzką ziemię znajdował się na ścianie kościoła obok pamiątkowej tablicy Sybiraków. Różaniec ocalał z pożaru natomiast tablica uległa całkowitemu zniszczeniu. Ten różaniec poświęcił św. Jan Paweł II w 1997 r. podczas wizyty w Gorzowie Wielkopolskim.

Jadwiga Ostrowska – honorowa prezes gorzowskiego oddziału Związku Sybiraków powiedziała w rozmowie z KAI, że proboszcz fary ks. Mariusz Kołodziej zapewnił, że po uruchomieniu muzeum w wieży katedralnej, różaniec tam będzie umieszczony. – A teraz jestem zadowolona, że po wielu latach został w katedrze wyłożony w  miesiącu różańcowym – powiedziała Jadwiga Ostrowska, która uczestniczy we wszystkich uroczystościach rocznicowych Sybiraków i przekazuje historyczną wiedzę uczniom gorzowskich szkół.

Wnętrze gorzowskiej katedry po pożodze całkowicie zmieniło wygląd. Wszystko uległo renowacji i wymianie. Między innymi zmieniono całą posadzkę, pojawiły się współczesne ławki i nowe konfesjonały. Zniknęły zabytkowa ambona, ołtarze z bocznych naw i wszystkie wota. Zabrakło wielu pamiątkowych tablic. Nie zakończono jeszcze renowacji zabytkowych organów firmy Sauer, nie ma wskazówek na zegarze na kościelnej wieży, w planach jest także muzeum, które przed pożarem już istniało. Od 2007 r. zwiedzający podziwiali  panoramę miasta ze szczytu wieży ale też  oglądali pamiątki po św. Janie Pawle II, który był w tej świątyni i poznawali historię katedry także za czasów niemieckich, kiedy Gorzów nazywał się Landsberg.

Gorzowscy Sybiracy mają także swoją kaplicę w kościele pw. NMP Królowej Polski, który  obchodził niedawno 40-lecie istnienia.

Pierwsza masowa deportacja Polaków na Sybir rozpoczęła się 10 lutego 1940 r. W głąb Rosji wywieziono ponad dwa miliony rodaków. Na zsyłce znalazła się przede wszystkim polska inteligencja. Wywożono ich w nieludzkich warunkach, często umierali w czasie transportu. Zesłańcy pracowali w lasach, na polach, w kopalniach, przy budowie dróg. Po 5 latach do kraju powróciło tylko ponad 500 tys. osób.

Marian Jonkajtys autor słów do hymnu Sybiraków zaprojektował i wykonał metodą inkrustacji drewniany różaniec sybiracki, którego wagoniki – paciorki z nazwami miejsc zsyłek Polaków na Syberię symbolizują Polską Golgotę Wschodu. Repliki różańca znajdują się w licznych kościołach w kraju.

Jonkajtis jest też autorem rozważań tajemnic różańca a  wraz z żoną Reną Rolską, znaną piosenkarką dbali o przekazywanie wartości i zachowanie polskości.  Jego pieśń  Marsz Sybiraków jest współczesnym hymnem Związku, który ponownie działa od 1989. Tekst opiewa historię i męczeństwo Polaków, którzy przymusowo zostali zesłani na Syberię.

Obecnie prezesem gorzowskiego oddziału Związku Sybiraków jest Ewa Rawa

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.