Sumę 250 tys. złotych udało się zebrać podczas tegorocznego Balu Zużlowców w Gorzowie Wielkopolskim na rzecz tamtejszego Hospicjum św. Kamila. Podczas siedmiu dotychczasowych imprez zgromadzono na ten cel ponad milion zł. Gwiazdą wieczoru był zespół Zakopower.

Bal co roku organizuje klub żużlowy Stal Gorzów. W auli AWF-u jak zwykle bawili się żużlowcy, w tym siedmiokrotny mistrz świata i byłym zawodnik gorzowskiej drużyny Tomasz Gollob, sponsorzy i fani klubu oraz politycy.

Rekordowa suma to efekt licytacji. Najciekawsza toczyła się o motocykl „Kamil”. Tym razem za 40 tys. zł wylicytowała go firma z branży budowlanej. Natomiast na 11 tysięcy zł wylicytowano brązowy medal Stali Gorzów.

Radości z wsparcia dla hospicjum nie kryje dyrektor hospicjum Marek Lewandowski."Pojawiały się głosy, że nie uda się osiągnąć nawet połowy tego, co w zeszłym roku, a tymczasem padł kolejny rekord. Te pieniądze w znacznym stopniu zasilą konto hospicjum i będziemy mogli działać dalej". Dodał, że w rozmowach z niektórymi licytującymi przedsiębiorcami otrzymał zapewnienie, że nie zrezygnują z wspierania hospicjum.

W ubiegłym roku hospicjum na działalność z NFZ otrzymało 1 mln 700 tys. zł, a prawie półtora miliona placówka musi pozyskać sama. "Na szczęście zamknęliśmy w ubiegłym roku ten budżet tak na styk, ale to właśnie dzięki takim i podobnym akcjom" – zauważa Marek Lewandowski.

Z hospicjum stacjonarnego korzysta rocznie ok. 350 osób, z hospicjum domowego ok. 360 osób, od niedawna działa także hospicjum dla dzieci. Ponadto działa poradnia psychologiczna i fizjoterapia.

Hospicjum od 20 lat prowadzi Stowarzyszenie Hospicjum Św. Kamila w Gorzowie Wlkp.

Ponad 220 tys. zł zebrano 15 stycznia podczas piątego Balu Charytatywnego żużlowców w Gorzowie Wielkopolskim, organizowanego przez Klub „Stali Gorzów” na rzecz Hospicjum św. Kamila. Bal charytatywny odbył się w hali Akademii Wychowania Fizycznego. W tym roku zebrano rekordową kwotę. W ub. roku dochód z balu wyniósł 130 tys. zł. W jubileuszowym piątym balu uczestniczyło ponad 200 osób, które za bilety wstępu zapłaciły po 450 zł od pary.

Ordynariusza diecezji zielonogórsko–gorzowskiej bp Stefana Regmunta reprezentował ks. Wojciech Jurek – dyrektor ekonomiczny diecezji (brat byłego Marszałka Sejmu Marka Jurka).
Gośćmi specjalnymi balu byli także m.in.: wojewoda lubuski Helena Hatka, marszałek Sejmiku Wojewódzkiego Maciej Szykuła, prezydent Gorzowa Wlkp. Tadeusz Jędrzejczak oraz indywidualny mistrz świata w żużlu Tomasz Gollob.

Wodzirejem balu i prowadzącym aukcję był aktor Władysław Grzywna, do tańca grał zespół „Skaldowie”.
Najdroższy na licytacji okazał się motocykl żużlowy, który każdego roku przekazywany jest przez nabywców na kolejną aukcję, naa ubiegłorocznym balu motocykl zyskał nazwę „Kamil”. W tym roku także został sprzedany za 40 tys. zł.

Podczas internetowej aukcji za ponad 26 tys. zł zlicytowany został motocykl Golloba, którym żużlowiec jeździł w ostatnich trzech latach w zawodach ligowych i cyklu Grand Prix, natomiast podczas balu kask mistrza świata sprzedano za 22 tys. zł. Za plastron legendarnego żużlowca Edwarda Jancarza nabywca zapłacił 3 tys. zł. Do zebranej puli oprócz wylicytowanych przedmiotów i sprzedanych losów na loterii fantowej dołączyły firmy: Bordnetze, która przekazała 30 tys. zł, Inter Komtrans – 10. tys. zł oraz Kostrzyńsko- Słubicka Strefa Ekonomiczna – 4 tys. zł.

Na aukcji znalazły się także obrazy podarowane przez wojewodę Helenę Hatkę i prezydenta Tadeusza Jędrzejczaka. Zlicytowano pierwszą wejściówkę do budującej się Filharmonii Gorzowskiej, w której inauguracyjny koncert ma się odbyć w maju. Sprzedany został scenariusz sztuki teatralnej „Zapach żużla” , która jest jeszcze na afiszach gorzowskiego Teatru im. Juliusza Osterwy.

Pierwszym darczyńcą na rzecz hospicjum był Sylwester Głodowski, właściciel restauracji „Komoda”, który nieodpłatnie przygotował konsumpcję dla gości Balu Charytatywnego. Daniami wieczoru były m.in.: sushi, kaczka orientalna, kurczak w czarnym sezamie, ryby faszerowane i sałatki.
Prezesem Klubu „Stal Gorzów” jest przedsiębiorca Władysław Komarnicki, który wraz z byłą dyrektorką Hospicjum św. Kamila s. Michaelą Rak byli inicjatorami charytatywnych bali. S. Michaela od dwóch lat organizuje hospicjum w Wilnie. Obecnie dyrektorem paliatywnej placówki jest Marek Lewandowski.