J 20,1-10: Jezus – zmartwychwstały PAN buduje Kościół na wierze Piotra i umiłowanego Ucznia
25 marca 2024 | 14:32 | ks. dr Piotr Kot | Legnica Ⓒ Ⓟ
Tekst w przekładzie Biblii Tysiąclecia
1 A pierwszego dnia po szabacie, wczesnym rankiem, gdy jeszcze było ciemno, Maria Magdalena udała się do grobu i zobaczyła kamień odsunięty od grobu. 2 Pobiegła więc i przybyła do Szymona Piotra oraz do drugiego ucznia, którego Jezus miłował, i rzekła do nich: «Zabrano Pana z grobu i nie wiemy, gdzie Go położono». 3 Wyszedł więc Piotr i ów drugi uczeń i szli do grobu. 4 Biegli obydwaj razem, lecz ów drugi uczeń wyprzedził Piotra i przybył pierwszy do grobu. 5 A kiedy się nachylił, zobaczył leżące płótna, jednakże nie wszedł do środka. 6 Nadszedł potem także Szymon Piotr, idący za nim. Wszedł on do wnętrza grobu i ujrzał leżące płótna 7 oraz chustę, która była na Jego głowie, leżącą nie razem z płótnami, ale oddzielnie zwiniętą w jednym miejscu. 8 Wtedy wszedł do wnętrza także i ów drugi uczeń, który przybył pierwszy do grobu. Ujrzał i uwierzył. 9 Dotąd bowiem nie rozumieli jeszcze Pisma, [które mówi], że On ma powstać z martwych. 10 Uczniowie zatem wrócili znowu do siebie.
Krytyka literacka
Kontekst i kompozycja
- Sekcja J 20,1-10 jest częścią większej jednostki literackiej J 20,1-29, którą egzegeci określają mianem „świadectwa o pierwszym dniu tygodnia”. Dzieli się ona na dwie sekcje: I. Sceny przy grobie (ww. 1-18); II. Sceny w domu (ww. 19-29).
- Tekst 20,1-10 dzieli się z kolei na dwie części:
ww. 1-2: Maria Magdalena u grobu („zabrano Pana”),
ww. 3-10: Piotr i „drugi uczeń” u grobu („ujrzał i uwierzył; dotąd bowiem nie rozumieli Pisma”).
Orędzie teologiczne
- Fragment J 20,1-2 ukazuje Marię Magdalenę, która o brzasku dnia po szabacie udaje się do grobu, w którym złożono ciało Jezusa, a następnie biegnie do Piotra i „drugiego ucznia, którego Jezus miłował”, aby im zakomunikować to, co zobaczyła. Poranek w Biblii wskazuje na czas, gdy człowiek szuka i wysławia Boga (por. Ps 88,14), a jednocześnie jest to specyficzna pora działania Tego, który objawia ludziom swoją łaskę (por. Ps 5,4; 46,6; 143,8). Jest to moment, gdy do świata pogrążonego w ciemności dociera prawdziwa Światłość inicjując nowe życie.
- Wszystko dzieje się „w pierwszy dzień po szabacie”. Ta wzmianka jest bardzo ważna. Szabat był od początku związany z dziełem stworzenia. Siódmego dnia Pan Bóg „odpoczął po całym swym trudzie jaki podjął” (Rdz 2,2-3). Szabat trwał do momentu grzechu i oznaczał trwanie w miłości i pełni życia: Bóg niejako „sycił się” pięknem stworzenia, które było owocem Jego miłości, natomiast całe stworzenie adorowało swego Stwórcę. Po grzechu, który zniszczył szabat, rozpoczął się czas oczekiwania na interwencję Boga. On jako jedyny mógł przywrócić pierwotną harmonię. Dokonało się to dopiero w Jezusie Chrystusie, w którym ma początek „wieczny szabat” – szabat nowego stworzenia.
- Maria Magdalena jest pierwszą osobą, która widzi pusty grób. Relacja św. Jana różni się od pozostałych Ewangelistów, którzy piszą o innych kobietach towarzyszących Marii Magdalenie. Jest to zabieg redakcyjny św. Jana. Maria Magdalena pełni tutaj nie tyle rolę świadka historii, co raczej stanowi figurę wspólnoty uczniów. Pośrodku egzystencjalnych ciemności szukają oni swojego Pana, który przynosi usprawiedliwienie, rzuca światło w ich ciemną historię i otwiera na nadzieję nowego życia – świętowanie wiecznego szabatu.
