„Jasna Góra bez tajemnic” – wypowiedzi twórców filmu
03 maja 2023 | 10:48 | BP@JasnaGóraNews/mir | Jasna Góra Ⓒ Ⓟ
Wokół tego obrazu przez stulecia ogniskują się dzieje naszego narodu. W tym miejscu, przed tym obrazem, miliony ludzi w dziejach podejmowały bardzo ważne życiowe decyzje – mówi Marek Zając, szef kanału Polsat Rodzina, producent filmu „Jasna Góra bez tajemnic”. Specjalny pokaz odbył się 2 maja na Jasnej Górze.
Kiedyś mała kaplica, później potężna twierdza, która dała odpór nowoczesnej i bitnej armii szwedzkiej w XVII w., teraz jedno z najważniejszych sanktuariów maryjnych na świecie odwiedzane przez miliony pielgrzymów i turystów – Jasna Góra. Jakie tajemnice kryje to miejsce, dlaczego od czasu do czasu Cudowny Obraz opuszcza swoje miejsce i jakie jest jego pochodzenie, czy wśród cudów były i wskrzeszenia, co się dzieje, gdy patrzymy w oczy Maryi na Jej wizerunku – na te i wiele innych intrygujących pytań film poszukuje odpowiedzi.
– Z punktu widzenia tego świata, to są trzy zbite lipowe deski, na których wymalowano wizerunek kobiety z dzieckiem. Wokół tego obrazu przez stulecia ogniskują się dzieje naszego narodu. W tym miejscu, przed tym obrazem, miliony ludzi w dziejach podejmowały bardzo ważne życiowe decyzje. Jest coś bardzo niesamowitego w tym, że ten obraz przyciągał nawet swoich przeciwników; chcieli go zobaczyć niemieccy zbrodniarze, komuniści zaaresztowali ten obraz niczym żywego człowieka, przywódcę opozycji – mówił o fenomenie Jasnej Góry i Cudownego Obrazu Marek Zając, szef kanału Polsat Rodzina. Podkreślił, że Jasna Góra jest wciąż tajemnicą, która elektryzuje wierzącego i niewierzącego. Jak zaznaczył, choć historia jest opowiedziana z chrześcijańskiego punktu widzenia, to w taki sposób, by pokazać jak ona jest fascynująca zarówno dla wierzących, jak i niewierzących.
Krzysztof Żurowski, reżyser i jeden ze scenarzystów, który zwłaszcza w młodości był pielgrzymem, przyznaje, że myślał, że o Jasnej Górze wiele już wie. Jak mówi, kiedyś skarby Jasnej Góry, złote artefakty i inne muzealne precjoza go nie pociągały, bo to miejsce miało dla niego przede wszystkim wymiar duchowy. W trakcie realizacji filmu zrozumiał, że te przez wieki nagromadzone i pieczołowicie przechowywane wota są przede wszystkim wyrazem ludzkiej miłości do Matki Bożej, to ich oddane symbolicznie serca.
Reżyser opowiadał, że chcąc zbudować dramaturgię obrazu, pragnął pokazać nie tylko to, w jaki sposób Jasna Góra pociąga pielgrzymów i turystów, ale też zadał pytanie, co może „odciągnąć”, może być trudne. I choć pytanie spowodowało na początku niejaką konsternację ojców paulinów i przewodnika abp. Rysia, to odpowiedź na nie stała się też pewnego rodzaju pointą filmu, a dla samego reżysera też odkryciem. – Abp Ryś zauważył, że czasem ciężko jest po prostu spojrzeć w oczy Matki Bożej, wytrzymać Jej wzrok, trzeba nieraz zrobić trudny rachunek sumienia, jeżeli ktoś się na to nie otworzy, to może mu być ciężko zrozumieć to miejsce. I to było dla mnie odkrycie, że nie trzeba się bać – mówił reżyser.
Celem filmu jest przybliżenie Jasnej Góry ludziom bez względu na to, jak blisko czy daleko są oni w stosunku do Kościoła. – Każdy, kto ma w sobie choć trochę ciekawości to staje przed fenomenem czym i dzisiaj jest Jasna Góra, staje przed zagadką jasnogórskiego wizerunku i jego oddziaływania – mówił Marek Zając, producent wykonawczy tego filmu.
Podziękował paulinom za zaufanie i współpracę przy powstawaniu dokumentu. Szef Polsat Rodzina wyraził nadzieję, że ci, którzy zdają sobie sprawę z siły Jasnej Góry, „na nowo odkryją to miejsce albo zobaczą siebie w tym filmie, a ci, którzy na Jasną Górę jeszcze nie zajrzeli, pod jego wpływem tu przyjadą, a jak przyjadą, to Matka Boża już będzie działać”.
W imieniu ojców i braci paulinów wszystkim twórcom i zaangażowanym w powstanie filmu „Jasna Góra bez tajemnic” podziękował o. Marcin Ciechanowski, podprzeor Jasnej Góry.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.