Jan Paweł II przyjął Leszka Millera

Słowami „No to spotykamy się w nowym roku” powitał premiera RP Leszka Millera Jan Paweł II, przyjmując go na audiencji prywatnej.

– Czuję się zaszczycony, jest to moja pierwsza wizyta w tym roku – odpowiedział szef rządu polskiego. Spotkanie w cztery oczy trwało prawie pół godziny i miało charakter kurtuazyjny.
Po spotkaniu Ojca Świętego i premiera zaproszono do sali pozostałe osoby z delegacji polskiej. Najpierw weszła żona Millera, która z początku nie bardzo wiedziała, z której strony Papieża ma zająć miejsce, potem weszli syn z synową i wnuczką Moniką, którą Ojciec Święty ucałował w głowę. Wszyscy życzyli mu „Do siego roku”.
Gdy do salonu weszli członkowie delegacji, wśród nich ambasadorzy Polski: we Włoszech – Maciej Górski i przy Stolicy Apostolskiej – Hanna Suchocka, Ojciec Święty wskazał na nią, mówiąc: „To Pana poprzednik”, gdyż jako premier Polski złożyła ona podobną wizytę w Watykanie 23 października 1992 r.
Premier Miller ofiarował Janowi Pawłowi II obraz przedstawiający ulicę łódzką i wyraził nadzieję, że Łódź znajdzie się na trasie jego pielgrzymki. Papież nic na to nie odpowiedział. Wątek pielgrzymki poruszył natomiast jeszcze raz szef rządu, mówiąc w drzwiach przy pożegnaniu: „Bylibyśmy bardzo szczęśliwi, gdybyśmy mogli gościć Papieża w przyszłym roku”, po czym poprawił się, dodając: „W tym roku”.
Po rozmowie z Ojcem Świętym premier Leszek Miller udał się na krótkie spotkanie z sekretarzem stanu Stolicy Apostolskiej kard. Angelo Sodano.