Drukuj Powrót do artykułu

Kandydatka na sędziego Sądu Najw. – katoliczka tylko z urodzenia

01 czerwca 2009 | 11:00 | rk / ju. Ⓒ Ⓟ

Nominowana przez Baracka Obamę na stanowisko sędziego Sądu Najwyższego Sonia Sotomayor – jeśli uzyska akceptację senatu – będzie szóstym sędzią w wyznania katolickiego w obecnym składzie.

Dziennik „New York Times” przypomina jednak, że wcale nie oznacza to, że 54-letnia kandydatka , pierwsza kobieta pochodzenia latynoskiego sprawująca najbardziej prestiżowe stanowisko w amerykańskim świecie prawniczym, będzie mówiła tym samym głosem, co Kościół katolicki.

Dziennik zwraca uwagę, że czterech z katolickich sędziów regularnie uczestniczy we Mszach św. I to oni tworzą konserwatywne skrzydło w Sądzie Najwyższym. Są to: sędzia przewodniczący John G. Roberts Jr. i sędziowie: Antonin Scalia, Clarence Thomas i Samuel A. Alito Jr. Piąty katolicki sędzia, Anthony M. Kennedy, czasami głosuje tak jak współwyznawcy, innym razem przyłącza się do liberalnego bloku. Liberalne skrzydło trybunału tworzą sędziowie Ruth Bader Ginsburg i Stephen G. Breyer – oboje pochodzenia żydowskiego, oraz John Paul Stevens – protestant.

Nowojorska gazeta zaznacza, że Sotomayor jest typową amerykańską katoliczką – wychowana i edukowana według katolickich wartości, ale nie biorąca obecnie czynnego udziału w życiu religijnym Kościoła, nie uczęszczająca na Msze św. Według informatorów gazety, córka portorykańskich imigrantów nigdy nie poruszała w prywatnych rozmowach tematu swojej wiary, nikt też jej nigdy nie widział w kościele.

Rzecznik Białego Domu poinformował, że Sotomayor obecnie nie należy do żadnej konkretnej parafii, ale czasami, z okazji ważnych wydarzeń, „uczestniczy wraz z rodziną i przyjaciółmi w kościelnych nabożeństwach”.

Badania sondażowe mówią, że 57 proc. amerykańskich katolików, którzy rzadko lub nigdy nie chodzą na Msze, mają poglądy znacznie bardziej liberalne w kwestach politycznych i społecznych, niż katolicy, którzy chodzą do kościoła raz w tygodniu lub co najmniej raz w miesiącu. Niepraktykujący katolicy częściej akceptują aborcję i związki homoseksualne.

Sotomayor, która jest absolwentką wydziału prawa na uniwersytecie w Yale i Princeton i obecnie pracuje jako sędzia sądu apelacyjnego w Nowym Jorku, uczyła się w katolickiej szkole średniej im. kard. Spellmana w nowojorskim Bronxie.

W 1976 roku Sotomayor wzięła ślub w jednej z kaplic w katedrze św. Patryka. Po siedmiu latach rozwiodła się. Nie wyszła ponownie za mąż. Jest bezdzietna.

Zdaniem analityków, poglądy Sotomayor, która ma zastąpić odchodzącego na własne życzenie Davida Soutera, uprawniają do twierdzenia, że prawniczka nie będzie zainteresowana w rozstrzyganiu przez Sąd Najwyższy takich kwestii jak ochrona życia nienarodzonych lub ograniczenie liberalnego prawa dla homoseksualistów.

Nic więc też nie wskazuje na to, by w tym składzie trybunału możliwa była zmiana orzeczenia z 1973 roku w sprawie Roe przeciw Wade, faktycznie legalizującego aborcję w USA.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.