Kamerun: Jaunde gotowe na przyjęcie Benedykta XVI
17 marca 2009 | 15:04 | Ks. Mirosław Bujak (KAI Doumé)/ ju. Ⓒ Ⓟ
Stolica Kamerunu Jaunde jest już gotowa na przyjęcie Benedykta XVI. Dzisiaj o godz. 16 papież przybył na stołeczne lotnisko Nsimalen. Obecnie trwa ceremonia powitania z udziałem prezydenta kraju.
Ojciec Święty spędzi w Jaunde prawie cztery dni, mieszkając w nuncjaturze apostolskiej położonej na północy miasta, na malowniczym wzgórzu Mont Febe, z której to rozciąga się majestatyczny widok na całą stolicę.
W rozmowach i komentarzach medialnych, wyczuwa się w Kamerunie coraz bardziej podniosłą atmosferę. Po ulicach miasta wiele osób chodzi w okolicznościowych ubiorach uszytych specjalnie z okazji papieskiej wizyty.
Ktoś, kto przybywa po raz pierwszy do Jaunde nie dostrzeże jakichś szczególnych zewnętrznych oznak mówiących o pielgrzymce Benedykta XVI. Właściwie może nawet nie rzuci mu się nic szczególnego w oczy, poza korkami, które w niektórych punktach miasta, z powodu trwających prac przygotowawczych, stały się wyjątkowo uciążliwie.
Natomiast mieszkańcy Jaunde dostrzegają świąteczną atmosferę przejawiającą się m. in. w większym uporządkowaniu niektórych części miasta, szczególnie tych, w których pojawi się Benedykt XVI. Od kilku miesięcy bowiem buldożery zmieniające architekturę miasta stały się stałym elementem pejzażu.
Niestety, to co dla przybysza jawi się jako przejaw rozwoju, w przypadku wielu kameruńskich rodzin zostało okupione utratą całego albo prawie całego majątku. Z powierzchni ziemi zniknęły drobne warsztaty, czy budki z różnymi usługami, które spontanicznie i niestety nielegalnie zostały kiedyś wybudowane na chodnikach przez próbujących wiązać koniec z końcem, mieszkających tam często w ogromnej biedzie Kameruńczyków.
Pomimo tych incydentów przez zdecydowaną większość Kameruńczyków wizyta Ojca Świętego oczekiwana jest z ogromną nadzieją. Przygotowania w Jaunde mają przede wszystkim charakter duchowy. Trwa nowenna przygotowująca do pielgrzymki. Parafie organizują grupy wiernych, które pragną osobiście spotkać się z Benedyktem XVI. Niestety, strona organizacyjna pozostawia nieco do życzenia.
Początkowo wejście na liczący kilkadziesiąt tysięcy miejsc stadion Ahmadu Ahidjo miało być wolne. Potem zdecydowano o wprowadzeniu kart wstępu. Jednak zaczęto je rozprowadzać dopiero kilka dni temu. W jednej z parafii Jaunde, gdzie proboszczem jest misjonarz z Polski, zapisało się na Mszę z papieżem ok. 1000 wiernych, a wspólnota otrzymała tylko 200 kart. Diecezje odległe od stolicy też dopiero dwa dni temu zaczęły je rozprowadzać. Tymczasem Msza św. w czwartek 19 marca jest jedynym masowym spotkaniem z papieżem. Pozostałe punkty programu mają charakter bardziej lub mniej kameralny. Wiele osób więc wyraża żal, że nie spotka się z Ojcem Świętym.
Pielgrzymce Benedykta XVI towarzyszą niezwykłe środki ostrożności. Już od ponad miesiąca widoczna jest w mieście wzmożona obecność sił porządkowych. Kontrole przed wjazdem do miasta zostały zaostrzone.
Nie ulega wątpliwości, że pielgrzymka, mimo swego religijnego charakteru, nie jest wolna od wymiaru politycznego. Papież przybywa na zaproszenie urzędującego od 27 lat prezydenta kraju, Paul’a Biya, który jest drugim prezydentem Kamerunu w jego prawie 50-letniej pokolonialnej historii. Jest on jednym z najdłużej rządzących afrykańskich szefów państw.
Obserwatorzy podkreślają, że Kamerun jest jednym z krajów, który cieszy się najdłużej trwającym pokojem, co jest niewątpliwą zasługą obecnego prezydenta. Dla niego to wizyta papieska może być traktowana, i przez niektórych przeciwników politycznych tak właśnie jest interpretowana, jako próba uwiarygodnienia swojej osoby na dalsze lata rządów. Mimo panującego w kraju pokoju, dostrzega się coraz wyraźniejsze symptomy niezadowolenia społecznego, które swoje ostatnie apogeum miały podczas krwawo stłumionych przez siły bezpieczeństwa manifestacji i zamieszek w lutym 2008 r. W ich trakcie zginęło co najmniej kilkadziesiąt osób. O ile prezydent i władze kraju mają nadzieję że papieska wizyta uspokoi nastroje społeczne, o tyle niektórzy przeciwnicy polityczni apelują do papieża, głownie na stronach internetowych, nie mając dostępu do oficjalnych kanałów informacyjnych, do zwrócenia uwagi na łamanie praw człowieka w Kamerunie, a radykałowie wzywają wręcz do bojkotu prezydenta.
Jednak dla większości Kameruńczyków i to nie tylko katolików, ale i chrześcijan innych wyznań oraz dla muzułmanów, pielgrzymka Benedykta XVI to wizyta Człowieka Bożego jak określają papieża wybitne osobistości życia religijnego kraju. Podkreślają oni, że wizyta ma przede wszystkim charakter duchowy i deklarują, że wezmą udział w spotkaniach z papieżem. „Pokój” jest najczęściej powtarzanym słowem w związku z pielgrzymką Benedykta XVI.
Benedykt XVI będzie przebywał w Kamerunie w dniach 17-20 marca. W programie wizyty znalazły się spotkania z członkami Rady Specjalnej dla Afryki Synodu Biskupów, biskupom Afryki wręczy „Instrumentum laboris”, dokument roboczy przygotowujący do Drugiego Zgromadzenia Specjalnego Synodu Biskupów dla Afryki, a które będzie obradować w Watykanie od 4 do 25 października. Ponadto spotka się z biskupami i duchowieństwem, członkami ruchów kościelnych, przedstawicielami innych wyznań a także z młodzieżą.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.