Kalisz – Droga krzyżowa i Msza św. w intencji osób skrzywdzonych wykorzystaniem seksualnym
16 lutego 2024 | 21:16 | ek | Kalisz Ⓒ Ⓟ
– Wszystkim tym, którzy z powodu wyrządzonej krzywdy cierpią, doświadczają wstydu i lęku, przeżywają poczucie opuszczenia chcemy jako wspólnota Kościoła duchowo towarzyszyć i wspierać ich na drodze wyzwolenia od skutków zła – mówił biskup kaliski Damian Bryl, który przewodniczył Mszy św. w katedrze w Kaliszu w Dniu modlitwy i solidarności z Osobami Skrzywdzonymi wykorzystaniem seksualnym.
Modlitwę rozpoczęła Droga krzyżowa, podczas której osoby zaangażowane w prewencję czytały rozważania przygotowane przez Biuro Delegata KEP ds. ochrony dzieci i młodzieży.
Po nabożeństwie Drogi krzyżowej Mszy św. przewodniczył bp Damian Bryl, który zaprosił do modlitwy w intencji osób skrzywdzonych wykorzystaniem seksualnym. – Wszystkim tym, którzy z powodu tej krzywdy cierpią, doświadczają wstydu i lęku, przeżywają poczucie opuszczenia i niesprawiedliwości chcemy jako wspólnota Kościoła duchowo towarzyszyć i wspierać ich na drodze wyzwolenia od skutków zła i do zdrowienia. W ten sposób towarzyszymy samemu Jezusowi, który cierpi w każdym skrzywdzonym człowieku – mówił biskup kaliski.
W homilii ks. kan. Bogumił Kempa nawiązał do znajdującego się w głównym ołtarzu katedry obrazu „Zdjęcie z krzyża”. – Modlimy się, by dokonało się wreszcie „zdjęcie z krzyża” tych wszystkich, którzy zostali – jak Jezus – zranieni grzechem, także grzechem duchownych. Jak bardzo skrzywdzeni są do Niego podobni. Tak samo zranieni, tak samo wykorzystani, tak samo odrzuceni. Tak samo ubiczowani i ukrzyżowani czyjąś bezwzględnością, egoizmem, poczuciem bezkarności, wyuzdaniem. Nie widać ich ran, ale one są. Rana serca, które kochało, które było ufne, które do dziś nie może uwierzyć, że to się stało. I rany nóg – które sprawiły, że nie da się iść dalej, że nie da się żyć – zaznaczył duchowny, który dodał, że my dzisiaj tak jak Józef z Arymatei, jak Maryja, św. Jan i Maria Magdalena pragniemy z czułością ich przyjąć, zrozumieć, usłyszeć ich „niemy krzyk”.
– Pragniemy przytrzymać ich zranione ciała i dusze i zrozumieć, że są dla nas cenni, że nie chcemy ich tracić na zawsze. I czujemy się tacy bezradni. I w tej bezradności chcemy dziś prosić: Panie przebacz. Chcemy po raz kolejny powiedzieć: przepraszam. I nie mówmy, że nie ma za co, nie krzyczmy, że nie będziemy przepraszać za innych – podkreślał kaznodzieja.
Przekonywał, że tylko Bóg ma moc uzdrowić człowieka. – W pokornej modlitwie prosimy: Panie rozerwij kajdany zła, wypuść na wolność uciśnionych i połam wszelkie jarzmo. Nie daj się nam odwrócić od Twojego Ciała, które choć zranione, nadal pozostaje Twoim. Nie daj nam się odwrócić od Ciebie, nie daj się odwrócić od tego oblicza, które ma konkretną twarz, konkretne imię i nazwisko, które ma oczy pełne łez i zwątpienia, bo zostało zranione i odarte z godności. Tak to Twoje Ciało…Wierzę, że Jezus słyszy to wołanie. I zapewnia nas: „szybko rozkwitnie twe zdrowie” – mówił delegat biskupa kaliskiego ds. ochrony dzieci i młodzieży.
Przed udzieleniem pasterskiego błogosławieństwa biskup kaliski podziękował wiernym za czas wspólnej modlitwy i zadumy wokół tego trudnego i ważnego tematu. – Niech Boże błogosławieństwo dotknie wszystkich skrzywdzonych, zranionych. Niech Boże błogosławieństwo umacnia ich w wewnętrznych zmaganiach, ale niech też umocni na drodze uzdrowienia, aby mogli cieszyć się wolnym i szczęśliwym życiem – powiedział bp Bryl.
Wraz z biskupem kaliskim Damianem Brylem modlili się ks. prał. Adam Modliński, proboszcz katedry, ks. kan. Bogumił Kempa, oficjał Sądu Biskupiego i delegat biskupa kaliskiego ds. ochrony dzieci i młodzieży, ks. Przemysław Kaczkowski, notariusz Kurii Diecezjalnej w Kaliszu, rzecznik prasowy diecezji kaliskiej, przewodniczący zespołu prewencji ds. ochrony dzieci i młodzieży, ks. Szymon Rybak, kapelan biskupa.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.