Jerozolima: pirackie kopie „Pasji” Gibsona szlagierem
12 kwietnia 2004 | 18:51 | KNA, tom //mr Ⓒ Ⓟ
W Jerozolimie pirackie kopie filmu „Pasja” Mela Gibsona stały się w ostatnich dniach szlagierem. Pytani w okolicach jerozolimskiej Via Dolorosa sprzedawcy powiedzieli, że przez ostatnie kilka dni każdy z nich sprzedał od 40 do 60 kaset wideo lub płyt DVD.
Cena za kasetę lub DVD z filmem waha się między 20-30 szekli (4-6 euro). W Izraelu i Autonomii Palestyńskiej, podobnie jak w wielu krajach arabskich, film, który wzbudził wiele kontrowersji, jest niedostępny w kinach. Jak dotychczas nie znalazł w tych krajach dystrybutorów.
– Wśród kupujących wideo i DVD z filmem jest wielu wyznawców judaizmu – mówi jeden z handlujących w miejscu położonym niedaleko żydowskiej dzielnicy Starego Miasta w Jerozolimie. – Większość chętnych to pielgrzymi, choć zdarzają się i kupujący pochodzenia żydowskiego – mówi inny sprzedawca i dodaje, że „film jest absolutnym przebojem ostatnich dni”. Nie chce jednak zdradzić, skąd posiada, jak się to tutaj określa, „tanie kopie” filmu, podobnie jak swego nazwiska. Oryginalna kaseta z filmem kosztuje średnio 99 szekli (ok. 19 euro).
Filipinka pracująca w Izraelu, udająca się wraz ze swymi krajanami do Bazyliki Grobu Pańskiego w Jerozolimie na wielkanocne uroczystości, była zaskoczona ceną kopii. Sama zapłaciła za kasetę wideo z „Pasją” Gibsona w Tel Awiwie równo 250 szekli (ok. 48 euro).
W Izraelu film wzbudził wiele kontrowersji. Przed kilkoma tygodniami naczelny rabin aszkenazyjski zaapelował do Jana Pawła II, aby ten wypowiedział się przeciwko filmowi. Uważa on, że film spowoduje nową falę antysemityzmu.
Jak donosił izraelski dziennik „Haaretz” film obejrzał niedawno podczas prywatnej projekcji prezydent Autonomii Palestyńskiej Jaser Arafat. Miał powiedzieć, że film jest „historyczny i wywiera wrażenie” i zaznaczyć, że „nie jest antysemicki”.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.