Jan Paweł II ma być patronem świątyni w archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej

Pierwszy w archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej kościół pw. bł. Jana Pawła II ma być gotowy na wiosnę 2011 roku. Życzeniem abp. Andrzeja Dzięgi, metropolity szczecińsko-kamieńskiego, konsekracja świątyni w Śniatowie w Zachodniopomorskiem miałaby odbyć się tydzień po beatyfikacji papieża Polaka, a decyzja o wyniesieniu na ołtarze Ojca Świętego jeszcze nie zapadła.

Kościół w Śniatowie ma być filialną świątynią parafii w Benicach. Znajduje się 12 km od Kamienia Pomorskiego, przy trasie turystycznej Golczewo – Kamień Pomorski.

Jak informuje proboszcz parafii pw. Macierzyństwa Najświętszej Maryi Panny w Benicach, ks. Roman Rostkowski, który jest głównym budowniczym nowej świątyni, w przyszłym tygodniu ma być ustawiony stały ołtarz, który jest niezbędnym warunkiem konsekracji kościoła.

– Budowa Kościoła rozpoczęła się, gdy do Domu Ojca odchodził Jan Paweł II – wspomina ks. Roman. – Zaczęliśmy wtedy w gruzowiskach i chaszczach odkopywać i szukać fundamentów kościoła, który kiedyś tam
był – 60 lat temu był tam piękny kościół, który z czysto ideologicznych powodów został zburzony. Znaleźliśmy fundamenty tamtej świątyni. Gdy umarł papież postanowiliśmy, że to właśnie Jan Paweł II będzie patronował naszej budowie.

– Ten kościół powstaje dzięki ludziom o wyobraźni Miłosierdzia, jak to powiedział w Łagiewnikach Jan Paweł II – kontynuuje ks. Rostkowski. – Budują go setki, tysiące ludzi, za przysłowiowy wdowi grosz poprzez swoją
modlitwę, cierpienie, ofiarę i pracę. Jeden z nich pozostawił swój dom rodzinny, mieszka u mnie w parafii, rzeźbi krzyżyki, pilnuje skazańców, ponieważ, obok wielu bezrobotnych ten kościół budują również
skazańcy, ludzie dobrej woli, jest też firma, która nadzoruje budowę zgodnie z obowiązującymi przepisami nie biorąc za to ani grosza – mówi ks. Rostkowski.

Dziś mury Kościoła są już gotowe, w środku też trwają prace wykończeniowe, jest zainstalowana 30-metrowa wieża. Jednak ks. Rostkowski apeluje o pomoc, gdyż trzeba kupić ławki, zamontować witraże. – Dziękuję proboszczom szczecińskich parafii, którzy wspierają budowę tego kościoła. Duże wsparcie mamy też od pielgrzymów ze Szczecińskiej Rowerowej Pielgrzymki na Jasną Górę, którzy co roku poza modlitewnym
wsparciem na pielgrzymim szlaku, fundują nowe elementy do kościoła. Tym razem to była posadzka. Swoją pomoc zadeklarowali też dominikanie z Krakowa.

– Ludzie, którzy odwiedzają kościół pytają ile ma wieków – mówi ks. Roman. – A ten kościół po prostu ma duszę i w ten sposób budując go chcemy w nowoczesności szukać Ducha. Zapraszamy wszystkich pielgrzymów i
turystów, którzy w wakacje wybierają się nad morze, aby odwiedzili również mury budującej się świątyni.