II Pielgrzymka Czytelników „Różańca” i Rodziny Loretańskiej

Rok temu, gdy miała miejsce I Pielgrzymka, padał deszcz… Tym razem – mimo pesymistycznych prognoz – była piękna pogoda. W kontekście ostatnich doświadczeń, tragedii powodzi, które stały się udziałem naszego narodu, błękitne niebo i świecące słońce – cieszyły i dodawały nadziei i sił.

Najważniejszym momentem pielgrzymki była Msza święta, koncelebrowana przez 15 kapłanów. Przewodniczył jej ks. bp Romuald Kamiński, który w wygłoszonej homilii ukazał na przykładzie Bogarodzicy istotę autentycznej służby – od zwiastowania aż po krzyż. Na tle postawy Maryi niezwykle wymownie zabrzmiało rozważanie nad duchowym stanem współczesnego człowieka.

Ksiądz Biskup wyraził duszpasterskie zatroskanie o ludzką duchową kondycję: „Od maleńkości modeluje się człowieka tak, (…) żeby miał świadomość, iż wszystko dzieje się wokół niego. On jest panem i władcą. (…) Chciałby wszystko gromadzić do siebie. Bardzo to jest tragiczne (…). Ta zaciśnięta pięść, ta obrona własnego ja, własnej sytuacji, własnego dobra sprawia, że ma on niewiele wspólnego z dzieckiem Bożym”. Jakże ta postawa jest daleka od Maryjnej gotowości służenia innym…

Warto także wspomnieć o spotkaniu Czytelników miesięcznika „Różaniec” z redaktorem naczelnym, ks. Szymonem Muchą, który swoje słowo oparł na pięknej myśli Faustino Pérez-Manglano Magro – hiszpańskiego chłopca, który zmarł w wieku zaledwie 17 lat: „Różaniec to tajemnica sukcesu w 20 rozdziałach”. Ks. Redaktor wyraził przekonanie, że podobne myślenie cechuje czytelników „Różańca”. Podziękował im za obecność – w Loretto i każdego dnia przy różańcu.

Majowa pielgrzymka do Loretto to także święto Rodziny Loretańskiej. Spotkanie jej członków poprowadziła animatorka – s. Alojza Hornowska CSL. Wokół niej zgromadziło się mnóstwo osób pragnących podzielić się swoim doświadczeniem Boga w dotychczasowym życiu.

Pielgrzymi mieli także okazję wysłuchać konferencji ks. Feliksa Folejewskiego SAC, asystenta kościelnego „Różańca” – niestrudzonego apostoła Bożego Miłosierdzia, która poprzedzała Koronkę do Bożego Miłosierdzia. Nie sposób też nie wspomnieć o inicjatywach ubogacających spotkanie, czyli o wystawie ikon autorstwa Julity Jaśkiewicz-Macek, promocji jej książki „Różaniec ikonami pisany”, oraz spektaklu pt. „W poszukiwaniu światła” w wykonaniu Teatru Loretańskiego.

Spotkania takie umacniają i przekonują, że są ważne i potrzebne. Intencji modlitewnych nie brakuje. Modlitwy potrzebują nasze rodziny, także – jak się ostatnio przekonaliśmy – nasza Ojczyzna. Do kogóż z prośbą się udać, jak nie do Matki Bożej?