Drukuj Powrót do artykułu

Izrael: święto Pesach w cieniu intifady

27 marca 2002 | 18:22 | mar //mr Ⓒ Ⓟ

W Izraelu zakończyły się przygotowania do obchodów święta Pesach. Rodziny żydowskie zbierają się wieczorem na na wieczerzy sederowej, aby świętować przez osiem dni pamiątkę wyjścia narodu żydowskiego z niewoli egipskiej.

W tym roku świętują w cieniu trwającej od półtora roku intifady (powstania palestyńskiego). Wielu komentatorów wskazuje, że od początku istnienia państwa Izrael sytuacja nigdy nie była tak trudna. Z kolei w środowiskach religijnych mówi się, że właśnie dramatyczny konflikt pomiędzy Izraelczykami i Palestyńczykami nadaje świętu nowy, głębszy wymiar, ponieważ znowu dotyka sprawy wolności i przetrwania narodu żydowskiego.
Izraelskie wojsko, policja i siły bezpieczeństwa postawione są w stan wysokiej gotowości, w obawie przez palestyńskimi zamachami. Tym bardziej, że skrajne organizacje palestyńskie zapowiadają kontynuację walki i będą dążyć do wzniecania niepokoju właśnie w tym czasie.
Zmotoryzowane, konne i piesze patrole kontrolują centra miast, skrzyżowania i wjazdy do miast, targowiska i miejsca publiczne. Do akcji zmobilizowano również tysiące ochotników. Za wyjątkową zgodą głównych rabinów Izraela uzbrojeni ochroniarze będą pilnować każdej synagogi. Ponadto, co jest wydarzeniem bezprecedensowym, pilnujący z włączonymi telefonami komórkowymi znajdą się podczas modlitw wewnątrz synagog.
Ze świętem Pesach wiąże się wiele rytuałów. Najważniejszą czynnością przed świętem jest gruntowne wysprzątanie domu, przede wszystkim z resztek pieczywa zakwaszonego, tak aby żadna drobina starego pieczywa nie pozostała na czas świątecznego sederu – uczty pesachowej, w której maca – pieczywo bez dodatku kwasu – jest jednym z głównych symboli.
Potem odbywa się specjalna ceremonia modlitewna, konsekrująca czysty dom bez hamecu – starego, zakwaszonego ciasta i pieczywa. W religijnym domu żydowskim nie może pozostać nic, co ma związek z tym co „stare i zakwaszone”.
Obyczaj ten, starannie pielęgnowany w judaizmie od tysięcy lat jest również przestrzegany w wymiarze państwowym w Izraelu. Najpierw minister finansów państwa Izrael sprzedaje symbolicznie głównym rabinom izraelskim cały przemysł mączny i piekarniczy. Potem główni rabini Izraela sprzedają cały „hamecowy” sektor przemysłu izraelskiego w ręce nieżydowskie. Wczoraj główni rabini: aszkenazyjski Israel Meir Lau i sefardyjski Eliahu Bakszi-Doron sprzedali za symboliczną sumę państwowy „hamec” Arabom z Abu Gosh, muzułmańskiej wioski koło Jerozolimy. Po zakończeniu święta główni rabini odkupią od obecnego właściciela wszystkie sprzedane dobra i przekażą je z powrotem w ręce państwa. Podobnie uczynili żydowscy właściciele piekarń, cukierni, sklepów spożywczych przynosząc do swoich rabinów dokumenty potwierdzające, że sprzedali hamec.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.