Jastrzębie-Zdrój: Msza w 34. rocznicę podpisania Porozumienia Jastrzębskiego

Nawet w Europejskim Centrum Solidarności nie da się – wśród eksponatów – zamknąć idei solidarności, która rozsadziła mury niewoli i na zawsze pozostanie wezwaniem, zadaniem i wyrzutem sumienia. Przypomniał o tym 3 września metropolita katowicki abp Wiktor Skworc podczas Mszy św. w kościele „na górce” pw. Najświętszej Marii Panny Matki Kościoła w Jastrzębiu-Zdroju, upamiętniającej podpisanie Porozumienia Jastrzębskiego.

Dokument ten podpisano dokładnie 34 lata temu jako trzeci – po porozumieniach ze Szczecina i Gdańska z końca sierpnia 1980 – zawarty w czasach Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej między władzą a robotnikami. Zapewniał on m.in. stałe zwiększanie płac i świadczeń socjalnych odpowiednio do wzrostu cen i wolne soboty w górnictwie.

W kazaniu metropolita górnośląski przypomniał ideę solidarności, która wciąż powinna towarzyszyć życiu społecznemu, tak jak w czasach PRL, gdy NSZZ Solidarność walczył o lepsze jutro dla każdego. "W muzeum można gromadzić pamiątki, uwiecznić wydarzenia, uczyć historii itd. Ale nawet w Europejskim Centrum Solidarności nie da się – wśród eksponatów – zamknąć idei solidarności, która rozsadziła mury niewoli i na zawsze pozostanie wezwaniem, zadaniem i wyrzutem sumienia" – stwierdził kaznodzieja.

Zaznaczył też, iż na solidarność mamy patrzeć nie tylko przez pryzmat życia publicznego, ale przede wszystkim jako na szczególny rodzaj więzi międzyludzkiej, która wyraża się w stwierdzeniach: „wszyscy z wszystkimi” oraz „wszyscy dla wszystkich”. Zdaniem mówcy zasady te oznaczają, że człowiek wiąże się z drugim człowiekiem, by tworzyć „my” – wspólnotę. Tak więc Solidarność powinna być stylem życia społecznego, wytworzonym nie tylko jako jedność w dobru wspólnym, ale także jako jedność ludzi. "Mamy pamiętać, że Solidarność jest po prostu tam, gdzie ludzie szanują siebie wzajemnie, gdzie uznają się za równych sobie" – wskazywał abp Skworc.

Stwierdził ponadto, że solidarność nie dotyczy jedynie żyjących, lecz również umarłych. "Jesteśmy im winni pamięć, szczególnie tym, którzy w imię solidarności narazili swoje życie i ponieśli śmierć; to nie tylko ofiary spod kopalni «Wujek»; wiemy, że tych ofiar było wiele. Nie wszyscy zostali upamiętnieni. Solidarność wymaga, aby upamiętnić wszystkie ofiary górniczej i każdej innej pracy w przemyśle" – zaapelował kaznodzieja. W tym kontekście przypomniał, z jak szerokim poparciem spotkała się inicjatywa urządzenia na jednej z hałd w Katowicach górniczej Kalwarii.

Po Mszy św. uczestnicy obchodów wraz z pocztami sztandarowymi przeszli pod pomnik Porozumienia Jastrzębskiego, gdzie przemówienie wygłosił przewodniczący NSZZ Solidarność Piotr Duda. Uroczystości zakończyło złożenie kwiatów i wiązanek pod pomnikiem.