- Św. Jan nie określa dokładnie jak długo Maria Magdalena pozostała przy grobie Jezusa i czy weszła do środka. Ważne jest to, że swoim odkryciem chce natychmiast podzielić się z apostołami. Z relacji czwartego Ewangelisty można wyprowadzić wniosek, że uczniowie Jezusa nie stanowią jedności. Maria Magdalena najpierw informuje Szymona Piotra, a następnie idzie do „innego ucznia, którego Jezus miłował”. Piotr i „inny uczeń” wiele razy występują w Ewangelii Janowej razem (zob. 13,23; 18,15.16). Tym razem Maria Magdalena ogłasza im definitywną klęskę ich Mistrza: nie dość, że okazał słabość podczas procesu przed Sanhedrynem i Piłatem, tak że skończył na krzyżu, to teraz dodatkowo ktoś zbezcześcił Jego ciało. Stan duchowy Marii Magdaleny wyraża zagubienie Kościoła (zob. l. mn.: „nie wiemy”), który ciągle nie może uwierzyć w to, że narzędziem zbawiającym świat jest „słaba” miłość.
- Po przedstawieniu paschalnej drogi Marii Magdaleny następuje opis drogi wiary Piotra i „innego ucznia”. Jej celem jest odnalezienie Pana, a właściwie dotarcie do najgłębszej tajemnicy Jego tożsamości i posłannictwa. Widząc znaki zmartwychwstania Jezusa uczniowie zrozumieją, że krzyż Chrystusa nie oznaczał klęski. Stał się kluczem otwierającym nowy etap historii i narzędziem jedności. Natomiast zmartwychwstanie będzie jawić się jako dowód usprawiedliwienia grzeszników przez Boga, który jest wierny przymierzu miłości.
- Droga dwóch uczniów do wnętrza grobu Jezusa jest pełna zwrotów akcji i symbolicznych wydarzeń. „Umiłowany uczeń” biegnie szybciej i jako pierwszy ogląda wnętrze grobu. Piotr przybywa jako drugi. Ojcowie Kościoła i egzegeci nie są zgodni w interpretacji tych okoliczności. Na płaszczyźnie historycznej wskazywano na Jana jako reprezentanta pogan, którzy uwierzyli w Jezusa bez większych oporów, w odróżnieniu od Żydów reprezentowanych przez Piotra. Wydaje się jednak, że całą scenę należy „czytać” w perspektywie duchowej. Zgodnie z nią „inny uczeń” (utożsamiany ze św. Janem) chciał jak najszybciej znaleźć się przy Jezusie, z którym łączyła go głęboka przyjaźń.
- Piotr i „inny uczeń” zobaczyli pusty grób, a w nim opaski i chustę, które przedstawiają wspólnotę Kościoła. Liczne płótna leżące w grobie, które jako pierwszy zobaczył umiłowany uczeń, wcześniej przylegały do ciała Jezusa. Są one symbolem uczniów, którzy tak jak św. Jan powinni zawsze „spoczywać na piersi Jezusa” (por. J 13,23). Chusta natomiast, która przylegała do głowy Jezusa, wskazuje na duchowy proces dokonujący się w Piotrze. Wcześniej był on rozbity, w pewnym sensie „nieposkładany”. Teraz wskutek widzenia pustego grobu wszystko w nim zaczyna się „porządkować” – „układać” tak jak została złożona chusta. Zmartwychwstanie Jezusa rzuca inne światło na Krzyż. Piotr wskutek wewnętrznego „widzenia” otrzymuje łaskę wiary paschalnej. Od tego momentu staje się gotowy przewodzić wspólnocie Kościoła i pełnić posługę jednania.
