Jak wygląda Wielkanoc w schronisku dla bezdomnych?

Msze św. w Niedzielę i Poniedziałek Wielkanocny, świąteczny posiłek i zakaz przemieszczenia się – tak wyglądają święta w Schronisku dla bezdomnych mężczyzn w Kielcach, prowadzonym przez kieleckie Koło Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta.

Wczoraj Mszę św. dla mężczyzn w kaplicy domu znajdującego się przy ul. Żeromskiego 36b, odprawił ks. Stanisław Słowik – dyrektor Caritas Diecezji Kieleckiej, a dzisiaj jego zastępca – ks. Krzysztof Banasik. Wspólnie modlono się o zdrowie, Bożą opiekę na czas pandemii, śpiewano radosne Alleluja.

„Panowie zasiedli także do wielkanocnego posiłku, który rozpoczynał tradycyjny żurek, były wędliny, jajka, flaczki, ciasta” – powiedziała KAI Wioletta Kłys, wychowawca w Schronisku. Oznajmiła, że w tej chwili w placówce przebywa komplet mężczyzn, czyli 37 osób. Z Noclegowni korzysta na bieżąco dziesięć osób. Nie wolno im się przemieszczać. „Poza legalną pracą, wyjściem do najbliższego sklepu czy apteki, nie można opuszczać miejsc pobytu” – dodała.

Towarzystw Pomocy im. św. Brata Alberta jest instytucją charytatywną związaną z Caritas kielecką. Prowadzi Schronisko i Noclegownię w Kielcach, Dom Samotnej Matki w Wiernej, Schronisko dla Bezdomnych Mężczyzn w Miechowie i Stołówkę Charytatywną we Włoszczowie.

Z kolei Caritas Diecezji Kieleckiej zabezpiecza duży zakres pomocy z myślą o bezdomnych – łącznie ok. 90 miejsc. W Kielcach Caritas prowadzi dwie placówki, część z nich jest poza stolicą województwa świętokrzyskiego, ale w granicach diecezji kieleckiej, m.in. w Świniarach, Morawianach, Piasku Wielkim i Kidowie. Dochodzi do tego jeszcze Schronisko dla Bezdomnych Mężczyzn w Miechowie w obrębie diecezji.