Jawiszowice: poalfowe wspólnoty na spotkaniu „Dzień Glorii”

Wspólnota „Krzew Winny” w parafii św. Marcina w Jawiszowicach koło Oświęcimia gościła 3 grudnia wspólnoty z diecezji bielsko-żywieckiej oraz archidiecezji katowickiej i krakowskiej, które powstały po przeprowadzonych kursach Alpha. Liderzy i członkowie tych formacji modlili się podczas Mszy św., uwielbiali Boga oraz wysłuchali konferencji. Była to także okazja do rozmów i wspólnego bycia razem przy stole. Na spotkanie zaprosiła wszystkich Federacja Katolickich Wspólnot Poalfowych „Chrystusa Sługi” z Rychwałdu.

W czasie Eucharystii proboszcz jawiszowickiej parafii ks. Szymon Czauderna zachęcił, by w dniu oddawania Bogu chwały, wyrazić ustami i sercami wdzięczność za swoistą „wspólnotę wspólnot”.

Po liturgii pełnej uwielbienia kilkaset osób z różnych wspólnot z Podbeskidzia, Śląska i ziemi krakowskiej wysłuchało w domu parafialnym konferencji o. Bogdana Kocańdy OFM Conv pt. „W jednym duchu, jedno ciało”.

Franciszkanin przypomniał myśl ks. Alessandro Pronzato o tym, że Jezus formował ludzi podobnych do płomienia, a nie „wesołków zadowolonych z widowisk, które kończą się spektakularnym pokazem zimnych ogni”. „Aby być entuzjastycznym świadkiem Chrystusa, trzeba stać się istotą z ognia. Trzeba być kimś zupełnie innym niż funkcjonariusz, trzeba być ogarniętym namiętną pasją i nie ukrywać tego przed światem” – przekonywał zakonnik, cytując św. Bernarda przestrzegającego, że „zimne serce nie może przyjąć ognia”.

Zdaniem franciszkanina, każda wspólnota zrodzona w parafii ma za zadanie odważnie dzielić się z innymi miłością Chrystusa, wychodząc nieustannie na drogi codzienności.

„Otwórzmy oczy! Stańmy razem w jednym Duchu! Tej uzdrawiającej jedności bardzo nam dziś potrzeba” – zaapelował, przestrzegając przed negatywną oceną siebie, sytuacji i perspektyw na przyszłość. Zaakcentował, że wartość człowieka jest okupiona krwią Syna Bożego.

Wskazał, że jednymi z elementów charakteryzujących wspólnoty poalfowe powinna być radość świadka Chrystusa i odważna postawa ewangelizacyjna. „Nie zapominajmy, że twórcą każdej ze wspólnot jest Duch Święty, który wzbogaca je różnymi charyzmatami. Te charyzmaty budują i odnawiają Kościół” – kontynuował. Wytłumaczył, że Dobra Nowina o niebie zstępującym na ziemię powinna być głoszona z mocą, bo tylko wtedy, jak wskazał, jest w stanie pokonać ludzką słabość.

„Bóg szuka wspólnoty, która całkowicie należałaby do Niego. Czy znajdzie ją w tej federacji?” – pytał mówca, cytując papieża Franciszka z „Evangelii Gaudium”. „Nie żąda się od nas, abyśmy byli niepokalani, ale raczej żebyśmy zawsze wzrastali, żyli z głębokim pragnieniem czynienia postępów na drodze” – napisał Ojciec Święty.

Jak zaznaczył o. Kocańda ważny jest także głód wiary i Ducha i jednoczesne wyzwolenie z poczucia dumy i wyjątkowości. „Czy jesteśmy gotowi dla tej służby ‘zmarnować’ własne życie?”. „Czy gotowi jesteśmy pójść do miejsc, do których ciągnie Boże serce?” – zapytał i podkreślił, że Bóg wierzy w nas, mimo naszej słabości. Jest też zawsze gotowy zaryzykować, powierzając słabym ludziom przyszłość Kościoła.

Po Koronce do Bożego Miłosierdzia oraz modlitwie uwielbienia ks. Adam Wandzel z parafii w Bestwinie wygłosił konferencję o „Kościele – wspólnocie wspólnot”.

Wśród uczestników spotkania byli członkowie wspólnot formacyjno-ewangelizacyjnych z terenu macierzystej diecezji bielsko-żywieckiej, ale także z Ćwiklic na terenie archidiecezji katowickiej oraz Wadowic, Krakowa czy Libiąża na terenie archidiecezji krakowskiej. Uczestnicy dnia skupienia wspólnie uwielbiali Boga śpiewem.

Na koniec odbył się koncert „Na chwałę Bogu” zespołu „Proboszczowie” z gościnnym występem muzyków ze „Skaldów”. Sobotnie wydarzenie zakończyło błogosławieństwo i rozesłanie.