Ojcowie Kościoła
(tłumaczenia: ks. Przemysław Szewczyk, patres.pl)
- Św. Beda Czcigodny (In Marci Evangelium Tractatus, 16)
«W pierwszy dzień po szabacie, czyli w dzień po dniu odpoczynku, który teraz zwyczajem kościelnym ze względu na zmartwychwstanie Pana Zbawcy nazywa się dniem Pańskim. To samo zaś oznacza „dzień po szabacie” czy też „dzień po dniu szabatu”, czyli po odpoczynku, który zachowywany jest w szabat. Święte kobiety zatem, które chodziły za Panem, przyszły do grobu z wonnościami i jak żyjącego miłowały, tak wobec umarłego zachowywały gorliwość miłowania. I my więc, którzy wierzymy w Tego, który umarł, jeśli tylko szukamy Pana będąc pełnymi woni cnót wraz z zamiarem czynienia dobrych uczynków, naprawdę przychodzimy z wonnościami do Jego grobu. A to, że kobiety przyszły do grobu wczesnym rankiem, gdy słońce wzeszło, czyli gdy już niebo na wschodzie zaczynało jaśnieć, stało się z pewnością w tym celu, żeby przez historyczną bliskość wschodzącego słońca ukazany został naszemu rozumowi wielki żar miłości poszukiwania i znajdywania Pana oraz żeby dany nam został duchowy przykład składania Panu woni dobrych uczynków i słodyczy modlitw z obliczem pełnym światła i wśród pokonanych ciemności wad».
- Św. Augustyn (Mowa 226)
«Zapytajmy zatem, co za dzień uczynił Pan, abyśmy się w nim radowali i weselili (Ps 117,24). W pierwszym opisie stworzenia świata czytamy, że „ciemności były nad otchłanią, a Duch Boga unosił się nad wodami. I rzekł Bóg: Niech stanie się światło! I stało się światło. I oddzielił Bóg światło od ciemności. I światło nazwał dniem, a ciemność nazwał nocą” (Rdz 1,2-5). Oto jest dzień, który Pan uczynił. Lecz czy to jest ten dzień, w którym mamy się weselić i radować? Jest jeszcze inny dzień, który uczynił Pan, a który musimy uznać za większy i w nim mamy się radować i weselić. Powiedziane jest bowiem do wiernych, którzy wierzą w Chrystusa: „Wy jesteście światłością świata” (Mt 5,14). Jeśli są światłością, to są też dniem, bo „światło nazwał dniem”. A zatem do Duch Święty unosił się nad wodami dzisiejszego dnia, a ciemności były nad otchłanią, kiedy te Dzieci cały czas nosiły swoje grzechy. Kiedy zaś grzechy zostały im odpuszczone przez Ducha Świętego, wtedy Bóg powiedział: „Niech stanie się światło! I stało się światło”. Oto jest dzień, który Pan uczynił, radujmy się w nim i weselmy».
Aktualizacja w życiu Kościoła
Katechizm Kościoła Katolickiego
KKK 652
Zmartwychwstanie Chrystusa jest wypełnieniem obietnic Starego Testamentu (Łk 24,26-27.44-48.) i obietnic samego Jezusa w czasie Jego życia ziemskiego (Mt 28,6; Mk 16,7; Łk 24,6-7.). Wyrażenie „zgodnie z Pismem” (por. 1 Kor 15,3-4 i Symbol Nicejsko-Konstantynopolitański.) wskazuje, że Zmartwychwstanie Chrystusa wypełnia te zapowiedzi.
KKK 653
Zmartwychwstanie potwierdza prawdę o Boskości Jezusa: „Gdy wywyższycie Syna Człowieczego, wtedy poznacie, że JA JESTEM” (J 8,28). Zmartwychwstanie Ukrzyżowanego pokazało, że On prawdziwie był „JA JESTEM”, Synem Bożym i samym Bogiem. Św. Paweł mógł oświadczyć Żydom: „Głosimy wam Dobrą Nowinę o obietnicy danej ojcom: że Bóg spełnił ją wobec nas… wskrzesiwszy Jezusa. Tak też jest napisane w psalmie drugim: Ty jesteś moim Synem, Jam Ciebie dziś zrodził” (Dz 13,32-33; por. Ps 2,7.). Zmartwychwstanie Chrystusa jest ściśle związane z misterium Wcielenia Syna Bożego. Jest jego wypełnieniem według wiecznego zamysłu Ojca.
