Drukuj Powrót do artykułu

Gość Niedzielny: Kościół. A jak to działa?

21 maja 2010 | 10:58 | ter/hel Ⓒ Ⓟ

Nad problemami współczesnej katechezy zastanawia się w Gościu Niedzielnym Marcin Jakimowicz. „Postmodernistyczna ideologia atakuje młodych i zabija w nich wiarę w Boga. Jak temu zapobiec? Co zrobić, by polskie kościoły nie opustoszały?” – pyta.

Choć większość polskich nastolatków (60,6 proc.) wierzy, że Bóg stworzył świat, 39 proc. z nich chce bliskiej relacji z Bogiem, a 52,8 proc. twierdzi, że wiara jest dla nich bardzo ważna, to jedynie jedna piąta wierzy w to, że istnieje prawda absolutna – czytamy w artykule.

Jakimowicz cytuje Josha McDowella, który już kilka lat temu w czasie spotkania w katowickim Spodku alarmował, że w Polsce rośnie ostatnie pokolenie chrześcijan, przytaczał wówczas niezwykle ciekawy przykład wzięty ze szkolnej katechezy. „Alicjo, co ten werset znaczy?” – spytał katecheta. Dziewczyna odpowiedziała: „Hm… Dla mnie ten werset znaczy…”. – Prawdopodobnie większość z nas nawet nie wychwyciła subtelnej gry słów – zaznacza McDowell. – Alicja użyła zwrotu „dla mnie”. Te dwa słówka mają ogromną wagę. Wskazują na niebezpieczny stan, w którym znajduje się dziś wierząca młodzież. Większość z nich nie szuka w tekście biblijnym prawdy. Oni szukają siebie. Uważają, że prawda jest tylko osobistą opinią. „Jeśli coś jest prawdą dla ciebie, nie musi być prawdą dla mnie” – mówią. Aż 89 proc. młodych chrześcijan w USA twierdzi, że wyłącznym sposobem na poznanie prawdy jest ocena, czy „to działa”. Nie dlatego, że Biblia tak mówi czy tak naucza Kościół. Oni pytają, jaki to ma wpływ na moje życie. W Stanach po ukończeniu szkoły średniej aż 88 proc. młodzieży z chrześcijańskich domów odchodzi z Kościoła – przypominał McDowell. – Jeśli nie odwrócimy tej tendencji, stracimy to pokolenie.

Jakimowicz dzieli się refleksjami po spotkaniach dla ponad setki katechetów z całej Polski. „Wnioski z naszych rozmów były podobne: religia (przynajmniej ta w wersji szkolnogimnazjalnej) nie spotyka się ze sprzeciwem. Spotyka się z przeciągłym ziewaniem” – pisze.

„Staramy się ewangelizować w barwny sposób. […] A wystarczą najprostsze słowa. Pod jednym warunkiem: że za nimi idzie przykład życia […] Każde słowo poddawane jest dziś weryfikacji. Gdy ksiądz Rafał Jarosiewicz wpadł na pomysł ogólnopolskiej akcji wysyłania biblijnych cytatów przez SMS-y, młodzi z Łukowa najpierw dokładnie prześledzili cały biling, czy nie ma w nim żadnej prywaty ani ściemy. Nie było. Może dlatego dziś rozsyłają aż 300 tys. wiadomości miesięcznie? Nowa sytuacja, w której postawiła katechetów kultura postmodernistyczna, domaga się szczerego świadectwa. Słowa Jana Pawła II o tym, że świat nie potrzebuje nauczycieli, ale świadków, nie są dziś jedynie pobożnym życzeniem. Świadectwo pozwala młodym dostrzec w Kościele coś większego i bardziej porywającego niż jedynie biuro szybkiej obsługi („Tylko u nas: chrzty, komunie, bierzmowania i śluby”) – pisze Jakimowicz.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.