Iran: muzułmańska wersja dziejów Jezusa
14 stycznia 2008 | 13:50 | rk//mam Ⓒ Ⓟ
Film o życiu Jezusa opowiedziany z punktu widzenia muzułmanów zobaczą niebawem miliony telewidzów w państwowej telewizji Iranu.
Mimo, że dzieło pt „Jezus, Duch Boży” można było oglądać już w październiku w kilku kinach w Teheranie, nie spotkało się ono z dużym zainteresowaniem ze strony muzułmańskiej publiczności, która woli chodzić na łzawe melodramaty lub krwawe historie o gangsterach.
Według Nadera Talebzadeha – reżysera i producenta filmu – obraz ma być muzułmańską odpowiedzią na „Pasję” Mela Gibsona. Zdaniem irańskiego filmowca, hollywoodzki film został bardzo dobrze zrobiony, ale odbiega od prawdy. Jego zdaniem rację mają muzułmanie, którzy widzą w Jezusie proroka, ale nie Syna Bożego i nie wierzą, że został ukrzyżowany.
Talebzadeh w rozmowie z dziennikarzem francuskiej agencji AFP powiedział, że próbował się spotkać z australijskim filmowcem w jego rezydencji w Malibu, jednak udało mu się jedynie zostawić kopię filmu u strażnika strzegącego posiadłości.
Zdaniem Talebzadeha, choć jego film różni się od chrześcijańskiego przesłania, mógłby pomagać w budowaniu dialogu między religiami. „Dla chrześcijan to niezwykle fascynujące widzieć, jaką wagę muzułmanie przywiązują do osoby Jezusa i jak wiele o nim wiedzą” – zauważa artysta. Według reżysera istnieje też duże podobieństwo pomiędzy Jezusem a szyickim przywódcą duchowym imamem Mahdi, który miał „zniknąć” 12 wieków temu, a w przyszłości ma nadejść ponownie jako zbawiciel. Tę doktrynę ismalitów lansuje z dużym zapałem obecny prezydent Iranu Mahmoud Ahmadinejad.
Irański film zdobył w ubiegłym roku nagrodę na włoskim festiwalu „Religia dzisiaj”. W opowieści zrekonstruowane są fakty opisane w Nowym Testamencie, jednak w finałowej scenie Bóg ocala Jezusa od śmierci na krzyżu i zabiera go prosto do nieba. Jezus ukazany jest w tradycyjny sposób: jako mężczyzna o jasnej cerze, z brodą i długimi włosami.
Film – hojnie wsparty dotacją państwową – niebawem będzie miał swą premierę telewizyjną. Prezentowany ma być w 20 odcinkach. Wersja telewizyjna zostanie wzbogacona o dodatkowe wątki, mające dowodzić pokrewieństwa myśli między Jezusem a imamem Mahdi, którego nadejście w Dniu Ostatecznym chce przyspieszyć wielu irańskich polityków i duchownych. Ich zdaniem zapoczątkuje to nową epokę pełną harmonii i pokoju.
Talebzadeh, który dotąd zasłynął z filmów dokumentalnych o wojnie irańsko-irackiej w latach 1980-1988, przyznaje, że nie chce być obojętny wobec perspektywy nadciągającej Apokalipsy.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.