KKK 654
Misterium Paschalne ma dwa aspekty: przez swoją śmierć Chrystus wyzwala nas od grzechu; przez swoje Zmartwychwstanie otwiera nam dostęp do nowego życia. Jest ono przede wszystkim usprawiedliwieniem, które przywraca nam łaskę Bożą (por. Rz 4,25), „abyśmy i my wkroczyli w nowe życie – jak Chrystus powstał z martwych” (Rz 6,4). Polega ono na zwycięstwie nad śmiercią grzechu i na nowym uczestnictwie w łasce (por. Ef 2,4-5; 1 P 1,3.). Dokonuje ono przybrania za synów, ponieważ ludzie stają się braćmi Chrystusa, jak sam Jezus nazywał uczniów po Zmartwychwstaniu: „Idźcie i oznajmijcie moim braciom” (Mt 28,10; J 20,17). Stają się oni braćmi nie przez naturę, ale przez dar łaski, ponieważ to przybrane synostwo udziela rzeczywistego uczestnictwa w życiu jedynego Syna, który objawił się w pełni w swoim Zmartwychwstaniu.
KKK 655
Wreszcie Zmartwychwstanie Chrystusa – i sam Chrystus Zmartwychwstały – jest zasadą i źródłem naszego przyszłego zmartwychwstania: „Chrystus zmartwychwstał jako pierwszy spośród tych, co pomarli… I jak w Adamie wszyscy umierają, tak też w Chrystusie wszyscy będą ożywieni” (1 Kor 15,20-22). W oczekiwaniu na to wypełnienie, Chrystus Zmartwychwstały żyje w sercach wiernych. W Nim chrześcijanie „kosztują mocy przyszłego wieku” (Hbr 6,5), a ich życie zostało wprowadzone przez Chrystusa do wnętrza życia Bożego (por. Kol 3,1-3.), aby „już nie żyli dla siebie, lecz dla Tego, który za nich umarł i zmartwychwstał” (2 Kor 5, 15).
Nauczanie papieży
Św. Jan Paweł II
«Zmartwychwstanie Jezusa jest ostatecznym przypieczętowaniem wszystkich Bożych obietnic, miejscem narodzin nowej, zmartwychwstałej ludzkości, rękojmią historii naznaczonej przez mesjańskie dary pokoju i duchowej radości. U zarania nowego tysiąclecia chrześcijanie mogą i powinni patrzeć w przyszłość z niezachwianą ufnością w chwalebną moc Zmartwychwstałego, którą On czyni wszystko nowe (por. Ap 21,5). On jest Tym, który wyzwala całe stworzenie z niewoli marności (por. Rz 8,20). Przez swoje zmartwychwstanie otwiera drogę do wielkiego odpoczynku Szabatu, do Ósmego Dnia, gdy pielgrzymowanie ludzkości dobiegnie kresu, a Bóg będzie wszystkim we wszystkich (por. 1 Kor 15,28)». (Św. Jan Paweł II, Homilia w Bazylice Grobu Pańskiego w Jerozolimie, 26 marca 2000).
Benedykt XVI
«Chrystus zmartwychwstał! Echo tego wydarzenia, które wyszło z Jerozolimy dwadzieścia wieków temu, nadal rozbrzmiewa w Kościele, który nosi w sercu żarliwą wiarę Maryi, Matki Jezusa, wiarę Magdaleny i innych niewiast, które jako pierwsze zobaczyły pusty grób, wiarę Piotra i innych Apostołów. Aż do dzisiaj – także w naszej epoce supernowoczesnych środków komunikacji – wiara chrześcijan opiera się na tym orędziu, na świadectwie tych sióstr i braci, którzy zobaczyli jako pierwsi kamień odsunięty i pusty grób, potem tajemniczych zwiastunów, którzy zapewniali, że ukrzyżowany Jezus powstał z martwych, a w końcu Jego samego, Mistrza i Pana, żywego i pozwalającego się dotykać, który ukazał się Marii Magdalenie, dwóm uczniom w Emaus, w końcu wszystkim jedenastu zebranym w Wieczerniku (por. Mk 16,9-14). Zmartwychwstanie Chrystusa nie jest owocem spekulacji, jakiegoś doświadczenia mistycznego: jest wydarzeniem, które z pewnością przekracza historię, ale które dokonuje się w dokładnie określonym momencie historii i pozostawia w niej niezatarty ślad. Światło, które oślepiło straże postawione, aby