Drukuj Powrót do artykułu

Japonia budzi się dla życia

06 sierpnia 2018 | 10:44 | vaticannews.va / dr | Tokio Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. Amos Bar-Zeev / unsplash.com

Japońskie społeczeństwo powoli budzi się dla cywilizacji życia. Coraz bardziej aktywne stają się, jak do tej pory mało popularne, ruchy pro-life.

Ostatni marsz dla życia, który odbył się w połowie lipca, zgromadził w stolicy około 250 osób. Dla porównania, cztery lata temu w pierwszym marszu wzięło udział około 30 osób. Nie są to może zawrotne liczby, ale dla metropolity Tokio jest to wyraźny sygnał, że społeczeństwo występuje przeciw kulturze odrzucenia. Dalej jednak „wielu Japończyków myśli, że wartość ludzkiego życia zależy od jego produktywności” – powiedział abp Tarcisio Kikuchi.

W Japonii aborcję zalegalizowano już w 1948 r. W przeciwieństwie do innych krajów proces jej wprowadzania w Kraju Kwitnącej Wiśni przebiegł bardzo szybko. Ponadto, poza pretekstami medycznymi, dopuszcza się zabójstwo dziecka do 22. tygodnia ciąży ze względu na sytuację społeczno-ekonomiczną matki. Statystki z 2005 r. podają, że jedna na sześć kobiet w wieku od 16 do 49 lat dokonała w swoim życiu jednej lub więcej aborcji. Ponad połowa z ankietowanych zaznaczyła, że opłakiwała śmierć dziecka.

Przez prawie 70 lat w Japonii zamordowano około 40 mln dzieci nienarodzonych. Jako podstawową przyczynę takiego zwrotu ku cywilizacji śmierci podaje się burzę jaką wywołał w Japonii przypadek Miyuki Ishikawy. Demoniczna położna – jak ją nazywano – w latach 30. i 40. ubiegłego wieku zabijała noworodki na życzenie ich rodziców. Kobiecie postawiono zarzut przestępstwa przez zaniechanie i spowodowania śmierci 103 nowo narodzonych, choć szacuje się, że mogło ich być znacznie więcej. Kobietę skazano na 8 lat pozbawienia wolności, ale po apelacji wyrok zmniejszono do 4 lat. Od pierwszego wyroku w 1948 r. rząd potrzebował kilku miesięcy na legalizację aborcji na skalę krajową.

Nic więc dziwnego, że najmniejsze przejawy ruchów za życiem budzą nadzieję na poprawę sytuacji. Dla abp. Kikuchiego organizowanie dorocznych marszy jest ważne choćby ze względu na zwrócenie uwagi społeczeństwa na kwestię świętości ludzkiego życia. Dla nas – podkreśla hierarcha – działania związane z promowaniem pokoju, rozwoju człowieka i pomocy tym, którzy jej potrzebują nie są umotywowane polityczną agendą, w przeciwieństwie do tego, co sugerują niektórzy. Te działania wynikają z pragnienia promowanie kultury życia – podkreśla metropolita Tokio.

 

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.