Jan Paweł II i Czesław Miłosz
14 sierpnia 2004 | 16:04 | ml //per Ⓒ Ⓟ
W październiku 1980 r., na wiadomość o przyznaniu Czesławowi Miłoszowi literackiej nagrody Nobla, Jan Paweł II wystosował do niego telegram z gratulacjami i życzeniami, aby jego twórczość „wniosła trwałe wartości w dziedzictwo ducha ludzkiego i dobrze przysłużyła się powszechnej sprawie człowieka”.
W drodze powrotnej ze Sztokholmu Czesław Miłosz zatrzymał się w Rzymie. 15 grudnia przekroczył progi Pałacu Apostolskiego. Jak poinformowano po audiencji, mówiono podczas niej o roli łaciny, o liturgii oraz o problemach przekładów Pisma Świętego, którymi poeta zajmował się w tym czasie.
Przez długie lata Karol Wojtyła i Czesław Miłosz znali się jedynie z łamów „Tygodnika Powszechnego”, redagowanego przez ich wspólnego przyjaciela Jerzego Turowicza. Ich znajomość początkowo ograniczała się do spraw literackich, w ostatnich latach jednak poeta zadawał Ojcu Świętemu pytania dotyczące wiary i spraw ostatecznych. Przekazał mu jeszcze przed oddaniem do druku swój „Traktat teologiczny” i z niecierpliwością czekał na papieską ocenę. Pośrednikiem w ich korespondencji był krakowski poeta Marek Skwarnicki.
W kwietniu tego roku Skwarnicki przywiózł do Watykanu ostatni, jak się okazało, list Miłosza do Jana Pawła II. Sędziwy poeta, starszy od Jana Pawła II, prosił w nim o błogosławieństwo i kończył wyrazami synowskiego oddania.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.