Drukuj Powrót do artykułu

Język ludzki – o komunikowaniu

24 października 2017 | 13:24 | Warszawa / Ignacy Soler / bd Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. pixabay.com

Człowiek ma język tak, jak Ala ma kota. Problem języka jest bezpośrednio związany z problem człowieka i komunikowania: osoba ludzka istnieje w relacji, do Boga i do innych ludzi. W tych relacjach słowo zajmuje miejsce priorytetowe, ponieważ świat został stworzony przez Słowo, czyli wszystko jest przeniknięte rozumem, znaczeniem.

Często zadajemy sobie trud: jak mówić, by ludzie mnie zrozumieli, jak pisać, by słowa dotarły do ludzi. Sztuka mówienia i pisania ma szczególnie znaczenie dla tych, którzy pragną coś powiedzieć. Jeżeli poliglota biegle włada dziesięcioma językami, ale nie ma nic do powiedzenia, jego zdolności idą na marne. Uważam, że my chrześcijanie mamy wspaniałą treść do przekazywania, dużo informacji, którymi pragniemy się dzielić. Od samego początku chrześcijaństwo było otwarte na wszystkich ludzi, głoszenie Ewangelii było, jest i zawsze będzie koniecznością każdego ucznia Chrystusa. Każdy chrześcijanin jest Christoforos: nosi Chrystusa, nosi Ewangelię, by komunikować Dobrą Nowinę aż do końca czasu i przestrzeni, aż do drugiego przyjścia naszego Pana.

Jak głosić Ewangelię, by ludzie chcieli słuchać i przyjąć ją? Obejrzałem ostatnio dziesięciominutowy filmik na YouTube z angielskich wykładów TED – Technology, Entertainment and Design – Technologia, Rozrywka i Design. Jego autorem jest Julian Treasure, a tytuł to ‘The human voice’. Autor zadaje sobie pytanie: jak mówić, by ludzie chcieli słuchać? Co robić, by nasz ludzki głos był mocny? Trzeba uniknąć siedmiu głównych grzechów w wypowiadaniu się: 1. plotka – źle mówić o innych (gossip). 2. ocenianie – sądzenie ludzi (judging). 3. negatywne nastawienie do spraw i do ludzi (negativity). 4. narzekanie, narodowy sport niektórych krajów (complaining). 5. wymówki – brak odpowiedzialności za własne słowo i pismo (excuses). 6. koloryzowanie i wyolbrzymianie tematów (lying). 7. dogmatyzm – czyli mylenie faktów z opiniami (dogmatism).

Tak, w rzeczywistości jest sporo błędów w naszej codziennej komunikacji i wypowiadaniu się. Również szukamy pozytywnych sposobów, by dobrze mówić, by głosić – w moim przypadku będąc księdzem – Ewangelię. Sam autor daje cztery podstawowe zasady pozytywne: 1. szczerość w słowie, jasne i ścisłe wypowiadaanie się (honesty) 2. autentyczność – nie udawaj, bądź sobą (authenticity) 3. uczciwość – w dotrzymaniu słowa (integrity) 4. miłość – pragnienie dobra dla ludzi (love). W imię tej miłości czasami trzeba milczeć, by nie ranić, by nie wyrażać rzeczy, które są prawdziwe, ale nie budują porozumienia i jedności, nie pomagają innym.

Język ludzki i spory ludzkie. Są w Polsce i na świecie różne tematy, które powodują nieporozumienia, konfrontację. Trzeba je rozwiązać zawsze dialogiem, językiem, rozumem. Na przykład, niedawno był wywiad abpa Wojciecha Polaka w ‘Tygodniku Powszechnym’ pod tytułem: ‘Mój Kościół nie miesza się do polityki’. Wiemy, że Kościół głosi Ewangelię, a nie głosuje w sporach politycznych, nie bierze strony jednej partii. Nawet w sprawie dotyczącej ojczyzny Kościół zachowa roztropność, dystans, by nie mieszać, by dać cezarowi to, co należy do cezara i Bogu, to, co należy do Boga. Na przykład w Hiszpanii – sprawa Katalonii. Jeden z katalońskich biskupów napisał list do kapłanów prosząc, by w tej sprawie nie wybierali strony: Kościół jest i pozostaje zawsze otwarty dla wszystkich.

Czytaj także: „Tygodnik Powszechny” przeprasza Księdza Prymasa

W Liście do Tytusa św. Paweł gorąco zachęca Kościół na Krecie, by był uprzejmy, gościnny. Według Pawła biskup powinien być na pierwszym miejscu gościny czyli philoxenos – w oryginalnym greckim oznacza kochający tych, którzy są inni, z zewnątrz. Kościół katolicki zawsze był, jest i będzie otwarty na wszystkich ludzi bez różnicy rasy, religii czy kultury. Katolicki oznacza uniwersalność i pierwsza rzecz, której uczy nas nasz Mistrz to miłość dla cudzych, dla tych odróżniających się od nas.

To prawda, że miłość zaczyna się we własnym domu. Z tego powodu, po przeczytaniu wywiadu z Księdzem Prymasem, wybrałem następujące Jego zdanie: „W duszpasterskim przygotowaniu dzieci do pierwszej komunii powinniśmy raczej skupiać się na pogłębianiu wiary rodziców. To oni są pierwszym środowiskiem, w którym wzrasta się w wierze. Czasem bywa, że katecheza jest bardziej potrzebna rodzicom niż dzieciom”.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku

Przeczytaj także

23 października 2017 13:47

W Sejmie projekt uchwały upamiętniającej 500-lecie reformacji

Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.