Hiszpania – biskupi przeciwni proponowanej komisji parlamentarnej ds. pedofilii

Hiszpańscy biskupi opowiadają się za szczegółowym zbadaniem przypadków nadużyć seksualnych wobec nieletnich popełnionych przez ludzi Kościoła, ale nie uważają, aby dochodzenie to mogła poprowadzić proponowana przez ugrupowania lewicowe komisja parlamentarna.

W ocenie sekretarza generalnego Konferencji Episkopatu Hiszpanii (CEE) Luisa Argüello działania podjęte przez lewicowe i separatystyczne ugrupowania w sprawie powołania do życia takiego organu w parlamencie są zbędne, z uwagi na fakt, że doniesieniami w sprawie nadużyć ludzi Kościoła zajmują się już instytucje wchodzące w skład struktur hiszpańskiego wymiaru sprawiedliwości.

Duchowny wyraził wątpliwość, aby forsowana przez ugrupowania z reguły niechętne Kościołowi komisja nie poddawała się naciskom politycznym. Zaznaczył, że biskupi chcą wyjaśnienia przypadków nadużyć seksualnych wobec nieletnich przez duchownych, ale zastrzegł, że dochodzenia powinny być prowadzone w ramach już istniejących organów państwowych.

Z opinią Luisa Argüello zgadza się arcybiskup metropolita Burgos Mario Iceta, wskazując, że od 2022 r. procedury zgłaszania przypadków nadużyć są sprawniejsze w tzw. diecezjalnych biurach zgłoszeń, w których ofiary mogą złożyć skargę. Abp Iceta wskazał, że każdy przypadek nadużycia ze strony ludzi Kościoła musi zostać zbadany z “należytym rygorem”. – Już pojedynczy przypadek nadużycia w Kościele to za dużo. Kościół musi stać się bezpiecznym miejscem – podsumował hiszpański duchowny.

Na początku lutego rządzący Hiszpanią socjaliści (PSOE) oraz ich koalicjanci z radykalnie lewicowego bloku Unidas Podemos odrzucili żądania centroprawicowej Partii Ludowej (PP), aby parlamentarna komisja ds. zbadania przypadków nadużyć seksualnych wobec nieletnich w Kościele objęła wszystkie przypadki takich przestępstw popełnione w tym kraju. Media wskazują tymczasem, że ujawniane w ostatnich latach nadużycia duchownych stanowią tylko niewielki odsetek w całym zjawisku molestowania nieletnich w Hiszpanii. Wskazują na setki tego typu przypadków tylko w ośrodkach opiekuńczych podległych rządowi wspólnoty autonomicznej Walencji, na wschodzie kraju.