Irlandczycy ciekawi, co powie papież w tak trudnej sytuacji

Katolicy w Irlandii zdają sobie sprawę z kryzysu, w jakim znalazł się ich Kościół. Ci, którym zależy na jego odrodzeniu, wielkie nadzieje wiążą z papieską wizytą albo są przynajmniej ciekawi, jak Franciszek zachowa się w takiej sytuacji, jakie zaproponuje rozwiązania. Wskazuje na to Filip Przybecki, który wraz z żoną Magdaleną i dziećmi mieszka w Cork w południowo-zachodniej Irlandii.

„Myślę, że będzie to bardzo trudny okres, szczególnie po ostatnim głosowaniu, kiedy aborcja na życzenie została zalegalizowana. Jest to bardzo trudny okres dla nas. My też się w jakiś sposób utożsamiamy z Irlandczykami. Wszyscy po trochu oczekujemy, że Papież Franciszek zwróci uwagę na to, co tu się dzieje” – powiedział Radiu Watykańskiemu Filip Przybecki.

„Wiemy, że niedawno były też zalegalizowane tak zwane małżeństwa homoseksualne. Widzimy, że jest to przede wszystkim uderzenie w rodzinę, próba zniszczenia rodziny. Dla nas katolików jest bardzo trudny moment i z nadzieją patrzymy na to, w jaki sposób Papież zwróci się tutaj do episkopatu irlandzkiego, bo wiemy, że episkopat też próbuje znaleźć swoje miejsce. Jest na rozdrożu. Z jednej strony jest olbrzymia krytyka księży i Kościoła katolickiego za to, co się działo w historii, a z drugiej strony Kościół próbuje w jakiś sposób zachęcić do Kościoła, do Pana Boga. Także jestem naprawdę bardzo ciekaw, co na to Papież Franciszek, jakie rady da Irlandczykom przede wszystkim, jak dalej żyć, jak ten Kościół odbudować” – powiedział.

Państwo Przybeccy są zaangażowani we wspólnotę Domowego Kościoła. „To ona pomaga nam dbać o relację z Panem Bogiem, kształtować nasze dzieci i przekazywać im wiarę” – przyznaje Magdalena Przybecka. Dodaje, że ruch Światło-Życie w Irlandii się rozwija. Powstają też pierwsze wspólnoty angielskojęzyczne. W ten sposób Polacy wnoszą wkład w odnowę Kościoła w Irlandii.

„Kościół w Irlandii poprzez swych biskupów bardzo pozytywnie patrzy na to, co my jako Polacy próbujemy tu zbudować – dodał Filip Przybecki. – Mają nadzieję, że również w młodzież Irlandii zaszczepimy Chrystusa i że pomożemy odbudować Kościół. Setki lat temu to Irlandczycy przybyli do Polski nas ewangelizować. Teraz być może jest czas na nas, abyśmy to my ewangelizowali ich na nowo, pomogli im na nowo znaleźć Chrystusa w tych trudnych czasach”.