Kapłan prawosławny poświęcił 8-metrowy pomnik Stalina
21 sierpnia 2023 | 13:47 | kg (KAI/Dveri.bg) | Wielkie Łuki Ⓒ Ⓟ
Proboszcz prawosławnej parafii Ikony Matki Bożej Wszechkrólowej w wiosce Rusanowo, w obwodzie pskowskim koło granicy z Estonią, ks. Antonij Tatarincew, poświęcił 8-metrowy pomnik Josifa Stalina na terenie zakładu „Mikron” w Wielkich Łukach. Udział duchownego w tej uroczystości wywołał reakcję ze strony kierownictwa eparchii (diecezji) wielkołuskiej Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego (RKP), które zapewniło, że nastąpiło to bez jego błogosławieństwa i zgody, a działania takie „nie odzwierciedlają stanowiska duchowieństwa RKP i wyrażają osobiste poglądy i przekonania tych duchownych”.
Do wydarzenia doszło 15 sierpnia. W czasie odsłaniania pomnika ks. Tatarincew nie tylko go poświęcił, ale też wygłosił krótkie przemówienie, w którym stwierdził, iż w czasie rządów Stalina „Kościół [wiele] wycierpiał”, ale zaraz dodał, że „dzięki temu obecnie ma wielu nowych męczenników i wyznawców”.
Wypowiedź tę potępił bp Sawa (Tutunow), zastępca kierownika Zarządu Patriarchatu Moskiewskiego, nazywając je „oburzającymi” i „bluźnierczymi”. Przyznał, że „Pan obraca zło w dobro, ujawniając w dniach prześladowań niezachwianą wiarę wielu chrześcijan, którzy są dziś dla nas przykładem”, podkreślił jednak, że „nie czyni to zbrodni mniejszym złem i nie wypada, abyśmy odczuwali wdzięczność za prześladowania i do prześladowców”.
Tymczasem w obronie duchownego z Rusanowa wystąpił rzecznik Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej Aleksandr Juszczenko. W komentarzu dla pisma „Podjom” zaznaczył, że Stalin jest „postacią znaczącą” dla RKP. Przypomniał, że to on „wznowił instytucję patriarszą w 1943 oraz stosunki między państwem a Kościołem, które [do tego czasu] były przerwane”. Dlatego, zdaniem rzecznika komunistów, „zasługą Stalina jest to, że dziś posługuje patriarcha moskiewski i całej Rusi”.
Pomnik odsłonięty 15 bm. u wejście na teren zakładu „Mikron” w Wielkich Łukach w obwodzie pskowskim, miał swoją kilkuletnią historię. Powstał on w 2019 – w 140. rocznicę urodzin dyktatora sowieckiego i początkowo miał stanąć w Wołgogradzie (który w latach 1925-61 nosił nazwę Stalingrad), ale nie zgodziły się na to miejscowe władze. Podobne stanowisko zajęły władze obwodu moskiewskiego i Woroneża, gdzie pomysłodawcy przedsięwzięcia chcieli również ustawić swoje dzieło. Ostatecznie udało się go postawić w Wielkich Łukach niedaleko granicy rosyjsko-estońskiej.
Nie jest to jedyna tego rodzaju inicjatywa i pomniki poświęcone „generalissimusowi” (taki tytuł nosił od 1945 aż do swej śmierci w 1953 J. Stalin) ostatnio coraz częściej powstają w Rosji. Pierwszy taki pomnik w postsowieckiej Rosji stanął w 2015 – razem z pomnikiem Lenina – na terenie zakładów przemysłu mięsnego „Zwienigowski” w wiosce Szelanger w Republice Maryjskiej (nad środkową Wołgą).
Mimo stanowczej reakcji kierownictwa RKP w tym konkretnym przypadku obecnie w Rosji trwa zacieranie granic między Patriarchatem Moskiewskim, a działaczami komunistycznymi z czasów sowieckich. Niedawno wielkie poruszenie i skandal w wielu środowiskach chrześcijańskich w samej Rosji, a jeszcze bardziej za granicą, wywołało zdjęcie grupy duchownych na tle popiersia Feliksa Dzierżyńskiego – głównego twórcy osławionej tajnej policji bolszewickiej CzK.
Wiodącym ideałem politycznym obecnego reżymu Władimira Putina są próby przywracania na różne sposoby Związku Sowieckiego z jego środkami i metodami wewnętrznymi i wojowniczą polityką zagraniczną. Ale w odróżnieniu od czasów komunistycznych, gdy religia była prześladowana, obecnie RKP odgrywa ważną rolę w tym procesie jako oficjalny sojusznik ideologiczny. Taka polityka prowadzi nieuchronnie do „rozmywania granic” w świadomości wielu duchownych prawosławnych, próbujących łączyć „wielkość Związku Sowieckiego” z jego krwawymi represjami antykościelnymi. Proces ten daje się zauważyć, choć z różnym nasileniem, także w niektórych innych krajach postkomunistycznych, np. w Bułgarii czy Serbii.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.