Drukuj Powrót do artykułu

Haga: UE nie może być bezduszną machiną

08 września 2004 | 15:00 | tom, jpt //mr Ⓒ Ⓟ

Za rozstrzygającą dla przyszłości uznał premier Holandii Jan Peter Balkenende poważną debatę na temat wartości. „Od nich zależy witalność i energia Unii Europejskiej, która nie może być bezduszną machiną” – powiedział szef rządu 7 września w Hadze, otwierając pierwszą konferencję o wartościach w ramach ogólnoeuropejskiej debaty na ten temat.

W spotkaniu wzięli udział naukowcy i politycy z różnych krajów, m.in.: Valery Giscard d’Estaing z Francji, prezydent Łotwy pani Vaira Vike-Freiberga, premier Norwegii Kjell Magne Bondevik.
W dyskusji na temat wartości Balkenende zwrócił uwagę, że coraz częściej padają pytania o jedność naszego kontynentu i pojawia się groźba izolacjonistycznych tendencji niektórych grup społeczeństwa europejskiego. Wzrastają nastroje nacjonalistyczne i niepewność. „Co osiągnęliśmy, że runęła «żelazna kurtyna», skoro jednostki i grupy na naszym kontynencie budują nowe mury?”- zapytał premier Holandii.

Giscard d’Estaing skrytykował brak zgody między krajami co do organizacji i działania UE. „Istnieją różne projekty, czy Unia ma być jedynie wielkim rynkiem, czy powinna też mieć własne kompetencje, polityczną inicjatywę tworzenia wspólnego prawa. Obywatele krajów członkowskich pytają o to swoje rządy i w większości zgadzają się na wspólną politykę zagraniczną i obronną” – powiedział francuski polityk, który przewodniczył Konwentowi Europejskiemu i opracowywał projekt Traktatu Konstytucyjnego UE.

Jego zdaniem Traktat ten odznacza się przede wszystkim jedną wartością – tolerancją, która jest czymś specyficznie europejskim. „Zapisane w konstytucji wartości są ukierunkowane na jednostkę, a nie na grupy. Europa musi nadal być pionierem w kształtowaniu wartości, tak jak była nią przez stulecia. Europy nie da się budować bez wizji, a ideały bez wartości są nie do pomyślenia” – podkreślił błogosławieństw prezydent Francji.

Amerykański profesor prawa Joseph Weiler skrytykował natomiast brak odniesienia do chrześcijaństwa w Traktacie Konstytucyjnym UE. On sam, będąc praktykującym żydem, autorem książki o „chrześcijańskiej Europie”, z radością powitał inicjatywę debaty na temat wartości podczas przewodniczenia Holandii w Unii. „Wartości pojawiają się podczas każdej dyskusji na temat subwencji dla rolnictwa, wytycznych dla bezpieczeństwa samochodów, ustalenia poziomu hałasu dla kosiarki mechanicznej. Nowe w tej debacie jest to, że próbuje ona uczynić te wartości widzialnymi. To wielkie osiągnięcie” – podkreślił Weiler.

Vaira Vike-Freiberga nazwała wartości, na których opiera się Unia Europejska, główną siłą przyciągającą do tej wspólnoty i przypomniała, że przez całe dziesięciolecia kraje byłego bloku wschodniego były wyłączone z procesu integracji. „Z czasem nad stosunkami między członkami UE zaczęła dominować biurokracja i stały się one coraz bardziej formalne” – powiedziała prezydent Łotwy. Jej zadaniem, mimo wszystko UE jest najlepszym organizmem, jaki dało się utworzyć i zjednoczyć na fundamencie europejskiego dziedzictwa. „U podstaw UE leży, obok pragmatyzmu i wzrostu gospodarczego, także idea, że człowiek może rozwijać się i realizować swoje możliwości” – powiedziała Freiberga.

Kjell Magne Bondevik oskarżył polityków, że coraz częściej myślą tylko o wygraniu następnych wyborów, zamiast realizować ugruntowane na wartościach ideały. „Podstawowym wyzwaniem jest budowanie takiego społeczeństwa, w którym za najważniejsze będzie uznawane, dzięki realizacji wartości, dobro jednostki” – podkreślił premier Norwegii. Dodał, że największym zagrożeniem społeczeństwa europejskiego jest groźba wykluczania z niego jednostek i całych grup. Za najsilniejszą stronę Europy uznał różnorodność i tolerancję.

