Jasna Góra: prymicyjne rekolekcje biskupie

W rekolekcjach, które polscy biskupi przeżywają na Jasnej Górze są i tacy, którzy odbywają je po raz pierwszy. To biskupi, którzy niedawno przyjęli sakrę albo, jak biskup nominat Andrzej Kaleta z Kielc, dopiero ją przyjmą. Dla „młodych” biskupów to wyjątkowy czas nie tylko ze względu na charakter modlitewny dni skupienia, ale to również okazja do poznania Konferencji Episkopatu Polski i uczenia się, czerpiąc z doświadczenia innych.

Bp Andrzej Przybylski z Częstochowy święcenia biskupie otrzymał w czerwcu. Swoje rekolekcje przeżywane w gronie biskupów nazywa zatem „prymicyjnymi”. – Dzięki Bogu mam jeszcze dużo takich pierwszych doświadczeń i bardzo się cieszę, że trochę w innej formie mogę wejść w tę wspólnotę księży biskupów – powiedział bp Przybylski.

Dodał, że wielkim przeżyciem jest dla niego wejście w ten charyzmat jakim jest biskupstwo.- Łączy nas nie biesiadowanie, nie rozmowy, nawet nie dzielenie się swoimi doświadczeniami, ale wspólna modlitwa. To myślę jest najgłębszy sposób poznania się. Byłem już na różnych spotkaniach, dwóch konferencjach Episkopatu, różnych uroczystościach, gdzie można było pogadać i wymieć myśli, ale tu jest wspólnota modlitwa, odkrywamy, że to łączy nas najbardziej – zauważył biskup.

Jego zdaniem, same rekolekcje nie są czymś nadzwyczajnym. Istotne jest grono słuchaczy. – Jesteśmy tu razem i wspólnie, z pasterzy wchodzimy trochę w rolę baranków, które słuchają i to jest ważne, że tu uczymy się słuchania i przypominamy sobie o tym, że mamy słuchać, przede wszystkim Słowa Bożego – zauważył częstochowski biskup pomocniczy.

– Tu jesteśmy jak apostołowie zebrani przez Jezusa przed wyruszeniem w misję – dodał biskup. Dzieląc się swymi spostrzeżeniami z już wysłuchanych nauk podkreślił, że zapadła mu szczególnie w serce prośba apostoła Filipa – pokaż nam Ojca. I w tych pierwszych rekolekcjach odbieram mocno słowa Jezusa: czy ja pokazuję ojcostwo Jezusa wobec wiernych?. Mamy się tego uczyć, takiego promieniowania ojcostwa, by każdy kto nas widzi widział Ojca. Tego ojcostwa nam dzisiaj bardzo potrzeba.

W odniesieniu do myśli przewodniej rekolekcji „Według miary daru Chrystusowego” bp Przybylski powiedział, że w tym obszarze pada wiele pytań. – Była mowa o tym czy biskup ma być tylko sługą czy tylko pasterzem. Sztuką jest łączyć jedno z drugim. Tak jak Chrystus, który jest pasterzem i barankiem. My uczymy się tego zdrowego łączenia: bycia pasterzem, który jest jednocześnie sługą wszystkich i bycia takim sługą, który służy przez pasterzowanie, przez kierowanie owcami. To jest bardzo trudne – zauważył biskup.

W rekolekcjach bierze udział także biskup nominat Andrzej Kaleta z Kielc. Został zaproszony mimo, że uroczystość sakry biskupiej odbędzie się dopiero 9 grudnia. – Te rekolekcje, pierwsze takie w moim życiu, są wspaniałym doświadczeniem. Dobrze jest być razem, otwierać się na Ducha Świętego, na Jego dary, by być jednością i by być wyrazistym w wyznawaniu wiary – powiedział bp nominat. Z uśmiechem opowiada, że wciąż uczy się „twarzy” braci w biskupstwie, poznaje ich, ale wciąż jeszcze bardzo się myli.

Zgodnie ze zwyczajem najmłodsi sakrą biskupią kapłani każdego dnia prowadzą rozważania podczas Apelu Jasnogórskiego. Dziś wygłosi je bp Zbigniew Zieliński z Gdańska.