Gorzów Wlkp. – uroczysty odpust w parafii Najświętszego Zbawiciela
10 listopada 2024 | 12:31 | wm | Gorzów Wlkp. Ⓒ Ⓟ
Już po raz 23. odbył się uroczysty odpust w kościele Najświętszego Zbawiciela w Gorzowie Wielkopolskim. 9 listopada licznie zgromadzeni wierni modlili się w Eucharystii dziękczynno-błagalnej z udziałem księży gorzowskich kościołów. Proboszczem parafii od początku jest ks. Andrzej Tomys. Mszy św. odpustowej przewodniczył proboszcz katedry WNMP ks. Mariusz Kołodziej.
Parafia Najświętszego Zbawiciela powstała z podziału parafii Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski przy ul. Żeromskiego na osiedlu Staszica, która z inicjatywy śp. ks. prof. Romana Harmacińskiego ogłoszona została sanktuarium św. Weroniki Guliani.
Obok niewielkiej świątyni, która znajduje się na terenach po byłym poligonie w powojskowym garażu, wybudowany został okazały kościół, w którym jeszcze trwają prace wykończeniowe.
Ks. Andrzej Tomys przypomniał wiernym, że uroczystość odpustowa przypada zawsze w rocznicę poświęcenia bazyliki laterańskiej w Rzymie, odniósł się także do historii jej powstania na obszarze nazywanym Lateranem, który chrześcijanie otrzymali od cesarza Konstantyna Wielkiego w 311 roku, czyli dwa lata przed ogłoszeniem edyktu mediolańskiego, który zaakceptował wolność wyznania na obszarze Cesarstwa Rzymskiego.
Ks. Tomys powiedział, że to doroczne święto jest okazją do dziękczynienia i modlitwy za kolejny rok podążania drogą wiary, za tych którzy odeszli i za nowy nadchodzący czas.
Ks. Mariusz Kołodziej w kazaniu wskazał, że ta uroczystość kieruje wiernych ku płaszczyźnie, która bywa dziś zapominana a prowadzi ku duchowej przestrzeni naszej codzienności – ku świętości.
Dalej wyjaśniał co oznacza dążenie do świętości cytując m.in. słowa ks. Jana Twardowskiego: „najpierw można wyglądać na świętego, ale nim nie być, potem nie być świętym ani na świętego nie wyglądać, aż wreszcie być świętym, ale tak, żeby tego wcale nie było widać – bo dopiero na samym końcu święty staje się podobny do świętego”. – Patrząc na Jezusa, pomyślmy o naszej drodze do świętości – zachęcał kapłan, zauważając, że każdy człowiek ma swoją drogę ku niej prowadzącą. Jednych ona wiedzie przez ból i cierpienie, innych przez pobożne życie. Ale świętość jest dostępna dla każdego z nas – podkreślił duchowny.
Zadał też istotne pytanie: – czy chcemy, czy jej pragniemy? Wyjaśnił, że być świętym – to być zwyczajnym i żyć tak jak Jezus, iść na wesele w Kanie, dać się zaprosić na ucztę. Nigdy nie iść na kompromis ze złem, nie ulegać nawet wtedy gdy wiele to kosztuje, tłumacząc, że dziś wszyscy tak robią. – Być takim samym ale być innym przez miłość do Boga, przez absolutną wierność Jego słowom – zaznaczył kapłan, zauważając, że dzisiaj wiele osób, które chodzą do kościoła i przyznają się do Jezusa jest wyśmiewanych, odtrącanych. Dzieje się to w miejscach pracy nieraz w domach w szkołach. Jest też inny powód dla którego obawiamy się być świętym, możemy się obawiać, że to zbyt wielkie, zbyt wymagające, zbyt trudne.
Kapłan pocieszał, mówiąc: – Twoje życie nie musi być idealne, intencje nie muszą być od razu czyste, one się mają oczyszczać…. Przykłady świętych dają odpowiedź, że świętość dla każdego to zwyczajność, normalność. Pokazują świętość o ludzkiej twarzy. Świętość to nie znaczy być grzecznym i wszystkim się podobać, nikogo do siebie nie zrazić. Jezus nie mówi bądźcie grzeczni ale mówi nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię – to jest istota świętości – powiedział ks. Kołodziej.
Gorzowską parafię Najświętszego Zbawiciela ustanowił dekretem 1 lutego 2001 r. ówczesny ordynariusz diecezji zielonogórsko – gorzowskiej bp Adam Dyczkowski. Pierwszą instalacją w tym kościele był w 2005 r. Obraz Matki Bożej Częstochowskiej. Natomiast w 2015 r. odbyła się instalacja relikwii św. Jana Pawła II. Na terenie parafii znajduje się Katolicka Szkoła im. bł. Piotra Frassatiego, którego Jan Paweł II, w 1990 r. wyniósł na ołtarze.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.