Podczas konferencji spierano się, czy można mówić o wartościach specyficznie europejskich. Podczas gdy większość uczestników konferencji – naukowców i polityków z naszego kontynentu mówiła o nim jako o pionierze kształtowania wartości i wcielania ich w życie, to filozof i minister ds. religii w rządzie tureckim Mehmet Aydin odrzucił ten punkt widzenia. Jego zdaniem lepiej mówić o „wartościach w Europie” niż „wartościach europejskich”. Powołując się na historię Imperium Ottomańskiego stwierdził on, że Turcja jest krajem „o korzeniach europejskich”, który skorzystał z „dobrodziejstw Oświecenia”. Nie odpowiedział jednak na pytanie, postawione przez przewodniczącą spotkania, czy Unia jest dla Turcji „otwartymi drzwiami czy raczej krętym korytarzem”.

17 grudnia ma zapaść w Brukseli decyzja w sprawie ewentualnych rozmów z Turcją na temat przyjęcia jej do Unii. Podstawą będzie raport Komisji Europejskiej, zwracający szczególną uwagę na przestrzeganie w tym kraju praw człowieka.

Jeszcze przed przerwą wakacyjną Jan Peter Balkenende zapowiedział, że jego kraj chce wykorzystać drugą połowę 2004 r. na dyskusję o wartościach w Europie. Holandia w czasie swej prezydencji w Unii Europejskiej zamierza doprowadzić w grudniu, na kilka dni przed spotkaniem szefów rządów UE, do „szczytu intelektualistów”, na którym omawiane będą duchowe podstawy naszego kontynentu.

„Europa. Piękna idea?” jest motywem przewodnim spotkań, które mają się odbyć w Warszawie (1-3 października), w Berlinie (22-24 X), Waszyngtonie (18-20 XI) i ponownie w Hadze (4-5 XII). Mają one pokazać, że Europa kieruje się przede wszystkim ideałem cywilizacyjnym i dąży do jedności kontynentu, opierając się na przestrzeganiu praw innych, poszanowaniu godności człowieka i różnorodności. Rob Riemen, dyrektor i założyciel holenderskiego instytutu rozwoju „Nexus”, który organizuje te spotkania, powiedział: „Bez kompasu intelektualnego, zakorzenionego w europejskim ideale wartości, polityka UE nie będzie w stanie reagować odpowiednio na rozwój społeczny oraz związane z nim problemy i potrzeby”.

W czerwcu, tuż przed przejęciem przez Holandię przewodniczenia w Unii, premier Balkenende powiedział w Parlamencie Europejskim, że „nie wystarczy zapisywać w Traktacie Konstytucyjnym podstawowych wartości i celów”. „Wartości muszą być żywo obecne w sercach i umysłach obywateli” – podkreślił premier Holandii. Zadaniem cyklu dyskusji jest „uświadomienie mieszkańcom Europy, co to znaczy być Europejczykiem”. Zdaniem szefa rządu, holenderska inicjatywa debaty na ten temat po przyjęciu w czerwcu przez szefów rządów Traktatu Konstytucyjnego Unii Europejskiej, pojawiła się w najbardziej odpowiednim ku temu momencie.

Dyrektor Riemen uważa za konieczne udzielenie odpowiedzi na otwarte pytania, przed którymi stoi Europa. „Ostatnie lata pokazują, że istnieje wiele problemów etycznych, co do których w krajach UE występują znaczące różnice” – stwierdził Riemen. Jego zdaniem debaty na temat eutanazji czy legalizacji związków homoseksualnych są tego doskonałym dowodem. Zaznaczył, że przekraczają one kompetencje polityki UE. „Również na płaszczyźnie UE dyskutowany jest z punktu widzenia etyki problem badań na embrionach ludzkich. Ma to konkretne praktyczne przełożenie: czy badania te mają być finansowane z pieniędzy unijnych” – zauważył dyrektor Instytutu „Nexus”.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.