J. Kaczyński o. ks. Kotlarzu: symbol walki robotników o wolność i godność ludzkiego życia

Droga ku Solidarności zaczęła się w Radomiu – powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński, który złożył kwiaty przy Pomniku Ludzi Skrzywdzonych. Obelisk, przy którym modlił się 25 lat temu bł. Jan Paweł II, upamiętnia robotników, którzy w czerwcu 1976 roku zaprotestowali przeciw wprowadzanym przez władze podwyżkom cen żywności.

Podczas przemówienia były premier wspomniał ks. Romana Kotlarza, który do dziś pozostaje w pamięci radomian symbolem walki robotników o wolność i godność ludzkiego życia. – Droga ku Solidarności zaczęła się w Radomiu. Powinniśmy pamiętać te wydarzenia i ks. Kotlarza, który został zamordowany niedługo po tym proteście, bowiem stanął w obronie aresztowanych i pobitych oraz więzionych. Pamiętać trzeba o tych, co powołali Komitet Obrony Robotników. Pamiętajmy, że polska droga do wolności w pewnym momencie zatrzymała się w Radomiu. Na tej drodze Radom był ważną stacją – mówił były premier.

Jarosław Kaczyński powiedział także, że Polacy mają dzisiaj prawo żyć normalnie i coraz lepiej, bo wciąż nam – jak powiedział Kaczyński – daleko do europejskich standardów. – Pamiętajmy, że droga z sierpnia 1980 i 1989 roku jest wciąż tą samą drogą Polaków do pełnej wolności, abyśmy mogli się czuć równi w Europie – podkreślił Jarosław Kaczyński. Dodał, że do dzisiaj nie zostali osądzeni oprawcy uczestników protestu z 1976 roku. Przypomniał, że wówczas ludzie przechodzili „ścieżki zdrowia”, byli katowani i poniżani.

Z kolei Antoni Macierewicz stwierdził, że Radom musiał zapłacić bardzo drogą ceną na drodze do wolności. – Zapłacił prześladowaniami przez następne lata. Często do władzy wracają ludzie, którzy wówczas upokarzali polski naród, wyrzucali ludzi z pracy. Tym, którzy wtedy byli gotowi podnieść się z kolan, w obronie narodu, wam wszystkim należy się słowo dziękuję – powiedział Macierewicz.

Ks. Roman Kotlarz (1928-1976) do dziś pozostaje w pamięci radomian symbolem walki robotników o wolność i godność ludzkiego życia. 25 czerwca 1976 r. znalazł się – jak sam pisał – „świadomie i dobrowolnie” w ogromnej rzeszy strajkujących z Zakładów Metalowych Waltera w Radomiu. Po wydarzeniach Czerwca’76 ks. Kotlarz w parafii w Pelagowie wraz z wiernymi modlił się w intencji pobitych, aresztowanych i usuwanych z pracy robotników. W kazaniach domagał się szacunku dla człowieka i jego pracy, piętnował kłamstwo i brak sprawiedliwości w PRL. Wzywany na przesłuchania, przechodził tzw. „ścieżki zdrowia”, kilkakrotnie w okrutny sposób został pobity do nieprzytomności przez „nieznanych sprawców”. Zmarł 18 sierpnia 1976 r.