Izraelski minister chce aby Mała Ściana Zachodnia była państwowa
28 grudnia 2019 | 14:53 | pb (KAI/jpost.com) / hsz | Jerozolima Ⓒ Ⓟ
Izraelski minister ds. religijnych oświadczył, że tzw. Mała Ściana Zachodnia, czyli mniejszy z dwóch ocalałych fragmentów murów dawnej Świątyni żydowskiej w Jerozolimie, powinna być państwowa. Jest to najbardziej na północ wysunięty segment bardziej znanej Ściany Zachodniej, zwanej też Ścianą Płaczu, uważany jednak przez wyznawców judaizmu za najświętszy, gdyż znajduje się bliżej dawnego Świętego Świętych – miejsca przechowywania Arki Przymierza.
Według ministra Jicchaka Waknina Mała Ściana Zachodnia powinna być zarządzana przez Fundację Dziedzictwa Ściany Zachodniej (Western Wall Heritage Foundation). Obserwatorzy zauważają, że może to wywołać konflikt z arabskimi mieszkańcami okolicy, gdyż Ściana ta znajduje się w muzułmańskiej dzielnicy starego miasta.
Wprawdzie żydzi gromadzą się na modlitwie przy Małej Ścianie Zachodniej, lecz nie mogą tam przechowywać np. zwojów Tory czy modlitewników, gdyż zmieniłoby to status quo tego miejsca. Ze względu na swój szczególny charakter, znajduje się ono pod nadzorem policji, ale nigdy nie zostało ogłoszone miejscem świętym, chronionym prawnie.
Zdaniem Waknina, nadszedł czas na zmianę tej sytuacji. Uważa on, że właściwym organem do przejęcia zarządu nad Małą Ścianą Zachodnią jest Fundacja Dziedzictwa Ściany Zachodniej, którą kieruje rabin Szemu’el Rabinowic, który jest rabinem Ściany Zachodniej. To właśnie Rabinowic i Fundacja powinni uczynić z tego miejsca „magnes przyciągający modlących się i turystów”, podkreślił minister.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.