Drukuj Powrót do artykułu

Kandydat do ekskomuniki

14 lipca 2011 | 14:26 | st (KAI/Asianews) / ms Ⓒ Ⓟ

W Chinach doszło do nielegalnego udzielenia sakry biskupiej. Tym razem biskupem bez mandatu papieskiego został ks. Joseph Huang Bingzhang. O odpowiednią frekwencję zadbała chińska policja.

Uroczystości w katedrze w Shantou przewodniczył stojący na czele Stowarzyszenia Patriotycznego Katolików Chińskich bp Fang Xinyao di Linyi, a wzięło w nich udział ośmiu biskupów, którzy otrzymali sakrę za zgodą papieża. Niektórzy z nich wyjaśnili, że zostali zmuszeni do udziału w uroczystości. Jest to pierwszy taki przypadek od 4 lipca, kiedy Stolica Apostolska ogłosiła nałożenie kary ekskomuniki zarówno na duchownego, który nielegalnie przyjął sakrę jak i konsekrujących go biskupów. Jak informuje agencja Asianews w uroczystości wzięło udział około 1,5 tys. osób, tymczasem diecezja Shantou liczy 140 tys. wiernych. Od rana policjanci patrolowali ulice wokół tamtejszej katedry. Niektórzy biskupi, którym władze nakazały udział w nielegalnej sakrze, wsparci przez swoich kapłanów postanowili zbojkotować tę farsę.

Na przykład 80 księży diecezji Shenyang chroniło przed uprowadzeniem przez policję i zmuszeniem do udziału wbrew swej woli w takiej konsekracji swego biskupa, Pei Junmina. Czterech hierarchów uczestniczących w dzisiejszej sakrze uprowadziły organa bezpieczeństwa na początku lipca. Jak zauważa na portalu vaticaninsider Gerard O’Connell na terenie ChRL narasta opór chińskich katolików przeciw ich aktualnej polityce wobec Kościoła. Jednocześnie jest on przekonany, że Stolica Apostolska, podobnie jak miało to miejsce 4 lipca w przypadku ks. Lei Shiyina ogłosi ekskomunikę, tym bardziej, że wcześniej przestrzegała go przed nielegalnym przyjęciem sakry.

Krótko przed 14 lipca odpowiedzialna m.in. za Kościół w Chinach Kongregacja ds. Ewangelizacji Narodów przypomniała, że ekskomunika pociąga za sobą wykluczenie danej osoby z uczestnictwa w czynnym życiu wspólnoty katolickiej i nie może ona sprawować Mszy św., udzielać i przyjmować sakramentów czy też sprawować jakiegokolwiek stanowiska kościelnego. Duchowny, który nielegalnie przyjął sakrę nie ma prawa zarządzania diecezją. W konsekwencji kapłani i wierni nie tylko powinni unikać przyjmowania od niego sakramentów (poza poważnymi powodami, np. sytuacją zagrożenia życia), ale też czynić wszystko co w ich mocy, aby nie sprawował on jakiejkolwiek liturgii czy uroczystości kościelnej. Winni także przerwać liturgię lub uroczystość, w przypadku gdyby nie przestrzegał on zakazu. „Innymi słowy kara ekskomuniki pozbawia osoby, która ją zaciągnęła pewnych dóbr duchowych, tak aby poprzez tę «karę leczącą» mogła szybko pojąć rzeczywistą pokutę” – stwierdza Kongregacja ds. Ewangelizacji Narodów.

Święcenia ks. Josepha Huanga Bingzhanga to już 3. w Chinach uroczystość udzielenia sakry biskupiej bez mandatu papieskiego od listopada ubiegłego roku.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.