Jasna Góra: Narodowa Pielgrzymka Węgrów z prośbą o solidarność i pokój na świecie

Z prośbą o jedność, solidarność i pokój na świecie na Jasną Górę przybyła Pielgrzymka Narodowa Węgrów. Trzydniowe spotkanie jest okazją do przypomnienia, że Polskę i Węgry łączy bardzo wiele: wiara katolicka, historia i dzieje Zakonu Paulinów, który powstał na Węgrzech i stamtąd przybył do Polski.

Mszy św. w Bazylice przewodniczył bp József Tamás, który należy do konfraterni Zakonu Paulinów. – To, co wybrzmiewa dziś w Ewangelii, to potrzeba naszej łączności z Chrystusem, żebyśmy zrozumieli, że On nas powołał do tego, abyśmy potrafili się jednoczyć. Ta pielgrzymka jest wielką prośbą o solidarność i jedność między naszymi narodami, byśmy zmierzali do Chrystusa, bo to jest właśnie ta droga, która pomoże nam się dźwignąć z obciążeń historyczno-polityczno-społecznych i budować przyszłość – powiedział bp Tamás. Biskup zwrócił uwagę, że bardzo ważną intencją pielgrzymki jest modlitwa o pokój na świecie i aby wszystkie narody mogły bezpiecznie i spokojnie żyć.

– Mamy bardzo bogatą historię, a także wspólnych świętych i błogosławionych, którzy łączą oba narody np. św. Kingę, Jadwigę, czy św. Władysława. Byli też królowie: Władysław i Ludwik. Bardzo ważna jest też historia Zakonu Paulinów, który wywodzi się z Węgier – tłumaczył o. Botond Bator, proboszcz paulińskiej parafii i przełożony wspólnoty zakonnej w Şumuleu Ciuc w Siedmiogrodzie w Rumunii. Dodał, że to dziedzictwo polsko-węgierskie jest dla nich wielkim skarbem.

Podkreślił, że Węgrzy chcą uczyć się od Polaków wiary, dlatego też uczestniczą w tych pielgrzymkach. – W tym świecie pełnym konfliktów człowiek jest szczęśliwy, jeżeli ma przyjaciela, a naszymi przyjaciółmi są Polacy – zauważył o. Bator.

Aranka Małkiewicz, współorganizatorka pielgrzymki opowiadała, że Węgrzy przed przyjazdem do Częstochowy uczą się polskich pieśni np. „Barka”, czy „Czarna Madonna” i tutaj w Sanktuarium śpiewają je w dwóch językach. – To bardzo wzruszające – mówiła z uśmiechem.

Zwróciła uwagę, że ważnym zadaniem, jakie stoi teraz przed narodem węgierskim, jest przekazywanie wielowiekowej historii młodemu pokoleniu. – Na pielgrzymkę przyjechało wielu młodych ludzi i w nich jest nadzieja. Chcielibyśmy, żeby pamiętali o naszej wspólnej historii i o tym, że zawsze mogą przyjechać do Matki Bożej, bo Ona wysłuchuje każdego. Starsi ludzie mają we krwi to „narodowe braterstwo”, ale młodzi muszą się go nauczyć – powiedziała Małkiewicz.

– Jestem przekonany, że przyjaźń polsko-węgierska jest bardzo ważna. Naszym fundamentem jest wiara i tylko na niej możemy budować braterstwo. Wydaje mi się, że w dzisiejszym świcie jest ono jeszcze bardziej potrzebne – zaznaczył Budai Làszló.

W programie pielgrzymki jeszcze dziś zaplanowano: o godz. 17.00 koncert organowy Árpád Pálmai z Ostrzyhomia w Bazylice, różaniec o 20.00 w Kaplicy Matki Bożej i Apel Jasnogórski, któremu przewodniczyć ma Przewodniczący Episkopatu Węgier Andras Veres. Jutro m.in. o godz. 9.00 spotkanie w Sali Papieskiej i Msza św. w Kaplicy Matki Bożej o godz. 12.00.

O związkach Polaków i Węgrów przypominają jasnogórskie dzieła sztuki np. po prawej stronie wejścia na Salę Rycerska można zobaczyć obrazy przedstawiające pierwszego władcę Madziarów św. Stefana i cały poczet królów węgierskich. Jest też podobizna św. Władysława, patrona Węgrów, wychowanego na Wawelu wnuka Mieszka II. Należy on do grona polsko-węgierskich świętych, a jego kult upowszechniły córki rodu Arpadów – Kinga i Jolanta. Imię tego świętego przybrał na chrzcie książę litewski Jagiełło przed wstąpieniem na tron Polski, pielgrzymował także pieszo do grobu tego węgierskiego króla. Św. Władysław jest także patronem węgierskiej Polonii.

Z kolei na wałach, nad bramą papieską znajduje się figura bł. Euzebiusza, założyciela paulinów w XIII wieku, na Węgrzech nazywana „Studnią Przyjaźni Polsko-Węgierskiej”. To wotum uczestników II Narodowej Pielgrzymki Węgrów na Jasna Górę w 2012 r. Rok wcześniej przyjechali na Jasną Górę, by symbolicznie przekazać Polsce przewodnictwo w Radzie Unii Europejskiej. Pielgrzymki stały się wyrazem modlitwy w o jedność Polaków i Węgrów oraz za Europę – o powrót do chrześcijańskich wartości.