strzec grobu Jezusa, przeniknęło granice czasu i przestrzeni. Jest to światło inne, Boskie, które rozproszyło ciemności śmierci i przyniosło światu blask Boga, blask Prawdy i Dobra. Jak promienie słońca na wiosnę powodują kiełkowanie i rozwijanie się pączków na gałęziach drzew, tak promieniowanie, które wychodzi od zmartwychwstania Chrystusa, nadaje siłę i znaczenie wszelkiej ludzkiej nadziei, każdemu oczekiwaniu, pragnieniu, planowi. Dlatego raduje się dziś cały wszechświat, mający udział w wiośnie ludzkości, która staje się wyrazicielem milczącego hymnu chwały całego stworzenia. Alleluja paschalne, które rozbrzmiewa w pielgrzymującym w świecie Kościele, wyraża milczącą radość wszechświata, a przede wszystkim tęsknotę każdej duszy ludzkiej szczerze otwartej na Boga, co więcej, wdzięcznej za Jego nieskończoną dobroć, piękno i prawdę». (Benedykt XVI, Orędzie wielkanocne, 24 kwietnia 2011)
Franciszek
«Chrystus zmartwychwstał, prawdziwie zmartwychwstał, jak uroczyście głosi się w Kościołach Wschodnich: Christòs anesti! To prawdziwie mówi nam, że nadzieja nie jest złudzeniem, lecz prawdą! I że droga ludzkości począwszy od Paschy, naznaczona nadzieją, przebiega szybciej. Ukazują to nam swoim przykładem pierwsi świadkowie Zmartwychwstania. Ewangelie wspominają o dobrym pośpiechu, z jakim w dzień Wielkanocy „niewiasty pobiegły oznajmić to uczniom” (Mt 28,8). A po tym, jak Maria z Magdali „pobiegła i przybyła do Szymona Piotra” (J 20,2), Jan i sam Piotr „pobiegli obydwaj razem” (por. w. 4), aby dotrzeć do miejsca, gdzie Jezus został pogrzebany. A potem, w wieczór wielkanocny, spotkawszy Zmartwychwstałego na drodze do Emaus, dwaj uczniowie „w tej samej godzinie wybrali się” (Łk 24,33) i pospieszyli kilka kilometrów pod górę i w ciemnościach, poruszeni nieposkromioną radością Paschy, która płonęła w ich sercach (por. w. 32). Jest to ta sama radość, z powodu której Piotr na brzegu Jeziora Galilejskiego na widok zmartwychwstałego Jezusa nie mógł pozostać w łodzi z innymi, lecz natychmiast wskoczył do wody, aby szybko popłynąć na Jego spotkanie (por. J 21,7). Jednym słowem w dzień Paschalny pielgrzymka przyspiesza i staje się wyścigiem, ponieważ ludzkość widzi cel swojej podróży, sens swojego przeznaczenia, Jezusa Chrystusa, i jest wezwana by spieszyć na spotkanie z Nim, nadzieją świata». (Franciszek, Orędzie wielkanocne, 9 kwietnia 2023)
Biblia w kulturze
Pytania do modlitwy i refleksji
- Zastanów się na ile jest w tobie pragnienie udziału w życiu nowego stworzenia, które swój początek ma w tajemnicy Chrystusa Ukrzyżowanego i Zmartwychwstałego? W jaki sposób to się wyraża?
- Na czym polega twoje osobiste poszukiwanie Jezusa w codziennym życiu?
- Jak możesz określić swoją wiarę? Jest to wiara „tradycyjna” czy pogłębiona – paschalna? W czym konkretnie się to objawia?
Lektura pogłębiająca
S. Fausti, Rozważaj i głoś Ewangelię. Wspólnota czyta Ewangelię według św. Jana, Kraków 2005, str. 597-606.
F. Martin – W. M. Wright IV, Ewangelia według św. Jana, KKPŚ, Poznań 2020, str. 371-375.
A. R. Sikora, „Zobaczył i uwierzył” (J 20,8). Droga wiary umiłowanego ucznia Jezusa w ujęciu egzegezy teologicznej, Poznań 2012, str. 113-131.
H. Witczyk, Zmartwychwstanie Jezusa mocą przeistaczającą Piotra i ucznia w eklezjalną wspólnotę, w: Kościół Syna Bożego, Kielce 2012, str. 303-343.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.