Kard. Bačkis podkreśla rolę św. Jana Pawła II w obronie praw człowieka
23 maja 2020 | 05:00 | kg (KAI/ACIStampa) / hsz | Wilno Ⓒ Ⓟ
W stosunkach z państwami wschodnioeuropejskimi św. Jan Paweł II nie zarzucił linii dyplomatycznej, prowadzonej do tego czasu przez Stolicę Apostolską, ale wzbogacił ją ożywioną działalnością na rzecz praw człowieka. „Dyplomacja była dla niego prostym, ale użytecznym narzędziem w służbie jego misji jako pasterza Kościoła powszechnego” – powiedział arcybiskup-senior Wilna kard. Audrys Juozas Bačkis w rozmowie z katolicką agencją ACI Stampa.
83-letni obecnie purpurat litewski pochodzi z Kowna; a jego ojciec Stasys był od 1938 r. sekretarzem ambasady swego kraju w Paryżu. Gdy w lipcu 1940 r. ZSRR zajął Litwę, przyszły kardynał znalazł się na wygnaniu we Francji. Tam też zrodziło się w nim powołanie kapłańskie, po czym kształcił się we Francji, a następnie w Rzymie, gdzie 18 marca 1961 r. przyjął święcenia prezbiteratu.
W lata 1964-91 pracował w służbie dyplomatycznej Stolicy Apostolskiej. W 1988 r. Jan Paweł II mianował go pronuncjuszem apostolskim w Holandii, wynosząc go jednocześnie do godności arcybiskupa, po czym osobiście udzielił mu sakry. Gdy po rozpadzie ZSRR w 1991 r. Litwa odzyskała niepodległość, również Kościół stał się wolny i papież mianował abp. Bačkisa pierwszym po wojnie metropolitą wileńskim, a na konsystorzu w 2001 r. włączył go w skład Kolegium Kardynalskiego. Purpurat przeszedł na emeryturę w 2013 r.
„Gdy rozpoczynałem swą służbę w Sekretariacie Stanu, Stolica Apostolska zdołała rozwiązać kilka ostrych problemów, np. przypadki kardynałów Józsefa Mindszenty’ego i Josefa Berana oraz nawiązała mniej lub bardziej stałe kontakty z wieloma krajami za żelazną kurtyną, jak Polska, Węgry, Czechosłowacja a nawet stosunki dyplomatyczne z Jugosławią w 1970 r.” – wspominał kardynał. Jednocześnie zauważył, że w stosunkach z ZSRR „nie udało się osiągnąć prawie nic, istniały wprawdzie kontakty, które jednak nie doprowadziły do prawdziwego dialogu”.
Były to czasy „dyplomacji małych kroków”, której Jan Paweł II nie porzucił, ale zaczął ją wzbogacać energiczną działalnością na rzecz podstawowych praw człowieka, wolności religijnej, narodu, obdarzonego podstawową suwerennością ze względu na swą kulturę, o czym mówił on w UNESCO w 1980 r. – przypomniał kard. Bačkis. Zwrócił uwagę, że dla Ojca Świętego „działalność dyplomatyczna pozostawała prostym, ale użytecznym narzędzie misji pasterza powszechnego”. Jego działania miały oczywiście na celu zachowanie wolności Kościoła i uzyskanie możliwości mianowania dobrych biskupów, ale towarzyszyło temu szersze spojrzenie – dodał rozmówca agencji.
Przypomniał, że Jan Paweł II chciał przybyć do Wilna w 1984 r. z okazji obchodów 500. rocznicy śmierci św. Kazimierza, ale ówczesne władze sowieckie nie zgodziły się na to. „Papież powiedział o tym publicznie podczas spotkania z wiernymi na modlitwie Anioł Pański 26 sierpnia 1984 r., a kilka miesięcy wcześniej zaprosił wszystkie episkopaty krajowe do przysłania swych przedstawicieli na Mszę papieską 3 marca 1984 r.” – oświadczył kardynał. Zaznaczył, że podczas tej liturgii „przypomniał całemu światu, że Litwa należy do rodziny narodów europejskich”.
Zdaniem wileńskiego metropolity-seniora w stosunkach ze Związkiem Sowieckim nie było żadnego postępu aż do 1988 r., gdy sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej kard. Agostino Casaroli udał się do Moskwy na obchody 1000-lecia chrztu Rusi i spotkał się tam z Michaiłem Gorbaczowem i ówczesnym ministrem spraw zagranicznych ZSRR Eduardem Szewardnadze.
Jednocześnie należy pamiętać, że Stolica Apostolska uczestniczyła w pracach Konferencji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (KBWE) w Helsinkach w 1975 r. na zaproszenie m.in. ZSRR, a prowadzone wówczas prace doprowadziły do wpisania do Aktu Końcowego KBWE wzmianki o poszanowaniu praw człowieka i podstawowych swobód jako zasad regulujących stosunki między państwami. Watykan mógł wówczas jeszcze raz poruszyć sprawę łamania praw człowieka i wolności religijnej. Św. Jan Paweł II „wykorzystał tamtą konferencję do wydobycia na światło dzienne żądania prawdziwej wolności religijnej na szczeblu osobistym i wspólnotowym w orędziu z 1980 r. do szefów państw, które podpisały Akt Końcowy z Helsinek” – podkreślił kardynał z Wilna.
Wyraził ubolewanie z powodu braku znaczących postępów w ówczesnym ZSRR, gdy szybko zlikwidowano Grupę Helsińską, która miała czuwać nad przestrzeganiem postanowień Aktu Końcowego. Po Helsinkach ustawodawstwo litewskie w sprawach religijnych nie poprawiło się, a Stolica Apostolska uzyskała jedynie możliwość wysyłania tam encyklik papieskich, tłumaczonych na litewski i drukowanych w Watykanie i można było wydrukować nowy Mszał litewski. I dopiero w 1983 r. odbyła się pierwsza po wojnie wizyta ad limina biskupów litewskich w Watykanie. „Na płaszczyźnie dyplomatycznej nie można było nic więcej zrobić. Nawet w sprawie mianowania nowych biskupów można było rozmawiać jedynie z biskupem, który uzyskał zgodę władz na wyjazd do Watykanu i zaproponował kandydatów zatwierdzonych przez litewski Urząd ds. Wyznań” – zakończył kard. Bačkis.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.