Jerzy Zelnik o swojej drodze nawrócenia
13 marca 2017 | 10:20 | Szczecin / pk / wer Ⓒ Ⓟ
Dopiero w wieku 24 lat znalazł drogę do Kościoła. Pomogła mu w tym obecnie już śp. żona, ale także kapłan z Krakowa. Znany aktor Jerzy Zelnik gościł w sobotę m.in. w Szczecinie i Goleniowie, gdzie podzielił się historią swojego nawrócenia.
Aktor wystąpił w koncercie pasyjnym w piątek wieczorem w szczecińskiej katedrze. Artyście towarzyszył zespół Baltic Neopolis Ensemble. W sobotę z kolei w ramach koncertu z cyklu 14 katedr wystąpił w kościele św. Katarzyny w Goleniowie.
Jerzy Zelnik przyznał, że w drodze do nawrócenia pierwszym bodźcem była potrzeba żony, żeby mieć ślub kościelny. Drugim był ks. Rafał Droździewicz, którego spotkał na swojej drodze. – To była łaska i nawet żona przyznawała wtedy, że prowadzę ją do Boga – wspomina aktor.
Kilka lat temu po ciężkiej chorobie małżonka Jerzego Zelnika zmarła. – Cały czas staram się tę wiarę budować. Nawet ostatnio byłem w Czechowicach-Dziedzicach na fundamencie wiary. Stale staram się pomagać w wierze moim rozumem, żeby – jak mówił Jan Paweł II – na tych dwóch skrzydłach, fides et ratio, zbliżać się do Boga – przyznał Zelnik.
Aktor chętnie wspomina bł. ks. Jerzego Popiełuszkę i jego hasło „Zło dobrem zwyciężaj”. Przytacza jednak również nauczanie papieża Polaka. – Jeżeli człowiek umie odpowiedzieć dobrem na zło, to znaczy, że jest naprawdę mocny. Jak mówił Jan Paweł II – musicie być mocni – podkreślił Jerzy Zelnik.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.