III. Ogólnopolska Pielgrzymka Ludzi Gór na Jasną Górę
18 listopada 2023 | 18:57 | BP @JasnaGóraNews, Maria Kopacka-Fornal | Częstochowa Ⓒ Ⓟ
„O wierze, która przenosi góry” to hasło III. Pielgrzymki Ludzi Gór na Jasną Górę. Jednocząca alpinistów, taterników, ratowników górskich i miłośników gór oraz ich rodziny. – Będziemy modlić się za wszystkich wspinaczy, także tych, którzy zostali w górach – podkreślił o. Krzysztof Wendlik, paulin, organizator wydarzenia.
– To są ludzie, którzy nie tylko się wspinają, ale też dokumentują wszystko co z turystyką, wspinaczką i ogólnie z górami się wiąże – zaznaczył o. Krzysztof Wendlik, paulin, organizator pielgrzymki. – Zaznaczył że centralnym punktem pielgrzymki jest Msza św. celebrowana w Kaplicy Matki Bożej. – Następnie, jak na towarzystwo górskie przystało, spotkamy się jeszcze przy wspólnym stole – dodał z uśmiechem paulin.
Pielgrzymi, doświadczeni wspinacze, podkreślali, że w górach czują obecność Boga i Aniołów Stróżów. Paweł Palus, instruktor taternictwa i alpinizmu, od ponad 50 lat chodzi po górach. – W tym czasie udało nam się wyszkolić kolejne pokolenia, które kochają góry – zauważył.
Paweł Palus, uczestnik trzynastu wypraw zaczynał na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej, następnie zapisał się do Klubu Wysokogórskiego. Na początku były to góry w Europie, a następnie wyjazdy do Afryki, Ameryki Południowej. – W moim zakładzie pracował Jurek Kukuczka. Razem z nim byłem też na wyprawie. Jego droga, jak wiadomo, poszła dużo dalej – wspomniał Palus dodając, że ten wybitny taternik, alpinista i himalaista, był jednym z gości na jego weselu.
Przyznał również, że wspinacze w sytuacja trudnych, często odnoszą się do „siły wyższej”, w przypadku osób wierzących, jest to Pan Bóg. – Ta bliskość jest bardziej naturalna, nie jesteśmy rozproszeni światem zewnętrznym, który nas otacza. Pomimo tego, że jesteśmy sami, jest z nami ktoś jeszcze – wyjawił odnosząc się do Aniołów Stróżów.
Ryszard Kowalewski, artysta z Gdańska, przyznał, że góry to jego świat. – Dwa lata po tym, jak kard. Wojtyła został papieżem, z przyjacielem weszliśmy na dwa dziewicze siedmiotysięczne szczyty. Flagę, którą wynieśliśmy na szczyt postanowiliśmy wręczyć papieżowi – wyznał. – Czerwień była z opakowania śpiwora, a biel z opakowania na żywność, bardzo starannie to wyszyłem – wspominał.
Joachim Przebierała z Harcerskiego Klubu Taternickiego w Katowicach, zauważył, że aby przekazać młodemu pokoleniu miłość do Gór, należy być obok drugiego człowieka, przebywać z nim. Przypomniał też, że pierwszymi ludźmi, którzy powinni przekazać coś dzieciom, są rodzice. – To oni powinni pokazać, że jest jedna, druga, czy trzecia dobra droga, a co wybierze dziecko, to już jego decyzja – zauważył Przebierała.
Pielgrzymka Ludzi Gór, zwyczajem wspinaczy, zakończy się wspólnym spotkaniem przy stole, któremu towarzyszyć będą przyjacielskie rozmowy.
Pierwsze wejście Polaków na najwyższe góry świata odnotowano już w roku 1939. Po udanej wyprawie mało kto przypuszczał, że na kolejną trzeba będzie poczekać ćwierć wieku. Wojna i władze powojennej Polski skutecznie wstrzymały rozwój himalaizmu do 1974 r. W 1978 r. Polscy wspinacze zdobyli dwa, będące ostatnimi z niezdobytych dotąd szczytów masywu Kangchendzongi.
W czasie kiedy Polacy nie mogli wyjeżdżać w Himalaje, większość ośmiotysięczników została już zdobyta w porach cieplejszych. Wspinacze wyjeżdżali często wchodzić na dziewicze szczyty innych pasm.
Lata 80-te to czas kiedy himalaiści z Polski podjęli wyzwanie dotychczas nieosiągalne: wejście na ośmiotysięczniki w porze zimowej. Najlepszym podsumowaniem dokonań Polaków w latach 80-tych będzie fakt, że wszystkie pierwsze zimowe wejścia tego dziesięciolecia na ośmiotysięczniki były dziełem polskich wspinaczy. Po kilkunastu mniej efektownych latach, XXI wiek znów przyniósł sporo osiągnięć Polaków w dziedzinie himalaizmu.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.