Jasna Góra: przybyła pielgrzymka sportowców
09 czerwca 2007 | 20:14 | it Ⓒ Ⓟ
Z udziałem byłych olimpijczyków i znanych sportowców a także reprezentantów parafialnych klubów sportowych na Jasnej Górze odbyła się XVII Pielgrzymka Sportowców.
Tegoroczne spotkanie poświęcone było wychowaniu w klubach sportowych, bo jak podkreśla ks. Mirosław Mikulski, były bokser i prezes Katolickiego Stowarzyszenia Sportowego RP (KSSRP), moralność przyszłych zawodników w dużej mierze zależy od ich formacji.
„To, jaki będzie polski sport zależy od wychowania dzieci i młodzieży” – podkreśla ks. Mikulski.
Józef Grudzień, były mistrz olimpijski w boksie podkreśla, że wiara bardzo w sporcie pomaga, ale bardzo ważny jest wytrwały trening. „Bóg pomaga silnym i dlatego my sami musimy zadbać o to, byśmy byli dobrze przygotowani i wyszkoleni. Tylko wtedy możemy liczyć na sukces” – powiedział sportowiec.
Obok Grudnia na Jasną Górę przybyli także inni mistrzowie polskiego boksu m.in.: Jerzy Rybicki, Marian Kasprzyk i Zbigniew Pietrzykowski. Najwięcej było jednak młodych zawodników zrzeszonych w Katolickim Stowarzyszeniu Sportowców.
Mszy św. dla sportowców przewodniczył bp Jan Wątroba z Częstochowy. Homilię wygłosił ks. Paweł Łukaszka z Krakowa, były bramkarz Podhala Nowy Targ i hokejowej reprezentacji Polski.
W słowie skierowanym zwłaszcza do młodych zawodników przestrzegał przed samorealizacją. „To nie człowiek ma Boga w ręku, ale Bóg ma człowieka w rękach. Często w sporcie jest to niebezpieczeństwo, że ja sam zrealizuję się jako sportowiec. Tu się można pomylić. Wielkość człowieka polega na tym, by zawierzyć się Panu Bogu” – powiedział ks. Łukaszka.
W Sali o. Kordeckiego miało miejsce spotkanie nt. wychowania młodzieży w klubach sportowych, które poprowadził ks. Adam Zelga, pisarz i publicysta katolicki, sympatyk piłki nożnej.
Pielgrzymka zakończyła się Aktem Zawierzenia sportu polskiego i sportowców Matce Bożej.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.