Kościół wobec wydarzeń Marca’68
04 marca 2018 | 14:00 | Warszawa / Jan Żaryn / mz Ⓒ Ⓟ
– Analizując postawę Episkopatu należy stwierdzić, że dokonał on rozróżnienia pomiędzy słuszną krytyką władzy za jej stosunek do studentów, od niesłusznego mieszania się katolików do sporów wewnątrzpartyjnych – pisze profesor Jan Żaryn, na temat stosunku Kościoła do wydarzeń Marca’68. Przypomina, że kard. Stefan Wyszyński tłumaczył wówczas: „Nie możemy działać pod wpływem gorączkowych sugestii, nie możemy opowiadać się za tą czy inną frakcją”.
Iskrą, która wywołała wydarzenia marcowe 1968 r., była decyzja władz komunistycznych o zdjęciu z desek Teatru Narodowego „Dziadów” Adama Mickiewicza, gdyż to przedstawienie było odbierane przez widownię przez pryzmat współczesności, czyli dominacji Związku Sowieckiego nad Polską. Sprzeciw wobec cenzorskich posunięć władz oraz kłamliwej propagandy wyrazili przede wszystkim młodzi Polacy, głównie – ale nie tylko – studenci, z wielkich ośrodków akademickich, jak i z mniejszych miast Polski powiatowej.
Protest przedstawicieli młodego pokolenia rozlał się po całej Polsce, a jej symbolem był wiec zorganizowany 8 marca 1968 r. na dziedzińcu Uniwersytetu Warszawskiego – w obronie studentów wyrzuconych z uczelni. Wiec na UW został brutalnie spacyfikowany przez oddziały milicji i ORMO.
Protest młodzieży akademickiej, zbiegł się z czystkami w aparacie partii i administracji. A dokonywane były one od 1967 r. przez grupę polskich komunistów przeciwko osobom pochodzenia żydowskiego. W wyniku nagonki antyżydowskiej, dla której wygodnym pretekstem stało się opowiedzenie się ZSRR po stronie arabskiej w wojnie z Izraelem, władze wyrzuciły z kraju w ciągu kolejnych lat blisko 20 tysięcy Polaków pochodzenia żydowskiego, w tym – wbrew propagandzie – nie tylko zbrodniarzy komunistycznych z lat stalinowskich, ale całe ich rodziny.
Młodzież – oraz ofiary represji antyżydowskich w partii – zostali wsparci przez znaczną część środowisk inteligencji, kontestującej ekipę Gomułki za tzw. „odejście od Października’56” oraz za dławienie kultury i wolności wypowiedzi.
Stanowisko Episkopatu
Analizując postawę Episkopatu należy stwierdzić, że dokonał on rozróżnienia pomiędzy słuszną krytyką władzy za jej stosunek do studentów, od niesłusznego mieszania się katolików do sporów wewnątrzpartyjnych. „Nie możemy działać pod wpływem gorączkowych sugestii, nie możemy opowiadać się za tą czy inną frakcją” – tłumaczył kardynał Wyszyński w kwietniu 1968 r. na posiedzeniu Komisji Głównej Konferencji Episkopatu.
A w miesiąc później podczas spotkania z posłami koła „Znak”, mówił wręcz, że koło to „musi skorygować swoje założenia polityczne odcinając się od kosmopolityzmu i akcentując zdrowe tendencje nacjonalistyczne [w narodzie, a nie w partii]”. Podkreślał oczywiście, że „chodzi tu o zdrowy polski nacjonalizm, a nie szowinizm czy faszyzm”. Zdaniem prymasa ówczesne wewnątrzpartyjne walki należało wyzyskać, dla wzmocnienia prawa Polaków do obcowania z polską kulturą. Biskupi analizowali marcową rzeczywistość nie tyle z perspektywy doraźnej gry politycznej, ale długofalowego interesu narodu, którego byli faktycznymi wyrazicielami i obrońcami.
Oceniali wydarzenia marcowe głównie poprzez pryzmat obrony zagrożonych praw człowieka, a konkretnie uczestników buntu młodzieży: „Pałka gumowa nigdy nie jest argumentem dla wolnego społeczeństwa, budzi najgorsze skojarzenia i mobilizuje opinię przeciwko ustalonemu porządkowi” – pisali w proteście do władz z 21 marca 1968 r. W liście do rządu, przekazanym na ręce premiera Józefa Cyrankiewicza, postulowali, by: uwolnić młodzież zatrzymaną w więzieniach i aresztach; powściągnąć drastyczność stosowanych metod karania i śledztwa, o czym przenikają wiadomości do społeczeństwa; wpłynąć na prasę, by informowała opinię publiczną, zgodnie z rzeczywistością, lub przynajmniej by tendencyjnymi naświetleniami nie drażniła młodzieży i społeczeństwa; wpłynąć skutecznie na władze bezpieczeństwa, by nie stosowały anachronicznych środków represji, tak bardzo skompromitowanych we wspomnieniach naszego narodu.
Czytaj także: Ważny krok na drodze do uznania heroiczności cnót bp. Pietraszki
W kilka dni później w odczytanym w niedzielę 31 marca 1968 r. z ambon w kościołach wszystkich miast akademickich „Słowie” biskupów, powiedziano jasno, że: „Stosowanie środków przemocy fizycznej nie prowadzi do prawdziwego rozwiązania napięć pomiędzy ludźmi ani pomiędzy grupami społecznymi. Brutalne użycie siły uwłacza godności ludzkiej — i zamiast służyć utrzymaniu pokoju, rozjątrza tylko bolesne rany”.
Zaś bp Ignacy Tokarczuk stwierdził bez ogródek w rozmowie podsłuchanej przez SB, że „studenci wysunęli odpowiadające hierarchii hasła wolności”. Z kolei abp Bolesław Kominek deklarował, że „ze strony Kościoła wyciągamy ręce, czujemy sympatię do młodego pokolenia i do tych nowych idei, bo to jest świeże, to jest nasze, a nie wsteczne, a nie zacofane”.
Dyskusję o polskiej młodzieży kontynuowano na posiedzeniu Komisji Głównej Episkopatu z 19 kwietnia 1968 r.: „Zdaje się, że w te idące sprawy trzeba się włączyć, szczególnie gdy chodzi o młodzież, która jest nam bliższa niż im – a włączać się będziemy na płaszczyźnie naszej, moralnej doktrynalnej, a nie politycznej” – podkreślał wyraźnie referujący zagadnienie abp Kominek. Podczas dyskusji biskupi ustosunkowywali się też do antypolskich głosów płynących z Zachodu, płynących m. in. od niedawnych utrwalaczy reżymu w PRL: „Pewne koła chcą przyczepić narodowi antysemityzm, dlatego Episkopat powinien się wypowiedzieć. Polska nigdy nie była antysemicka” – stwierdził wówczas abp Antoni Baraniak.
Natomiast w liście pasterskim Episkopatu na 50-lecie Odrodzenia Polski, przyjętym 18 września 1968 r. na Jasnej Górze, choć bez odniesień do wydarzeń marcowych, biskupi podkreślili jednoznacznie, że wolność jest „niezbędnym warunkiem rozwoju narodu (…) jest dobrem wszystkich, którzy mogą w niej uczestniczyć jako ludzie prawdziwie wolni, korzystając ze wszystkich uprawnień obywatelskich we własnym państwie, nie będąc skazani na różne ograniczenia i udręki”.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Profesor nauk humanistycznych, wykładowca w Instytucie Nauk Historycznych UKSW. Jest historykiem specjalizującym się w historii Kościoła katolickiego w Polsce w XX wieku. W 2015 r. został senatorem RP.