Homoseksualista wygrał z Polską

Trybunał w Strasburgu uwzględnił wczoraj skargę Piotra Kozaka ze Szczecina, który twierdził, że jest dyskryminowany, a wyroki polskich sądów naruszyły jego prawa jako osoby żyjącej w związku homoseksualnym – sprawę opisują w Rzeczpospolitej Grażyna Zawadka i Piotr Kowalczyk.

Sąd Rejonowy uznał, że mężczyzna nie ma prawa do mieszkania komunalnego po partnerze. Z informacji Rzeczpospolitej wynika, że Kozak, ubiegając się o prawo najmu lokalu, mógł nie działać w dobrej wierze, bo w tym samym czasie mieszkał na stałe w innym miejscu.

Trybunał w Strasburgu podkreślił, że wykluczenie żyjących w związkach homoseksualnych z prawa dziedziczenia nie może być uznane za służące ochronie rodziny w tradycyjnym tego słowa rozumieniu. Ale pieniędzy Kozakowi nie przyznał. – To sygnał dla polskich sądów, że nie mogą dyskryminować osób homoseksualnych – ocenia Yga Kostrzewa z Kampanii Przeciw Homofobii. – Państwo powinno przyjąć ustawę o związkach partnerskich, która ureguluje problem – uważa dr Adam Bodnar z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. – Niestety Trybunał włączył się w sądokrację, której celem jest zbudowanie nowego człowieka i przekonania, że dwaj mężczyźni to małżeństwo – mówi z kolei publicysta katolicki Tomasz Terlikowski.